niedziela, 28 października 2012

Podziękowania:)

Hey.Chciałabym wam podziękować.Naprawdę dziękuje wam,waszym komentarzom chce mi się pisać dla was dalej imaginy.I nieraz chce mi się płakać kiedy pod moimi imaginami piszecie komentarze tego typu Kocham cię,kocham twoje imaginy,pisz dalej itp.To mnie nakręca.Naprawdę bardzo mnie to cieszy,że z chęcią je czytacie.Wszystko piszę dla was.I bardzo wszystkim dziękuje za je czytanie.Mam nadzieje,że dalej tak będzie i moje imaginy wam sie nie znudzą:)

Imagin z Liamem

Włącz tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=D2m6yrRfS9A&feature=related

Od roku mieszkasz w Londynie.Przeprowadziłaś się tu z twoim rodzicami.Chciałaś zacząć wszystko od nowa.Myślałaś,że tu będzie lepiej,lecz myliłaś się.W szkole prawie wszyscy ci dokuczali.Miałaś tego wszystkiego dosyć,ale byłaś silna.Pewnego dnia w szkole doszła do ciebie Jessica,to ona najbardziej ci dokuczała.Kiedyś kolegowałaś się z nią,ale gdy ona stwierdziła,że poderwałaś jej chłopaka zaczęła ci dokuczać.Myślałaś,że chce cię znów wyzywać,ale podała ci zaproszenie na swoje urodziny.Zdziwiłaś się.Postanowiłaś,że i tak nie pójdziesz.Gdy wróciłaś do domu poszłaś do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku i włączyłaś laptopa.Weszłaś na fb.Zobaczyłaś,że ktoś do ciebie napisał,to była Jessica."Ej tylko na pewno przyjdź:)".Nie wiedziałaś co zrobić.Iść,czy nie.Jak nie pójdziesz to pewnie znów będą wyzywać cię w szkole od jakiegoś dziwaka,a jak pójdziesz to może przestaną.Postanowiłaś,że pójdziesz.Ubrałaś beżową sukienke bez ramiączek i buty na obcasie.
*Kilka godzin później
Byłaś już na imprezie.Nagle Jessica zaczęła z tobą gadać.Pomyślałaś sobie,że się zmieniła,ale myliłaś się.Poszliście za dom,gdzie był basen i występował tam zespół,One Direction.Bardzo ich lubiłaś.Nagle przestali grać.W tym momencie koleżanki Jess puścili filmik z życzeniami dla niej,ale to co zobaczyłaś to nie były żadne życzenia tylko filmik.Byłaś na nim prawie goła.Wszyscy zaczęli się śmiać.Do twoich oczu napłynęły łzy.Nie mogłaś już tego wytrzymać.Pobiegłaś do łazienki.Usiadłaś na zimnych kafelkach i zaczęłaś płakać.W tym momencie chciałaś zniknąć z tego świata.Nagle ktoś wszedł do łazienki.Chciałaś przestać płakać,ale nie potrafiłaś się opanować od płaczu.Ktoś podszedł do ciebie i cię przytulił.Nie wiedziałaś kto to,ale przytuliłaś go.Po chwili zobaczyłaś,że to Liam.Przeprosiłaś go i wybiegłaś z domu.Ona upokorzyła cię na oczach całej szkoły i nie tylko.Nie chciałaś wracać do domu bo twoi rodzice pytaliby co się stała,a ty teraz chciałaś być sama.Było zimno i późno,a ty miałaś tylko na sobie sukienkę.Pobiegłaś do parku.Usiadłaś na ławce.Siedziałaś zupełnie sama.W parku nie było żadnych ludzi.Twoją uwagę przykuła roztłuczona butelka przy ławce.Schyliłaś się po kawałek szkła.Trzymałaś go w ręku.W pewnym momencie wzięłaś głęboki oddech i przyłożyłaś go do ręki.Chciałaś już to zrobić,gdy nagle ktoś podbiegł do ciebie i wyrzucił ci kawałek szkła z ręki.Popatrzyłaś się do góry.To była Liam.
-Dlaczego to zrobiłeś!-krzykłaś do chłopaka-Za kogo ty się w ogóle uważasz co!-Chciałaś podnieść następny kawałek szkła,ale chłopak przytulił cię.
-Proszę nie rób tego-trzymał cię tak mocno,że ledwo co oddychałaś.Rozpłakałaś się jeszcze bardziej i przytuliłaś chłopaka.On chciał ci pomóc.
-Dlaczego chciałaś to zrobić.To był tylko głupi filmik
-Głupi filmik.Ty nawet sobie nie wyobrażasz co działo się codziennie w szkole.Codziennie byłam wyśmiewana,gnębiona,popychana w szkole.Nie było dnia kiedy mnie ktoś nie wyzwał.Nawet w,gdy jestem w domu wyzywają mnie na fb.-chłopak patrzyła na ciebie z współczuciem-nie wiesz jak to jest-chłopak przytulił cię do siebie.W jego ramionach czułaś się taka bezpieczna.Zrobiło ci się zimno więc Liam zdjął swoją kurtkę i dał ci ją.Podziękowałaś mu.Powiedział ci,że po tym co się stało w domu u Jess postanowili wyjść.Było ci strasznie zimno,a Liam to zauważył więc przytulił cię,a w tym samym czasie do chłopaka zadzwonił telefon.Powiedział,że to Lou i czekają na niego przy parku.Chłopak powiedział,że odprowadzi cię do domu,ale ty powiedziałaś mu,że nie chcesz tam iść więc Liam zapał cię za rękę i poszliście do samochodu.
-No nareszcie stary-powiedział Harry
-To jest...-Liam spojrzał się na ciebie.Przypomniało ci się,że on nie wie jak masz na imię
-[t.i.]-spytałaś się Liam,gdzie jedziecie,a on powiedział,że do nich do domu.Powiedziałaś mu,że nie chcesz się narzucać,ale on i reszta chłopaków powiedzieli,że nie mają nic przeciwko temu żebyś u nich dzisiaj nocowała.Po 30 minutach byliście już na miejscu.Weszliście do domu i razem z Liam'em poszliście do jego pokoju.Chłopak dał ci swoje dresy i koszulkę.Poszłaś do łazienki się przebrać,a potem wróciłaś do niego.Zeszliście na dół,gdzie była reszta chłopaków.Przy nich zapomniałaś o tym co stało się kilka godzin temu.Chłopaki zaproponowali żeby obejrzeć jakiś film.Wszyscy oprócz ciebie i Liam'a poszli do kuchni żeby zrobić coś do jedzenia.
-Dziękuje ci-powiedziałaś i przytuliłaś chłopaka.W pewnym momencie wasze usta znalazły się bardzo blisko siebie.Liam delikatnie dotknął ręką twoją twarz i cię pocałował,a w tym samym czasie do pokoju wszedł Niall.Odsunęłaś się od Liam'a.
-Wiecie nie pamiętam nawet po co tu przyszłem-powiedział i wrócił do kuchni.Popatrzyłaś się na Liam'a i oboje zaczęliście się śmiać.Liam sprawił,że na twojej twarzy od dawna pojawił się uśmiech.
-Jesteś bardziej piękniejsza kiedy się uśmiechasz-w tym momencie do pokoju weszli chłopaki.Zayn włączył jakiś film,ale przy niech nie dało się go oglądać bo ciągle Louis z Niall'em się wygłupiali.Zrobiła ci się trochę zimno więc Zayn podał ci koc żebyś się przykryła.Ale pod koc wcisnął się jeszcze Liam i Niall.Liam złapał cię za rękę.Popatrzyłaś się na niego i uśmiechnęłaś się do chłopaka.Byłaś śpiąca i Liam z Zayn'em to zauważyli.Liam zaprowadził cię do pokoju gościnnego.
-Liam dziękuje ci,że nie pozowoliłeś mi żebym się....-chłopak przytulił cię
-Nie masz za co mi dziękować.Dobranoc-chłopak pocałował cię  w policzek i wyszedł z pokoju.Położyłaś się na łóżku lecz nie mogłaś zasnąć pomimo zmęczenia.Myślałaś o Liam'ie.Zakochałaś się w nim.Było po 4,a ty nadal nie spałaś.Słyszałaś,że chłopaki są jeszcze na dole.Więc postanowiłaś,że zejdziesz do nich.Kiedy byłaś już na dole usłyszałaś,że oni gadają o tobie.
-Stary ty się w niej zakochałeś
-No,a jak wchodziłem pokoju..
-To co-przerwał Niall'owi Liam
-No nam możesz powiedzieć
-No dobrze.Zakochałem się w niej.Ona jest inna.Sami widzicie.Nie jest taka jak reszta dziewczyn.Ona jest niesamowita-kiedy to usłyszałaś na twojej twarzy pojawił się uśmiech.Postanowiłaś,że teraz pogadasz z Liam'em więc weszłaś do pokoju
-Wiecie co idę spać-powiedział Zayn.A  reszta chłopaków oprócz Liam'a poszli za nim.Podeszłaś do Liam'a.
-[t.i.] muszę ci coś powiedzieć-popatrzyłaś mu się prosto w oczy i zaczęliście się całować.
-Może znam cię od kilku godzin,ale cię kocham-powiedział Liam
-Też cię kocham-chłopak przytulił cię mocno do siebie
*3 dni później
Postanowiłaś,że skończysz tą szkołę.Postanowiłaś,że nie dasz im tej satysfakcji,że oni wygrali.Kiedy  poszłaś do szkoły wszyscy patrzyli się na ciebie.Ale szłaś po korytarzu nie zwracając uwagi na to.Bo wiesz,że po kilku godzinach w szkole czeka na ciebie twój ukochany.Jeszcze nikogo tak mocno nie kochałaś jak Liam.To on sprawiał,że na twojej twarzy codziennie pojawiał się uśmiech.Miałaś powód żeby żyć.
_______________________________________________________________________
No no chyba nawet nawet jest ten imagin.Miałam wczoraj dodać,ale tak jakoś wyszło,że nie miałam czasu...a co do imaginu to podoba wam się??.Mam nadzieje,że tak:)x

piątek, 26 października 2012

Imagin z Niallem

Włącz tą piosenkę: http://www.youtube.com/watch?v=mtM_cc4SPJI&feature=related

Usiadłaś na ławce w parku.Byłaś załamana.Nie wiedziałaś co masz zrobić.Dowiedziałaś się,że jesteś w ciąży i to z twoim byłym,który cię zdradzał więc z nim zerwałaś.Wróciłaś do domu i poszłaś do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku.I zaczęłaś znów płakać.Po chwili wstałaś i doszłaś do lustra.Uniosłaś lekko bluzkę do góry.Wtedy do twoje pokoju wszedł Niall.On jest twoim chłopakiem.Niall stał w drzwiach i patrzył się na ciebie.Ty szybko zasłoniłaś swój brzuch bluzką i podeszłaś do niego.
-Co jest[t.i.]-rozpłakałaś się.Niall nie wiedział co ma zrobić.Więc zamknął drzwi od twojego pokoju i mocno cię przytulił.
-Nie wiem co mam zrobić-powiedziałaś cicho.Niall spytał się ciebie jeszcze raz co się dzieje.Popatrzyłaś się na niego.
-Niall ja....ja jestem w ciąży-Chłopak przytulił cię mocno do siebie.
-Wszystko będzie dobrze zobaczysz.Damy sobie rade-wiedziałaś,że możesz na niego liczyć.On wiedział czyje to jest dziecko.Razem z Niall'em postanowiliście nikomu na razie nic nie mówić.On obiecał,że pomoże ci z tym wszystkim.W głowie miałaś mętlik.Kiedy się uspokoiłaś wstałaś i doszłaś jeszcze raz do lustra.Patrzyłaś się na siebie przez chwile.Po chwili zobaczyłaś,że Niall podszedł do ciebie i delikatnie dotknął ręką twojego brzucha.
-Nasze dziecko-powiedział.
-Niall,ale ty wiesz czyje....-nie zdążyłaś dokończyć,bo Niall ci przerwał.
-Nie to jest nasze dziecko[t.i.].Nasze i nikogo innego.Ty jesteś matką,a ja ojcem-ucieszyłaś się kiedy usłyszałaś takie słowa wypowiedziane przez niego.
-Kocham cię-Niall przytulił cię i pocałował.Wiedziałaś,że z nim dasz sobie rade,że on cię nie zostawi.
*5 miesięcy później
Byłaś z Niall'em w sklepie,kiedy strasznie zabolał cię brzuch.Wiedziałaś,że coś jest nie tak z dzieckiem.Miałaś takie przeczucie.Chłopak szybko zawiózł cię do szpitala.Straciłaś dziecko.Kiedy dowiedziałaś się o tym myślałaś,że to tylko koszmar,ale nie.
*Kilka miesięcy później
Przybiegłaś do domu.Poszłaś do salonu,gdzie siedział Niall z Liam'em,Lou,Zayn'em i Harry'm.Podeszłaś do Niall'a i powiedziałaś mu coś na ucho.On strasznie cię ucieszył.Wstał,wziął cię na ręce i zaczął krzyczeć.
-Chłopaki będę ojcem-nigdy wcześniej nie widziałaś tak szczęśliwego Niall'a.Chłopaki zaczęli gratulować mu i tobie.
*8 miesięcy później
Urodziłaś piękną i zdrową córeczkę.A kilka miesięcy po narodzinach Niall oświadczył ci się i  pobraliście się.
_________________________________________________________________
Taki krótki imagin.Coś trochę mi nie wyszedł,ale ciiii....Proszę zostaw komentarz:)xx

czwartek, 25 października 2012

Imagin z Zaynem

Włącz tą piosenke: http://www.youtube.com/watch?v=nHfeDpV8KkI&feature=related

Po śmierci twojego taty przeprowadziłaś się z mamą do Londynu.Nie chciałaś opuszczać Polski,ale zrobiłaś to dla swojej mamy bo widziałaś jak cierpi przebywając w Polsce.Wszystko przypominało tam jej twojego tatę.Musiałaś być silna dla swojej mamy.Udawałaś przed nią,że wszystko jest ok,ale zawsze kiedy szłaś spać nie mogłaś powstrzymać się od płaczu.Strasznie tęskniłaś za swoim tatą.Wiedziałaś,że nigdy nie będziesz tak szczęśliwa jak kiedyś.Dzisiaj jest twój pierwszy dzień w nowej szkole.Szłaś szarymi ulicami Londynu i wspominałaś sobie dawne czasy.Kiedy byłaś szczęśliwa.Ty,twoja mama....i twój tata.Brakowało ci go bardzo.Szłaś zamyślony i nie zauważyłaś kiedy weszłaś na ulice.Usłyszałaś pisk opon.Zamknęłaś oczy.Myślałaś,że to będzie koniec,ale poczułaś,że ktoś złapał cię za rękę.Otworzyłaś oczy i wtedy zobaczyłaś,że przed tobą,a raczej na tobie leży chłopak o ciemnej karnacji.Patrzyliście sobie przez chwile  prosto w oczy.Po chwili chłopak wstał i pomógł ci wstać.
-Dziękuje-powiedziałaś i uśmiechnęłaś się do chłopaka.
-Nie ma za co,ale uważaj na siebie.Szkoda żeby takiej ładnej dziewczynie jak ty coś się stało-chłopak podał ci rękę.Podziękowałaś mu jeszcze raz i poszłaś do szkoły.Przez wszystkie lekcje myślałaś o chłopaku,który uratował ci życie.Kiedy wychodziłaś ze szkoły wpadłaś na jakiegoś chłopaka.To był on.To był chłopak,który uratował ci życie.Teraz nie on leżał na tobie tylko ty na nim.
-Przeprasza-powiedziałaś.Patrzyłaś mu się prosto w oczy.
-Wiesz mi to nie przeszkadza,że tak tu leżysz na mnie,ale coś wbija mi się w plecy-powiedział chłopak.
-Oj przepraszam
-Jestem Zayn-chłopak podał ci rękę i uśmiechnął się do ciebie
-A ja[t.i.].Przepraszam,ale muszę już iść-Odwróciłaś się i  poszłaś.Jak na złość zaczęło padać,ale musiałaś do tego przywyknąć,w końcu to Londyn.Szłaś sama szarymi uliczkami i ciągle myślałaś o Zayn'ie.Nagle usłyszałaś,że ktoś cię woła.Odwróciłaś się i zobaczyłaś Zayn'a.Chłopak podbiegł do ciebie.
-Wiesz pomyślałem,że no...może...pójdziemy razem do kina?-spytał chłopak.Widać było,że był zdenerwowany.Zgodziłaś się.Podałaś jemu swój adres i numer telefony i poszłaś do domu.Byłaś cała mokra.Twoja mama siedziała w salonie.Podeszłaś do niej,przywitałaś się z nią i poszłaś do swojego pokoju.Ciągle myślałaś o Zayn'ie i wtedy zadzwonił on.Umówiłaś się z nim na dzisiaj o 19.Miał przyjechać pod twój dom.Było już przed 18 więc postanowiłaś się już szykować.Chłopak był półktualnie.Najpierw poszliście do kina,a potem przejść się.Zayn powiedział ci,że zaprowadzi cię w pewne miejsce.Kazał ci zamknąć oczy.Złapał cię za rękę i prowadził.Zaufałaś mu.Przy nim czułaś się bezpiecznie.
-Możesz już otworzyć oczy-powiedział.Kiedy to zrobiłaś ujrzałaś przed sobą nieziemski widok.Tu było pięknie.Zayn zdjął swoją kurtkę i położył ją na ziemi żebyście mogli usiąść.Wtedy już wiedziałaś,że się w nim zakochałaś.On był inny.
-Wiesz co[t.i.] jesteś pierwszą osobą,której pokazałem to miejsce-kiedy to powiedział poczułaś taka wyjątkowa.Przysunęłaś się bliżej niego i pocałowałaś go w policzek.Chłopak uśmiechnął się.Przypomniało ci się jak twój tata zabierał cię do podobnego miejsca jak byłaś mała...kiedy jeszcze żył.Na twojej twarzy pojawił się smutek
-Coś zrobiłem nie tak-spytał się Zayn.Postanowiłaś,że opowiesz mu wszystko.Kiedy skończyłaś Zayn przytulił cię mocno.Ale przy nim nie mogłaś długo się smucić.Po chwili zaczął cię łaskotać i tak jakoś wyszło,że znów leżałaś na Zayn'ie.Patrzyłaś mu się prosto w oczy.Chłopak odgarnął włosy z twojej twarzy i cię pocałował.Był taki delikatny.Nie chciałaś żeby ta chwila kiedyś się skończyła.Nawet nie wiesz kiedy zrobiło się już bardzo późno.Z nim zapomniałaś o wszystkich twoich smutkach.On sprawiał,że na twojej twarzy znów każdego dnia pojawiał się uśmiech.
________________________________________________________________________
Krótki imagin,ale chyba zrobię jego drugą część,co wy na to?...wydaje mi się,że nawet mi wyszedł.Proszę zostaw komentarz:)xx

środa, 24 października 2012

Imagin z Liamem

Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=g0SUG6Fv15Y

-Może będzie lepiej nam osobno?-nie wiesz dlaczego to powiedziałaś,ale miałaś już dosyć tych codziennych kłótni
-Może-powiedział.I to najbardziej cię zabolało.Nie chciałaś tego kończyć.Mówiliście sobie,że na zawsze będziecie razem,a teraz wasze love story się zakończyło.Nawet nie zauważyłaś kiedy Liam wyszedł z twojego domu.Do twoich oczu napływały łzy.Pobiegłaś do swojego pokoju i trzasnęłaś drzwiami.Usiadłaś na łóżku cała zapłakana.Nie wiedziałaś co masz zrobić.Chciałaś do niego pobiec i go przeprosić,powiedzieć mu,że nie chciałaś tego powiedzieć,ale też widziałaś jak ranicie siebie nawzajem tymi codziennymi kłótniami.Wasz zwązek nie opierał się tylko na kłótniach.Na początku było jak w bajce,ale z biegiem czasu wszystko się popsuło.Następnego dnia obudziłaś się o 11.Spojrzałaś na siebie.Oczy miałaś spuchnięte od płaczu.Ciągle myślałaś o Liam'ie.O tym,że to już koniec,o tym,że go strasznie kochasz i nie chcesz tego kończyć...ale to już się skończyło.Poszłaś do swojego pokoju i wzięłaś telefon do ręki z nadzieją,że Liam napisał,ale nic.I znów do twoich oczu napłynęły łzy.Patrzyłaś się na zdjęcie twoje i Liam'a,gdzie widać jak mocno się kochacie.Nie wiedziałaś co masz zrobić.Usiadłaś na łóżku.Wszystko przypominało ci jego.Siedziałaś tak przed 20 minut.
-Musisz być silna[t.i.]-przypomniały ci się słowa twojej babci,która zawsze ci to mówiła.Wstałaś z łóżka i poszłaś się ogarnąć.Postanowiłaś,że wyjedziesz z Londynu do Polski,do swojej babci.Nie chciałaś tu zostać bo to sprawiało ci straszny ból.Nagle zadzwonił twój telefon.Myślałaś,że to Liam,ale to był Lou.Chciał zaprosić cię na kolacje.A ty zamiast mu coś powiedzieć wybuchnęłaś płaczem do słuchawki.Lou pytał się co się stało,ale nic nie odpowiadałaś więc Lou się rozłączył.Po 20 minutach ktoś zadzwonił do twoich drzwi.Miałaś nadzieje,że to on,Liam,że pogodzicie się i wszystko będzie tak jak wcześniej,ale nie to był Lou.Wszedł do środka,a ty od razu przytuliłaś go i zaczęłaś płakać.Lou nie wiedział co się dzieje.Gdy się trochę uspokoiłaś opowiedziałaś mu wszystko i powiedziałaś mu,że jutro wyjeżdżasz do Polski.Wiedziałaś,że twój wyjazd wiąże się z tym,że już nigdy więcej nie zobaczysz Liam'a,ale postanowiłaś,że to będzie najlepsze rozwiązanie.Poprosiłaś Lou żeby nikomu nie powiedział,gdzie jedziesz.Lou zgodził się.Gdy wyszedł poszłaś do pokoju pakować się.Wkładałaś rzeczy do walizek i wtedy znalazłaś list,który dostałaś kiedyś od Liam'a,w którym napisał jak bardzo cię kocha.Siedziałaś i czytałaś go w kółko i w kółko.Winiłaś siebie za to,że nia ma już was.Bo gdybyś nie powiedziała,że lepiej by było jakbyście się rostali może teraz bylibyście parą.Prawie całą noc nie spałaś.Chodziłaś po domu i dopakowywałaś swoje rzeczy.O 6 byłaś już na lotnisku.Postanowiłaś,że napiszesz do Liam'a jedego sms"Naprawdę nie chciałam tego kończyć,ale może tak jest lepiej dla ciebie.Dziękuje ci za te wszystki chwilę,które mogłam z tobą spędzić"Długo zastanawiałaś się czy go wysłać,ale w końcu nacisnęłaś OK i wsiadłaś do samolotu.
*Rok później
Nigdy o nim nie zapomniałaś.Ale stałaś się na tyle sina żeby wrócić do Londynu.Do domu,w którym spędzałaś cudowne chwile z Liam'em,ale były tam też te złe wspomniena,o których chciałaś zapomnieć.Dzisiaj postanowiłaś,że tam wrócisz i zaczniesz wszystko od nowa.
*Dzień później
Kiedy postawiłaś swoją noge w domu w Londynie wszystkie wspomnienia wróciły,ale tylko te dobre.Uśmiechnąłaś się lekko i poszłaś do pokoju.Kiedy weszłaś zobaczyłaś,że na twoim łóżku leży list.Nie wiedziałaś jak on tam się znalazł.Przecież nikt nie miał kluczy do tego domu,ale wtedy przypomniało ci się,że jedyna osoba,która posiada klucz to Liam.Usiadłaś na łóżku i otworzyłaś list
"Przepraszam cię[t.i.] ja też nie chciałem tego kończyć.I kiedy dostałem od ciebie tego sms przyszedłem tu,ale ciebie już nie było.Pytałem się chłopaków,czy wiedzą,gdzie wyjechałaś,ale nic.Przepraszam cię jeszcze raz.Kiedy wtedy wyszedłem chciałem wrócić i cię przeprosić,ale nie miałem tylu odwagi.Myślałem,że nie będziesz chciała mnie już znać.Nasze życie się zmieniło.Te wszystkie kłótnie.Ale tylko nasza miłość do nas się nie zmieniła.Kocham Cię{t.i.]
                                                                                                                              Liam"
Do twoich oczu znów napłynęły łzy.Postanowiłaś,że pójdziesz do niego i może zaczniecie wszystko od nowa.Nie zdążyłaś wstać z łóżka i usłyszałaś,że ktoś wchodzi po schodach.Wystraszyłaś się trochę.Stanęłaś za drzwiami i wtedy zobaczyłaś,że do pokoju wchodzi Liam.

-Przepraszam-powiedziałaś.Liam  odwrócił się.Liam stał po chwili koło ciebie.Zaczęłaś go przepraszać
-Nie mówmy o tym co było kiedyś dobrze-przytulił cię jeszcze raz i pocałował.Później dowiedziałaś się,że on przychodził tu codziennie bo miał nadzieje,że tu wrócisz i zaczniecie wszystko od nowa.
_____________________________________________________________________
Uuu jest jest.Mam taka nadzieje,że teraz będe dodawać codziennie imaginy.Wiem wiem trochę nie wyszedł ten imagin no,ale cóż.Proszę zostaw komentarz:)x

wtorek, 23 października 2012

Imagin z Harrym

Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=_tjfvFYOZH0&feature=related
Jesteś z Harry'm już ponad 3 lata.Harry traktuje cię jak księżniczke.Nie kochasz go za to,że jest wielką gwiazdą tylko za to,że jest sobą.Już teraz wiesz,że chcesz być z nim do końca życia.Kochałaś zasypiać przy nim i budzić się koło niego.Byłaś bardzo szczęśliwa aż do pewego dnia kiedy dowiedziałaś się,że masz raka i został ci tylko miesiąc życia.Bałaś się powiedzieć to Harremu.Wiedziałaś,że to go zrani więc postanowiłaś mu nic nie mówić.Chciałaś ostanie dni spędzić z nim i tylko z nim.Z twoim ukochanym.Pewego dnia obudziłaś się w nocy i patrzyłaś się na Harrego.Nie chciałaś teraz odchodzić.Przecież byłaś młoda i miałaś całe życie przed sobą,ale postanowiłaś się z tym pogodzić.Widocznie tak musi być.Podniosłaś ręke i przejechałaś swoimi opuszkami palcy po poliku Harrego.Do twoich oczu napłynęły łzy i spłynęły po twoim polikach,a w tym samym momencie obudził się Harry.Wytarłaś szybko łzy,ale on i tak zauważył,że płakałaś.
-Kochanie wszystko w porządku?-uwielbiasz jak on tak do ciebie mówi.
-Tak tylko miałam zły sen-skłamałaś.Chciałaś mu powiedzieć o twojej chorobie,ale bałaś się.Harry przytulił się do ciebie i pocałował.
-To tylko zły sen kochanie
-Wiesz jak ja cię kocham i zapamiętaj nigdy nie przestane-Harry uśmiechnął się do ciebie i przytulił cię do siebie mocno
-Ja ciebie też.Kocham cię i bez ciebie moje życie nie miało by sensu-i wtedy przypomniało ci się,że już za miesiąc może cię przy nim nie być.Zasnęłaś wtulona w swojego ukochanego.Następnego ranka,gdy się obudziłaś zobaczyłaś,że Harrego nie ma obok ciebie.Wstałaś i poszłaś do kuchni.Zobaczyłaś ,że Harry zrobił na śniadanie twoje ulubione placki z miodem.Podeszłaś do niego i przytuliłaś go.Po śniadaniu poszłaś do pokoju,gdy chciałaś usiąść nagle zrobiło ci się strasznie niedobrze i zakręciło ci się w głowie i w tym samym momencie do pokoju wszedł Harry.Podbiegł do ciebie i złapał cię.
-Nic ci nie jest?
-Nie tylko zakręciło mi się w głowie-powiedziałaś i go przytuliłaś.Postanowiłaś,że się położysz,a obok ciebie położył się Harry.Przytuliłaś się do niego.Na jego twarzy pojawił się uśmiech
-Harry mogę się ciebie o coś spytać?-powiedziałaś po cichu-Co byś zrobił gdybym umarła?-Na jego twarzy pojawił się smutek.
-Kochanie,ale po co w ogóle o to pytasz?
-No proszę powiedź
-Pewnie umarł bym razem z tobą bo bez ciebie moje życie nie ma sensu kochanie-Harry przytulił cię mocniej i pocałował.-i proszę nigdy nie mów takich rzeczy
-Ale musisz mi coś obiecać,gdybym um.....no wiesz,gdyby mnie nie już nie było na tym świecie obiecaj mi,że znajdziesz sobie inną dziewczynę,z którą będziesz szczęśliwy
-[t.i.] proszę przestań-przerwał ci Harry
-Proszę obiecaj mi to proszę
-Ale wiesz,że nie moge.Bo z nikim innym nie będe tak szczęśliwy jak teraz jestem z tobą-Harry pocałował cię i przytulił cię jeszcze mocniej tak jak byś miała mu zaraz uciec.
-Kocham cię-powiedział ci Harry.Uwielbiałaś jego głos,to jak mówił ci,że cię kocha.Uwielbiałaś jego oczy,uśmiech wszytko w nim uwielbiałaś.Pewnego dnia Harry musiał wyjechać na dwa dni.Zaczęłaś go przytulać tak jakbyś nigdy nie miała go spotkać,gdy już Harry pojechał poszłaś się położyć bo czułaś,że masz coraz mniej siły i jesteś bardzo zmęczona lecz następnego dnia już się nie obudziłaś.Zasnęłaś na zawsze.Harry przyjechał po dwóch dniach do waszego domu.Wszedł i krzyknął"Kochanie już jestem",ale w salonie nie było ciebie tylko twoja mama.Była zapłakana.Harry zaczął pytać co się stało,ale twoja mama nie mogła nic z siebie wykrztusić.Podała mu list,który do niego napisałaś tuż przed twoją śmiercią.Harry wziął go i poszedł do waszej sypialni.Usiadł na łóżku i otworzył list
"Kochany wiesz jak bardzo cię kocham i zapamiętaj nigdy nie przestane.Zapewne jak to przeczytasz mnie nie będzie już na tym świecie.Przepraszam,że nie powiedziałam ci tego wcześniej,ale nie miałam dość odwagi.Miałam raka,ale proszę nie smuć się.Tak bardzo mocno cię kocham kocham kocham i zapamiętaj co mi obiecałeś.Kocham cię mocno Harry twoja[t.i.]"
W jego oczach pojawiły się łzy.Nagle wstał z łóżka.

-Boże dlaczego mi ją zabrałeś dlaczego!-Harry zaczął krzyczeć,ale gdy twoja mama go usłyszała przybiegła do niego i przytuliła go.
Harry nigdy nie pogodził się z twoją śmiercią.Codziennie przychodził nad twój grób i mówił jak bardzo za tobą tęskni.Pewnego dnia Harry przyszedł i powiedział,że nie może dotrzymać danej ci obietnicy.
Kilka dni później znaleziono go martwego.W dłoni trzymał twoje zdjęcie
___________________________________________________________________
No no udało mi się napisać następny imagin.Mam nadzieje,że wam się spodobał.Proszę zostaw komentarz:)xx

poniedziałek, 22 października 2012

Imagin z Niallem

Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=6Gn-R9MsEf0&feature=related
*Kilka lat temu
Przyjaźnisz się z Niall'em odkąd pamiętasz.Wiesz,że on jest twoim najlepszym przyjacielem i zawsze możesz na niego liczyć.Każdą chwile zawsze spędziliście razem.Pewego dnia dowiedziałaś się,że się wyprowadzasz do Polski bo twój dziadek jest chory,a twoi rodzice chcą mu pomóc.Kilka godziną przed wyjazdem do Polski poszłaś do Niall'a żeby się z nim pożegnać.Usiedliście na schodach przed domem.Przez chwile panowała cisza,ale po chwili Niall wyciągnął coś z kieszeni i dał ci.Była to bransoletka.Niall miał taką samą założoną już na ręce.
-To na zank naszej przyjaźni.Nie zapomnij o mnie-powiedział Niall i cię przytulił.Do twoich oczu napłynęły łzy.Przytuliłaś go mocno.Wiedziałaś,ż możesz już go nigdy nie zobaczyć.W tym momencie podjechali twoi rodzice.
-Ty też nigdy o mnie nie zapomnij-powidziałaś i poszłaś do samochodu.
*Teraz
Tak zapamiętałaś ten dzień.Kilka dni temu zmarł twój dziadek i razem z rodzicami wracacie do swojego domu z Irlandii.Niall teraz jest w zespole,który jest bardzo znany i każda dziewczyna za nimi szaleje.Masz nadzieje,że kiedyś znów spotkasz Niall'a i,że on nie zapomniał o tobie bo ty o nim ciągle myślisz.Myślisz co by było gdybyś nie musiała wyjeżdżać.Lecz teraz wszystko jest inne.
*Kilka godzin później
Już jesteś w Irlandii.Wiedziałaś,że Niall'a teraz nie ma w Irlandii. Chwile stałaś przed domem Niall'a,który znajduje się na przeciwko twojego,a potem poszłaś się rozpakować,gdy rozpakowywałaś swoje rzeczy wzięłaś do ręki zdjęcie twoje i Niall'a z dzieciństwa.Patrzyłaś się na nie przez chwile i położyłaś je koło swojego łóżka na stoliku.Kiedy skończyłaś się już rozpakowywać było już późno,więc postanowiłaś położyć się spać.Próbowałaś zasnąć,ale nie mogłaś.Tak bardzo chciałaś go zobaczyć.Chciałaś się go spytać czy wszystko u niego ok i powiedzieć jak bardzo za nim tęskniłaś,ale nie tylko.Ty go kochasz.Wiesz,że on jest dla ciebie czymś więcej niż przyjacielem.Ciągle przewracałaś się w boku na bok.Wzięłaś do ręki telefon żeby zobaczyć,która jest godzina.Było po 3 w nocy,a ty wciąż nie mogłas zasnąć.Wstałaś z łóżka i poszłaś do kuchni bo zachciało ci się pić,a potem wróciłaś do swojego pokoju.Usiadłaś na parapecie i patrzyłaś się w okna Niall'a.Byłaś trochę zdziwiona kiedy zobaczyłaś,że na w salonie u Niall'a pali się teraz światło,a przed domem stały 2 dziewczyny .Wspominałaś sobie dawne czasy.Kiedy ty i Niall byliście mali.Do twoich oczu napłynęły łzy.
-Niall chciałabym żebyś tu teraz był-powiedziałaś po cichu i w tym momencie w pokoju Niall'a zapaliło się światło.Pomyślałaś sobie,że to może Niall,ale również ktoś inny mógł wejść do jego pokoju.Chciałaś się już położyć,ale zobaczyłaś,że czyjaś sylwetka zbliża się do okna.I wtedy go zobaczyłaś.Zobaczyłaś jak Niall stoi przy oknie.Na twojej twarzy pojawił się uśmiech.Niall i w tym momencie Niall spojrzał na okno gdzie siedziałaś na parapecie.Przez chwile staliście i patrzyliście się na siebie.Wybiegłaś z domu żeby go przytulić i to samo zrobił Niall.Podbiegłaś do niego i przytuliłaś go jak najmocniej jak tylko potrafiłaś,a on zrobił to samo.Nie mogłaś powstrzymać się od łez.
-[t.i.] wiesz jak za tobą tęskniłem-powiedział i jeszcze mocniej cię przytulił.
-Ja za tobą też-Niall złapał cię za ręke i poszliście do jego domu.Zdążyliście zamknąć drzwi,a Niall krzyknął"[t.i.]wróciła" i poszliście do salonu,gdzie siedziała mama Niall'a,która bardzo ucieszyła się,że cię widzi.Usiadliście z Niall'em na kanapie,a jego mama poszła zrobić coś do jedzenia dla was.Było po 4 w nocy,ale wcale nie chciało ci się spać.Rozmawialiście z Niall'em o wszystkim,gdy mama Niall'a położyła się spać Niall przesunął się do ciebie i złapał cię za ręke.
-Naprawdę tęskniłem za tobą i muszę ci coś powiedzieć[t.i.]
-Niall ja też chce ci coś powiedzieć-przerwałaś mu.Denerwowałaś się trochę.Ale nie dokończyłaś zdania bo Niall cię pocałował.I powiedział ci to samo co ty chciałas mu powiedzieć
-Kocham cię[t.i.] i nigdy więcej nie dam ci odejść-uśmiechnęłaś się do niego
-Niall ja też cię kocham i nigdzie nie mam zamiaru odchodzić-Na twarzy Niall'a pojawił się uśmiech.
-Na zawsze razem-powiedział Niall
-Na zawsze-powiedziałaś,a Niall cię pocałował.Byłaś taka bardzo szczęśliwa.
______________________________________________________________________
Przepraszam,przepraszam i jeszcze raz was przepraszam.Nie miałam czasu żeby pisać,ale teraz przepisałam się do innej szkoły więc może teraz będe miała czas.Chciaż spróbuje pisać je co 2 dni,ale nie obiecuje.Mam nadzieje,że wam się spodobał imagin....:)xx

poniedziałek, 1 października 2012

Imagin z Louisem

Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=PzetWrtjiYo&feature=related
Jesteś dziewczyną Louis'a od roku.On mówi ci codziennie,że nigdy cię nie opuści.Wydawałoby się,że jesteście dla siebie stworzeni i nigdy nic was nie rozdzieli,ale okazało się inaczej.Lou jest teraz wielką gwiazdą i prawie nia ma dla ciebie czasu bo jeździ w trasy,ale ty to wszystko rozumiesz.Pewnego dnia weszłaś na tt i zobaczyłaś,że ktoś wysłał ci zdjęcia jak Lou całuje się z jakąś dziewczyną.Nie mogłaś w to uwierzyć.Pomyślałaś sobie,że to zdjęcie jest przerobione,ale postanowiłaś zadzwonić do Lou,nie odbierał.Więc postanowiłaś zadzwonić do Harrego i spytać się o to zdjęcie.Gdy spytałaś się o to Harrego on przez chwile nic nie mówił.
-Harry proszę powiedź mi czy to prawda to dla mnie bardzo ważne-i wtedu Harry powiedział ci,że to prawda.Nie mogłaś w to uwierzyć.Trzymałaś telefon przy uchu i słyszałaś,że Harry mówi coś do ciebie,ale nie słuchałaś go.Odłączyłaś się i usiadłaś na łóżku.Myślałaś dlaczego on ci to zrobił przecież mówił ci,że cię kocha i nigdy cię nie skrzywdzi,a tym czasem zrobił to.Złamał ci serce.Siedziałaś na łóżku i nie mogłaś powstrzymać łez.Po chwili wstałaś i wzięłaś laptopa do ręki i popatrzyłaś się jeszcze raz na zdjęcie i do twoich oczu napłynęło więcej łez.Zamknęłaś latpopa i usiadłaś na łóżku.Wtedu usłyszałaś,że ktoś do ciebie dzwoni.Wzięłaś telefon do ręki i zobaczyłaś,że to Louis.Nie chciałaś z nim teraz rozmawiać więc odłożyłaś telefon.Nie mogłas powstrzymać się od łez.Popatrzyłaś się na zdęcie twoje i Lou,które stało na komodzie obok łóżka i sięgnęłaś po nie.Wyjełaś je z ramki i trzymałaś w ręce przez 10 minut wpatrywając się w nie.Po czym przedarłaś je na pół i wyrzuciłaś do kosza.Słyszałaś,że ktoś ciągle dzwoni.Postanowiłaś odebrać.Lou zaczął cię przepraszać,a ty tylko go słuchałaś i nie mogłaś powstrzymać się od płaczu,a kiedy powiedział,że cię kocha nie mogłąś już tego wytrzymać i powiedziałaś,że on sam wybrał i niech nie mówi ci,że cię kocha bo to koniec i nic tego nie zmieni.Odłączyłaś się i zaczęłaś jeszcze bardziej płakać.Ty go kochałaś bardzo mocno,a on cię skrzywdził,a mówił,że nigdy tego nie zrobi.Położyłaś się,ale nie mogłaś zasnąć.Kilka razy ktoś do ciebie dzwonił,ale nawet nie sprawdzałaś kto to.Leżałaś i płakałaś.Gdy spojrzałaś na zegarek było już po 1 w nocy,a ty nadal nie spałaś i wtedy ktoś znów zadzwoni.Odebrałaś,to był Harry.Powiedział ci,że Lou wyszedł i nie wraca już od 7 godzin.Powiedziałaś Harremu,że z Lou to koniec,a on powiedział ci,że żałuje,że ci o tym powiedział,ale ty mu przerwałaś i podziękowałaś za to i się odłączyłaś.Nie mogłaś przestać płakać.Strasznie cierpiałaś.Wstałaś z łożka ,wzięłaś telefon do ręki i poszłaś do łazienki.Wiedziałaś,że bez Lou nie masz po co żyć i że nigdy nie będzie tak jak dawniej.Otworzyłaś szafke,gdzie lażały żyletki.Wzięłaś jedną do ręki i usiadłas na podłodze.Długo zastanowiałaś się czy to zrobić,ale w pewnym momencie przejechałaś żyletką po ręce.Zrobiło ci się słabo.Wzięłaś telefon do ręki i zadzwoniłaś do Lou,gdy odebrał powiedziałaś mu,że go kochasz i telefon wypadł ci z ręki.W tym samym czasie ktoś dzwonił do drzwi.Twoja mama poszła je otworzyć.To był Louis.Wpadł do domu i pobiegł do twojego pokoju,ale ciebie tam nie było więc pobiegł do łazienki i wtedy zobaczył cię,że leżysz na podłodze,a koło ciebie jest pełno krwi.Lou podbiegł do ciebie i zawołał twoją mame żeby zadzwoniła po karetke,kóra przyjechała po 3 minutach.Gdy powiedzieli,że czują puls Lou powiedział do ciebie,że wszystko będzie w porządku.Przewiezli cię do szpitala,ale ty zapadłaś w śpiączke.Louis nie chciał opuścić cię na krok i zawsze mówił do ciebie.Mówił,że cię kocha i przeprasza.Pewnego ranka obudziłaś się i zobaczyłaś,że Lou trzyma cię za ręke i spi.Ty druga ręką przejechałaś po jego twarzy,a on się obudził.Na jego twarzy pojawił się uśmiech.Twoja mama w tym samym czasie weszła do pokoju,w którym leżałaś i pobiegła po lekarza.Lou zaczął cię przepraszać,ale ty poprosiłaś go żeby już o tym nie mówił i cię pocałował.
______________________________________________________________________
Uuuu nie mam czasu żeby pisać imaginy.Muszę się ogarnąć i zacząć znów pisać je regularnie....Wybaczycie mi heh....noo,ale co do imagina to nawet nawet.Jeśli ci się spodobał proszę zostaw komentarz:)xx