niedziela, 16 lutego 2014

Imagin z Harrym


Każdy w swoim życiu doświadczył lub doświadczy wzloty i upadki i najważniejsze jest mieć bliską ci osobę,która zawsze będzie przy tobie i pomoże ci się podnieść jeżeli zaliczysz upadek,bo niekiedy samemu nie dasz rady podnieść się i iść dalej.

Przeprowadziłaś się wraz ze swoją mamą na inną dzielnice.Szybko się zaaklimatyzowałaś i zdobyłaś nowe koleżanki i kolegów.Byłaś wtedy taka niewinna,wolna od tych wszystkich trudnych decyzji i nie wiedziałaś jakie jest prawdziwe życie.Minęło kilka lat.Wciąż mieszkasz na tym samym osiedlu,lecz teraz wiesz jakie jest trudne prawdziwe życie.Nie wszystko jest kolorowe tak jak kiedyś.Poznałaś innych ludzi,którzy wprowadzili cię w inny świat,świat narkotyków,alkoholu itp.Kto by pomyślał,że spokojna dziewczyna taka jak ty popadnie w takie towarzystwo.Twoi dawni znajomi ostrzegali cię przed nimi lecz nie chciałaś ich słuchać.Zawsze kiedy poruszali ten temat mówiłaś,że przesadzają i nic nie wiedzą.Teraz masz wielkie kłopoty,a z rodzicami nie masz dobrego kontaktu tak samo jak z resztą rodziny.Kiedy chcesz porozmawiać z rodzicami lub oni z tobą zawsze kończy to się kłótnią.Z tygodnia na tydzień wpadałaś w coraz gorsze kłopoty coraz częściej zażywałaś alkoholu i innych używek.
Pewnego dnia kiedy poszłaś do sklepu zobaczyłaś,że przed tobą stoi twoja przyjaciółka,lecz nie wiesz czy możesz jeszcze ją tak nazywać,bo przez swoich nowych znajomych nie masz z nią najlepszego kontaktu.Postanowiłaś się przywitać.Kiedy cię zobaczyła w jej oczach pojawiły się łzy nie wiedziałaś dlaczego i od razu cię przytuliła.Zaproponowałaś żeby poszła do ciebie.Zgodziła się i po zakupach pojechaliście do twojego domu.Siedziałyście w twoim pokoju i rozmawiałyście.W pewnym momencie zadzwonił do ciebie znajomy mówiąc,że organizują imprezę i powiedział,że za 5 minut będzie po ciebie.Twoja przyjaciółka spojrzała się na ciebie.
-Więc znów masz zamiar iść na imprezę ? Nawet kiedy ja tu jestem?-wzruszyłaś ramionami i zaczęłaś się szykować-Może kiedyś zrozumiesz co stracisz i straciłaś-usłyszałaś tylko trzaśnięcie drzwiami.Przez chwilę patrzyłaś się na drzwi,lecz twój znajomy napisała sms ,że czeka na ciebie.Wzięłaś telefon i wyszłaś.
Jak to na imprezie zaczęliście pić.Jeden z twoich znajomych zaproponował ci coś grubszego dając ci jakąś tabletkę do ręki.Na początku powiedziałaś,że nie chcesz lecz zaczął cię namawiać mówiąc,że to nic takiego.Po 10 minutach kręciło cię się strasznie w głowie i było ci nie dobrze.Poszłaś do toalety i wyjęłaś z kieszeni telefon.Nie wiedziałaś co się z tobą dzieje.Wybrałaś numer swojej przyjaciółki i zadzwoniłaś do niej.Myślałaś,że nie odbierze,lecz ku twojemu zaskoczeniu odebrała.Zaczęłaś jej mówić jak bardzo ją przepraszasz i spytałaś się czy nie mogła by po ciebie przyjechać,bo strasznie źle się czujesz.Myślałaś,że powie nie lecz powiedziała ci,że za kilka minut będzie.Powiedziałaś jej gdzie jesteś i odłączyłaś się.
Postanowiłaś przemyć twarz wodą.Z minuty na minute było gorzej.Kręciło ci się w głowie i było ci strasznie niedobrze.W pewnym momencie nogi same ci się ugięły i zemdlałaś.W tym samym czasie przyjechała po ciebie twoja przyjaciółka.Zaczęła cię szukać lecz nigdzie nie mogła cie znaleźć,ale usłyszała od kogoś,że jakaś dziewczyna leży w toalecie na podłodze.Pobiegła od razu do toalety i zobaczyła cię na podłodze.Była ze swoim kolegą,który wziął cię na ręce i zawiózł cię do szpitala.
Następnego dnia obudziłaś się na jednej z szpitalnych sal.Zobaczyłaś,że z jednej strony na krzesełku śpi twoja przyjaciółka a z drugiej strony chłopak,którego nie znałaś.Obydwoje spali.Popatrzyłaś się na swoją przyjaciółkę i złapałaś ją delikatnie za rękę tym samym budząc ją.Kiedy zobaczyła,że już się obudziłaś od razu uśmiechnęła się a po jej policzku spłynęła łza.Przytuliła cię.Nie wiedziałaś co się stało,że jesteś w szpitalu lecz domyślałaś się,że to wszystko wina tej tabletki co wzięłaś na imprezie.Dowiedziałaś się,że prawie mogłaś zginąć.
-Przepraszam cię-po twoich policzkach spłynęły łzy.W tym momencie chłopaka,który siedział obok ciebie obudził się.
-A tak właśnie[t.i.]to jest Harry-chłopak podał ci rękę na przywitanie
-[t.i.]-uśmiechnęłaś się do niego a on odwzajemnił uśmiech.
Po obserwacji w szpitalu zostałaś wypisana do domu.Siedziałaś w swoim pokoju i wyciągnęłaś z szafki pudełko,w którym znajdowały się zdjęcia twoje i twojej przyjaciółki i zrozumiałaś,że musisz się zmienić,że musisz zmienić swoje życie,znajomych.Zrozumiałaś,że to właśnie twoja przyjaciółka i rodzice troszczyli się o ciebie cały czas i nie chcieli żeby spotkało cię coś złego,lecz teraz nic nie mogą zmienić,bo to nie ich wina,że prawie skróciłaś swoje życie przez to wszystko.Wtedy do pokoju weszła twoja przyjaciółka.Ucieszyłaś się,gdy ją zobaczyłaś.Zrozumiałaś jak za nią tęskniłaś i że nie powinnaś była zostawiać ją dla tamtych znajomych,którzy nie przejęli się nawet tym,że prawie zginęłaś.Powiedziałaś jej,że chcesz skończyć z tym wszystkim,lecz wiesz,że sama nie dasz sobie z tym rade.Twoja przyjaciółka powiedziała ci,że pomoże ci w tym i już nigdy cię nie opuści.
W pewnym momencie ktoś zadzwonił do twojej przyjaciółki.
-Tak będziemy za jakieś 30 minut- usłyszałaś i kiedy skończyła rozmawiać powiedziałaś,że nie masz ochoty nigdzie iść-chodź zobaczysz będzie fajnie,przecież znasz Harrego i przy okazji poznasz kogoś jeszcze-po krótkiej namowie zgodziłaś się.Po kilkunastu minutach byłyście na miejscu.Weszłyście do domu przez,który przeliście do ogródka,w którym paliło się ognisko.Po chwili doszedł do was Harry i drugi chłopak,którego nie znałaś.
-[t.i.]poznaj mojego chłopaka Luka-przywitałaś się z nim i usiedliście przy ognisku.Zamyśliłaś się patrząc na ognisko.Myślałaś nad tym,że prawie straciłaś swoją przyjaciółkę.Nagle ktoś puknął cię delikatnie w ramie
-Halo jesteś tam-usłyszałaś głos Harrego- zobaczyłaś,że nie ma twojej przyjaciółki ani jej chłopaka.Spytałaś się Harrego gdzie są i dowiedziałaś się,że pojechali do sklepu,bo zapomnieli kupić kiełbasek na ognisko.
Zaczęliście rozmawiać z Harry'm.Dobrze ci się z nim rozmawiało.Czułaś jakbyś znała go od urodzenia.
-Dziękuje ci Harry-spojrzał się na ciebie i zobaczyłaś,że nie wie o co ci chodzi-za to,że pomogłeś zawieść mnie do szpitala z [i.t.p.]
-Nie masz za co-wtedy Harry powiedział,że [i.t.p.] codziennie mu o tobie mówiła,że chciałaby mieć z tobą taki sam kontakt jak kiedyś.Do twoich oczy napłynęły łzy.Harry widząc to przytulił cię.
-Ważne,że teraz tu jesteś-powiedział.Kiedy siedziałaś przytulona w niego zrobiło ci się gorąco,poczułaś coś czego jeszcze nigdy nie czułaś,a twoje serce zaczęło bić szybciej.Poczułaś się bezpieczna i silna.Uśmiechnęłaś się do niego,a on zrobił to samo.Jego uśmiech był taki piękny,a jego oczy chciałaś się patrzeć w nie cały czas.Harry nadal cię przytulał aż do czasu kiedy twoja przyjaciółka nie wróciła ze swoim chłopakiem.Świetnie się bawiliście i nie musieliście mieć alkoholu lub innych używek.Nawet nie zorientowałaś się kiedy zrobiło się tak strasznie późno.Powiedziałaś,że już musisz wracać do domu,lecz twoja przyjaciółka powiedziała twoim rodzicom,że dzisiaj zostaniesz z nią.Ucieszyło cię to,bo nie chciałaś wracać,bo bardzo dobrze się bawiłaś.Postanowiliście położyć się już spać,bo było późno.Leżałaś i nie mogłaś zasnąć.Było już po 3.Wstałaś żeby się napić wody i kiedy wracałaś do pokoju żeby się położyć natknęłaś się na Harrego,który też wracał do swojego pokoju.Uśmiechnął się do ciebie,przez krótką chwile porozmawialiście i już wchodziłaś do swojego pokoju.
-Harry?-zawołałaś po cichu-wiem,że to głupie,ale czy nie położył byś się ze mną,bo nie mogę zasnąć samej tutaj-zrobiło ci się trochę głupio pytając o to i myślałaś,że cię wyśmieje,lecz Harry powiedział,że zaraz przyjdzie tylko weźmie coś z pokoju.Posłałaś mu uśmiech i poszłaś się położyć.Po niecałych 2 minutach Harry wszedł do pokoju,gdzie spałaś i położył się obok ciebie.
-Dziękuje-powiedziałaś i pocałowałaś go w policzek.Nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś.Rano obudził cię telefon Harrego.Zobaczyłaś,że jesteś wtulona w Harrego a on cię przytula.Uśmiechnęłaś się a po chwili obudził się Harry.Wstaliście i razem poszliście zrobić śniadanie dla wszystkich.Po kilku minutach wszyscy byli już w kuchni.Zjedliście śniadanie i pojechaliście do domu.
Wieczorem kiedy leżałaś dostałaś sms od Harrego,dopisałaś mu i nawet nie wiesz kiedy zrobiło się tak późno.Napisałaś mu,że idziesz już spać a on odpisał,że też idzie i ma nadzieje,że dzisiaj się z tobą zobaczy.
Obudziłaś się o 10 ponieważ usłyszałaś,że ktoś wchodzi do twojego pokoju.Kiedy otworzyłaś oczy zobaczyłaś swoją przyjaciółkę.Zaczęła mówić,że jedziecie na wycieczkę i że masz się szykować.Poszłaś się wykąpać a kiedy wróciłaś do pokoju zobaczyłaś,że [i.t.p.] spakowała ci trochę rzeczy.Nie wiedziałaś dokąd jedziecie.
-Szybciej,bo czekają na nas-nawet nie wiedziałaś z kim jedziecie,ale nie przeszkadzało ci to,bo była z tobą twoja przyjaciółka.Kiedy zeszłyście na dół zobaczyłaś,że przy samochodzie stoi Luke i Harry.Ucieszyłaś się widząc Harrego.Podeszłaś przywitać się i pojechaliście.Cała droga jaką jechaliście wydawała ci się znajoma,a kiedy dojechaliście na miejsce przypomniało ci się,że kiedyś co roku z [i.t.p.] przyjeżdżałyście tutaj.Podeszłaś do swojej przyjaciółki i przytuliłaś ją.Po czym poszliście do domku się rozpakować.
-[t.i.] zapomniałam,że tutaj są tylko dwa łóżka-stanęła przBlogger jest bezpłatnym narzędziem oferowanym przez firmę Google, służącym do publikowania blogów i łatwego dzielenia się swoimi przemyśleniami z całym światem. Blogger ułatwia publikowanie tekstu, zdjęć i filmów w blogu osobistym lub blogu zespołu.y tobie twoja przyjaciółka mówiąc ci to.
-Damy rade-postanowiliście rozpalić ognisko.Siedzieliście wszyscy,rozBlogger jest bezpłatnym narzędziem oferowanym przez firmę Google, służącym do publikowania blogów i łatwego dzielenia się swoimi przemyśleniami z całym światem. Blogger ułatwia publikowanie tekstu, zdjęć i filmów w blogu osobistym lub blogu zespołu.mawialiście,wygłupialiście się.W pewnym momencie poszłaś do kuchni ze swoją przyjaciółką.
-Podoba ci się on-spojrzałaś na swoja przyjaciółkę i uśmiechnęłaś się-noo [t.i.] przecież widzę jak na niego patrzysz i jak on na ciebie-uśmiechnęłaś się znów i poszłaś do chłopaków a po chwili dołączyła twoja przyjaciółka.
-Wiecie co już jest późno więc ja idę spać,Luke idziesz?-po czym po chwili [i.t.p.] i Luke poszli spać.Zostałaś sama z Harry'm.Przez chwilę panowała cisza,lecz po chwili usłyszałaś głos Harrego.
-Może też już chodźmy spać?-powiedziałaś,że to dobry pomysł.Poszliście do pokoju i położyliście się.Znów nie mogłaś zasnąć.
-Harry śpisz?
-Właśnie o to samo chciałeś się ciebie zapytać-zaczęliście rozmawiać.Rozmawialiście o wszystkim do 6 nad ranem.
Kiedy się obudziłaś się Harrego już nie było obok ciebie.Wstałaś i poszłaś do kuchni lecz nikogo nie było.Poszłaś do pokoju [i.t.p.] lecz jej i Luka też nie było.Wyszłaś przed domek,bo usłyszałaś głos Harrego.
-O w końcu wstałaś już jest 17-spytałaś się czemu Harry cię nie obudził,a on powiedział,że nie chciał cię budzić,bo tak słodko spałaś.Uśmiechnęłaś się do niego.Zobaczyłaś,że twoja przyjaciółka ze swoim chłopakiem wsiadają do samochodu.Spytałaś się Harrego gdzie jadą i dowiedziałaś się,że jadą do sklepu.Postanowiliście wraz z Harry'm zrobić kolacje dla waszej czwórki.Wpadliście na pomysł żeby zrobić naleśniki z owocami.Wsypywałaś mąkę do miski i niechcący wysypałaś mąkę na podłogę.Chciałaś sama to posprzątać,lecz Harry uparł się,że ci pomoże.W pewnym momencie zapanowała niezręczna cisza a wasze usta znalazły się bardzo blisko siebie.Patrzyliście sobie prosto w oczy i Harry delikatnie cię pocałował.Poczułaś,ze twoje serce oszalało.Nie wiesz nawet jak to uczucie opisać.Zrozumiałaś,że go kochasz.
Minęło kilka tygodni od tego czasu.Jesteś z Harry'm.Przy nim czujesz się tak bezpiecznie.Kochasz go bardzo mocno i nie chcesz go stracić.Dzięki niemu i twojej przyjaciółce odzyskałaś życie.Nie wiadomo czy teraz była byś na tym świecie gdyby nie oni,gdyby nie pomogli ci odwrócić się od złego towarzystwa.Teraz wiesz,kto jest twoim najlepszym przyjacielem i masz chłopaka,który bardzo mocno cię kocha i nie pozwoli żebyś znów wróciła do tamtego życia.Będzie z tobą zawsze.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jej jak długo mnie tutaj nie było i nie dodawałam imaginów.Tak jak napisałam na samej górze każdy ma jakieś wzloty i upadki i ja też miałam taki swój upadek,ale dzięki pewnej osobie podniosłam się.
Mam nadzieje,że teraz będzie tylko lepiej i że będę chociaż raz na tydzień dodawała nowe imaginy.
Ps.Mam nadzieje,że dalej chcecie żebym je pisała.A tak w ogóle to spodobał się komuś ?:)xx

3 komentarze:

  1. Jasne że chcę żebyś pisała :) Podoba mi się ;)
    Szkoda że musiała tyle przejść , ale dzięki temu poznała Harr'ego i są szczęśliwi *_*
    Z niecierpliwością czekam na kolejne . Miłego wieczoru ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeej! nareszcie! :D cieszę się bardzo, że coś w końcu dodałaś :) Imagin jest wjegbvlwaecanlgriua *.* Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny cudowny wspaniały *-* zapraszam do sb :)

    OdpowiedzUsuń