piątek, 30 listopada 2012

Nominacja do Liebster Award

Po pierwsze bardzo dziękuje za nominacje mojego bloga przez Sunshine ( http://sunshine-my-life-with-me.blogspot.com/2012/11/liebster-award.html ).
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Odpowiedzi:
1.Twoje najbardziej zwariowane marzenie?
Chciałabym skoczyć na bungee:D
2.Jak nazwałabyś swoje dzieci? (chłopiec i dziewczynka:przynajmniej po jednym)
Dziewczynka:Emily lub Lucy,chłopiec:Sebastian
3.Gdybyś mogła mieć super moc co by to było?
Chciałabym móc latać(jak byłam mała to ciągle śniło mi się,że latam uhuhu*____*)
4.Ulubiony kolor?
Fioletowy
5.Najlepsza potrawa?
Pomidorowa:)
6.Masz jakiegoś piosenkarza/aktora/zespół którego nie lubisz?
Nie lubie Tokio Hotel,ale mam do nich szacunek..
7.Jakie masz hobby?
Koszykówka*____* i muzykaaa*___*
8.Najgłupsza piosenka ever to...?
Moim zdaniem to:Ona tańczy dla mnie...
9.Gdzie chciałabyś spędzić wakacje?
W Londynie(u boku Zayn'a)<3
10. Co chciałabyś dostać pod choinkę?
Bilet na koncert 1D*___*
11. Ulubiony i znienawidzony przedmiot w szkole?
Lubie biologie o.O....niestety nienawidzę w mojej szkole w-f(ciągle tylko jakieś tańce i tańca,albo samoobrona-,-)

No to teraz czas na moją nominacje:
1. http://polandloves-onedirection.blogspot.com/
2. http://blogoonedirectionbloganki.blogspot.com/
3. http://lovecarrotslikelouis.blogspot.com/
4. http://gotta-be-you-one-direction.blogspot.com/
5. http://someone-between-us.blogspot.com/
6. http://everyday1d.blogspot.com/
7. http://polandonedirection.blogspot.com/
8. http://true-directioner-forever.blogspot.com/
9. http://morrow1d.blogspot.com/
10. http://onedirectionlife-opowiadanie.blogspot.com/
11. http://random-love-random-lucky.blogspot.com/

Moje pytania:
1.Twoje największe marzenie to?
2.Jakiej muzyki słuchasz?
3.Z kim chciałabyś spędzisz ostatnią minute swojego życia?
4.Co byś zrobiła gdybyś spotkałaś One Direction?
5.Kim chcesz zostać w przyszłości
6.Jaka jest zrobiona przez ciebie najbardziej zwariowana rzecz?
7.Co jest dla ciebie najważniejsze w życiu?
8.Jaki masz kolor oczu?
9.Od kiedy jesteś Directioner?
10.Czy chciałabyś cofnąć czas żeby coś zmienić/naprawić?
11.Twój największy idol?




wtorek, 27 listopada 2012

Imagin z Liamem

Włącz tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=8unFeXlvx-k&feature=related
Mieszkasz z rodzicami od roku w Londynie.Myślałaś,że tu będzie inaczej,ale myliłaś się.Twoja mama wyjechała na kilka tygodni do Francji do pracy.Jak zwykle rano twój tata czepiał się o wszystko ciebie.Codziennie to robił,codziennie krzyczał na ciebie,mówił,że jesteś do niczego.Przez niego znienawidziłaś siebie.Kilka razy myślałaś o samobójstwie.O tym żeby zniknąć z tego świata,myślałaś,ale nie byłaś zbyt odważna żeby to zrobić.
Tego ranka znów krzyczał na ciebie.Powiedziałaś sobie,że będziesz silna i nie dasz się sprowokować do płaczu.Schodziłaś na dół żeby zjeść śniadanie.Kiedy weszłaś do kuchni on znów zaczął się na ciebie nawet nie wiesz za co.Udawałaś,że go nie słuchasz.Podeszłaś do lodówki i wyciągałaś mleko.
-Nie wiem po co matka cię w ogóle urodziła!-i to zabolało cię najbardziej.Jak twój własny ojciec mógł tak powiedzieć.
-Nienawidzę cię!-w końcu odważyłaś się to powiedzieć.Nienawidziłaś go za to,że to właśnie przez niego myślałaś o samobójstwie,że przez niego nienawidzisz samej siebie.Pobiegłaś do swojego pokoju po torbę i wybiegłaś z domu.Nie mogłaś powstrzymać się od płaczu.Zamiast do szkoły pobiegłaś do parku i usiadłaś na ławce.Twoje łzy spływały ci po policzkach.Koło ciebie przechodził ojciec z córką.Nie był taki jak twój tata.Widać było,że bardzo kocha swoją małą córeczkę.Nie wiesz dlaczego twój tata tak cię nienawidzi,przecież nic złego mu nie zrobiłaś.Siedziałaś sama,zapłakana na ławce.Nagle zaczął padać deszcz.Krople deszczu spadały na ciebie,a ty coraz bardziej płakałaś
-Coś się stało-usłyszałaś męski głos.Pokiwałaś głową i odwróciłaś się tak żeby nie widział twojej zapłakanej twarzy.
-Ale widzę,że coś jest nie tak-znów usłyszałaś ten sam głos
-Nie nic mi nie jest-poczułaś,że ktoś przykrył cię swoją kurtką.Odwróciłaś się do chłopaka,który siedział koło ciebie.Twoje serce zaczęło bić szybciej.Był piękny.
-Nie musiał Pan.Nie jest mi zimno-chciałaś oddać kurtkę,ale chłopak powiedział żebyś jej nie ściągała bo się jeszcze przeziębisz.
-Jestem Liam
-[t.i.]
-Dlaczego siedzisz tu,gdy tak strasznie pada..i dlaczego taka piękna dziewczyna płacze.Uwierz mi nikt nie jest wart twoich łez-uśmiechnęłaś się do chłopaka
-Nie jestem piękna...
-Jesteś i to bardzo...jak chcesz możesz mi powiedzieć dlaczego płaczesz może ci jakoś pomogę-powiedziałaś mu wszystko.Powiedziałaś mu,że nienawidzisz siebie,i że w ogóle nie powinnaś się urodzić,a on cię przytulił i powiedział,że choć zna cię od kilku godzin wie,że jesteś niezwykłą piękną dziewczyną.On poprawił ci humor.
-Może chodźmy gdzieś bo nie wygląda na to żeby miało przestać padać-zasugerował Liam.Zgodziłaś się.Pojechaliście do domu Liam'a,a raczej domu jego i jego przyjaciół.Kiedy weszliście do salonu Liam od razu przedstawił cię swoim przyjaciołom,a potem poszłaś z nim do jego pokoju.Dał ci suche ciuchy i poszłaś do łazienki się przebrać,a potem wróciłaś do pokoju gdzie był Liam.
-Jak ty słodko w tym wyglądasz-uśmiechnął się do ciebie,a ty od odwzajemniłaś uśmiech.On sprawił,że na twojej twarzy pojawił się uśmiech.
-Dziękuje ci Liam-podeszłaś do niego i go przytuliłaś,a potem zeszliście na dół do reszty.Chłopaki pytali się Liam'a jak cię poznał więc postanowiłaś im też powiedzieć o swoim tacie.
-Nienawidzę takich ludzi-usłyszałaś głos Niall'a
-Ja też....nienawidzę go..
-Przecież ty jesteś taka piękna on nie ma prawa tak cię traktować-dodał Harry
-Nie nie jestem....ale masz racje on nie ma prawa mnie tak traktować
Chłopaki próbowali poprawić ci humor i udało im się to.Opowiedzieli ci,że od kilka miesięcy temu założyli zespół.Zaproponowali żebyś u nich została.Na początku nie chciałaś się zgodzić,ale przekonali cię.Nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś wtulona w Liam'a.Przy nim czułaś się taka bezpieczna i szczęśliwa.Następnego dnia obudził cię Niall.Powiedział,że gdzieś cię zabierają.Ubrałaś się i pojechałaś razem z nimi.
-To tu...wesołe miasteczko..-zaczęłaś się śmiać.
-Chodź[t.i.]będzie niezła zabawa-Niall złapał cię za rękę,a ty Liam'a i poszliście na karuzele.
Dobrze się z nimi bawiłaś.Znałaś ich jeden dzień,a już się zaprzyjaźniliście.Poprosiłaś Liam'a żeby pojechał z tobą do twojego domu wziąć parę twoich rzeczy.Na szczęście twojego taty nie było w domu,a potem  pojechaliście do domu Liam'a,Harrego,Zayn'a,Lou i Niall'a.Chłopaki zamówili pizze,a ty poszłaś na taras.Stałaś tam i patrzyłaś w gwiazdy.
-Piękny widok prawda-usłyszałaś głos Liam'a
-Tak piękny-Liam stanął obok ciebie.Ty patrzyłaś dalej w gwiazdy,a on patrzył się na ciebie.Po chwili Liam przytulił cię.Wasze usta były bardzo blisko siebie.
-Jesteś taka piękna[t.i] i kocham cię-po czym zaczęliście się całować.Zakochałaś się w nim.On był twoim księciem,który cię uratował i dzięki niemu masz powód do życia.
_______________________________________________________________
Taki sobie ehh...jakoś tak mi nie idzie teraz:(.....Ale mam taką nadzieje,że choć trochę wam się podoba..proszę zostaw komentarz:)xx

sobota, 24 listopada 2012

Imagin z Zaynem

Włącz tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=4VB0CY9DTgs&feature=related
Mieszkasz ze swoim chłopakiem w Londynie,Loganem.Kochasz go.Któregoś dnia poszliście do kina,a kiedy wychodziliście po zakończeniu seansu nie mogłaś uwierzyć w to ci widzisz.Przed tobą stał Liam,Louis,Niall,Zayn i Harry.Byłaś jedną z wielu Directionerek.Podeszłaś do nich i spytałaś się czy możesz ich przytulić.
-Oczywiście[t.i.]-skąd oni znali twoje imię przecież widzą cię pierwszy raz,wtedy przypomniało ci się to co Logan mówił dziś rano"Mam dla ciebie niespodzianke,ale musisz być bardzo cierpliwa...".Wtedy nie wiedziałaś o co mu chodzi,ale teraz wiesz.On wiedział jak bardzo kochasz One Direction.
Logan stał przy poręczy.Podbiegłaś do niego i mocno,go przytuliłaś.
-Dziękuje Ci kochanie
-Nie ma za co kochanie chce żebyś była szczęśliwa-chłopak pocałował cię-ale teraz idź do swoich idoli.
Byłaś najszczęśliwsza na świecie.Twoje marzenie właśnie dzisiaj się spełniło.
-Dziękuje,że tu jesteście
-Daj spokój[t.i.]nie masz za co dziękować.Zrobimy wszystko dla naszych fanek,a w szególności dla dziewczyny mojego przyjaciela-Spojrzałaś się na Logana.Nigdy nie mówił Ci o tym,że jego najlepszy przyjaciel to Liam.
-Jedziemy bo nie będziemy tak tu stać-usłyszałaś głos Logana,który złapał cię za rękę.Nie pytałaś się już o nic.Byłaś tak szczęśliwa.Po 20 minutach usłyszałaś głos Logana,którym powiedział,że jesteśmy na miejscu.
-Ale to nasz dom-powiedziałaś i uśmiechnęłaś się
-No tak.Chłopaki dzisiaj u nas nocują-Uśmiechnęłaś się do swojego chłopaka i pocałowałaś go w policzek.
Siedzieliście z tyłu domu,a Logan i Liam rozpalali ognisko.Ty rozmawiałaś z resztą chłopaków jak byś znała ich całe życie.Po 20 minutach siedzieliście wszyscy przy ognisku i wtedy usłyszałaś dzwonek do drzwi.Poszłaś je otworzyć i zobaczyłaś,że przed tobą stoi Perrie i Eleanor.
-O już jesteście-usłyszałaś głos Lou,który stał za tobą.Wróciłaś do reszty i usiadłaś koło Logana.
-A może zamówię pizze-zaproponowałaś
-No pewnie...jestem głodny-powiedział Niall.Uśmiechnęłaś się do niego i poszłaś do kuchni,gdzie leżał telefon.Zamówiłaś pizze i postanowiłaś zrobić coś do picia.Kiedy się odwróciłaś podskoczyłaś ze strachu.
-Nie chciałem cię przestraszyć-za tobą stał Zayn.Zaczęłaś się śmiać.Chłopak stał bardzo blisko ciebie.Patrzyłaś mu się prosto w oczy.
-Na żywo są jeszcze piękniejsze-powiedziałaś
-Ale co?
-Twoje oczy-Zayn uśmiechnął się do ciebie.Poprosiłaś żeby pomógł ci zanieść szklanki
-Kto to Emily?-spytał się chłopak patrząc się na twój tatuaż na nadgarstku,a do twoich oczu napłynęły łzy.
-Moja przyjaciółka....ale chodźmy już do reszty dobrze-Zayn pokiwał głową i poszliście do reszty.Zaczęliście rozmawiać a raczej mówiłaś tylko ty,Niall i Harry.Widziałaś,że Zayn ciągle patrzy się na ciebie.
-Emily naprawdę by się ucieszyła gdyby was poznała?-powiedziałaś dotykając swój nadgarstek.
-Kto to Emily....i co to za problem przecież może nas poznać-powiedział Liam.Logan przytulił cię mocno.
-Nie musisz tego mówić-powiedział widząc twoje łzy w oczach.Pocałowałaś go w policzek.
-Wszystko dobrze....Emily to moja przyjaciółka....która zginęła w wypadku samochodowym....Ona bardzo was kochała.Zawsze rozmawiałyśmy jak to będzie kiedy was spotkamy...I bardzo,ale to bardzo kochała ciebie Niall...może to wydawać się głupie,ale wyobrażałyśmy sobie,że kiedyś ona będzie twoją żoną,a ja-Popatrzyłaś się na Zayn'a-żoną Zayn'a-Uśmiechnął się do ciebie-śmieszne prawda...i tego dnia kiedy zdarzył się wypadek przysięgałyśmy sobie,że kiedyś pojedziemy do Londynu żeby was poznać
-A gdzie wy mieszkałyście-spytał się Niall
-W Polsce,ale po wypadku przeprowadziłam się tutaj....wiecie jak na nią mówiłam"Damska wersja Niall'a"-po twoim poliku spłynęła łza.Wyciągnęłaś z kieszeni telefon i weszłaś na tt,weszłaś na jej konto i dałaś telefon Niall'owi.
-Ona codziennie pisała do ciebie...pisała,że cię kocha...-uśmiechnęłaś się-i inne rzeczy-nagle Niall zaczął czytać opis
-"Harry,Niall,Zayn natychmiast do mojego łóżka"-Wszyscy zaczęli się śmiać.
-Jaka Ona była-spytał się Louis
-Kochana,zabawna....po prostu była wspaniałą osobą...mówiliśmy,że jesteśmy takie jak ty Lou...a Ona mówiła,że jestem wspaniałą dziewczyna i,że Zayn ma wspaniałą żonę(chodzi o ciebie)...mówiła na mnie Pani Malik -popatrzyłaś się na Zayn'a a on znów uśmiechał się do ciebie.Niall poprosił cię żebyś przetłumaczyła mu kilka tweetów,które były napisane po polsku
-Kiedyś...miałam straszne problemy i chciałam....chciałam się zabić,ale ona mi pomogła....a ja nie mogłam jej pomóc i to jest najgorsze...nie mogłam jej pomóc jak wpadła pod ten samochód...nie mogłam
-Już dobrze kochanie-Logan przytulił cię.A Liam,Lou,Niall,Harry i Zayn podeszli do ciebie i przytulili cię.
Lou i Zayn poszli odprowadzić El i Perrie do domu.A ty,Logan,Niall,Liam i Harry weszliście do domu bo zrobiło się już chłodno.Poszłaś do kuchni bo zrobiłaś się trochę głodna.
-Wiesz szkoda,że jej nie poznałem-usłyszałaś głos Niall'a.Popatrzyłaś się na bransoletkę,którą miałaś na ręce.Sciągnełaś ją i położyłaś Niall'owi na rękę.
-Ona chciałaby żebyś ją miał-Niall popatrzył się na ciebie,a w jego oczach pojawiły się łzy.
-Dziękuje[t.i.]-przytulił cię i poszliście do salonu do reszty.Zobaczyłaś,że Zayn i Lou też już byli.Uśmiechnęłaś się do niego.Było już późno więc wszyscy poszliście połóżyć się spać.
Następnego dnia obudził cię śmiechy chłopaów.
-O przepraszam obudziliśmy cię?-spytał się Liam.Uśmiechnęłaś się do niech.
-[t.i.]co ty na to żebyśmy dzisiaj urządzili imprezę?-spytał się Logan.Zgodziłaś się.
Liam,Lou,Niall,Harry i Zayn pojechali do swojego domu,ale mają wrócić o 20.
*Kilka godzin później
Przyszło do was parę waszych znajomych i oczywiście chłopaki,Liam,Niall,Harry,Zayn i Lou.Nie zabrakło też El i Perrie.Nie lubiłaś za bardzo Perrie,ale szanowałaś ją.
Wszyscy dobrze się bawili.Widziałaś,że Zayn ciągle się na ciebie patrzył.Kiedy tańczyłaś z Loganem zakręciło ci się w głowie więc poszłaś na góre do twojego pokoju żeby odpocząć.Po 15 minutach kiedy schodziłaś na dół zobaczyłaś Logana z Perrie jak się całowali.Wkurzyłaś się i zaczęłaś płakać.Stanęłaś przed nimi i wtedy Logan cię zobaczył.
-[t.i.] ja-przerwałaś mu
-Koniec z nami-wybiegłaś z domu i pobiegłaś przed siebie.Słyszałaś,że ktoś cię woła,ale biegłaś dalej.Kiedy nie miałaś siły już biec zatrzymałaś się i wtedy dobiegł do ciebie Liam.
-Co się stało-przytuliłaś się do niego-chodź zawiozę cię do domu
-Nie nie chce tam teraz być
-Ale do naszego-zgodziłaś się.Pojechaliście do domu Niall'a,Lou,Harrego,Zayn'a i Liam'a.Usiedliście na kanapie.
-Teraz możesz mi powiedzieć co się stało
-Nie nic naprawdę-wtedy do domu wszedł Zayn,ale nie usłyszeliście go.Chciał wejść do salonu,ale zobaczył ciebie i Liam'a.Usiadł na schodach i zaczął słuchać o czym mówicie.
-Dlaczego płaczesz[t.i.]-spytał się ciebie Liam
-Płacze bo widziałam jak Logan całował się z Perrie...ale nie płacze dlatego,że on mnie zdradził...tylko dlatego,że ta cała Perrie zrobiła to Zayn'owi-wtedy do pokoju wszedł Zayn.
-Zostawię was samych
-Zayn przepraszam za Logana...-on podszedł do ciebie i objął cię.Przez chwile milczeliście.
-Pani Malik-patrzyłaś mu się prosto o oczy.Twoje serce zaczęło bić coraz szybciej.Po chwili Zayn dotknął opuszkami paców twojej twarzy i pocałował cię
-I tak zakończył się ta historia.
-Mamo,ale to historia zdarzyła się naprawdę tak-wtedy do pokoju wszedł Zayn
-Tak.Tak historia opowiada o mnie i o mamie.Pani Malik kocham Panią
_____________________________________________________________________
Tak wiem głupi....miał inaczej wyglądać,ale wyszło mi to...powiem wam,że ta historia zdarzyła się w połowie naprawdę...Man nadzieje,że znów choć trochę wam się spodoba...Proszę zostaw komentarz:)xx

poniedziałek, 19 listopada 2012

Imagin z Niallem

Włącz piosnkę http://www.youtube.com/watch?v=m_uWS6K-VF8&feature=related
To był słoneczny dzień,dzień najlepszy w twoim życiu,dzień w którym poznałaś Niall'a.Czułaś się przy nim jak księżniczka.Pewnego dnia dowiedziałaś się,że dostałaś się do szkoły w NY.To było twoim marzeniem żeby chodzić tam do szkoły.Nie wiedziałaś co masz zrobić.
Dzisiaj jesteś umówiona z Niall'em o 18 u niego w domu.Nie mogłaś doczekać się aż go zobaczysz chociaż widziałaś się z nim kilka godzin wcześniej.Kochasz jego uśmiech,głos i jego oczy.Kiedy byłaś już u niego poszliście do jego pokoju.Usiadłaś na łóżku,a on koło ciebie.
-Nie chcesz mi o czymś powiedzieć?-nagle spytał się ciebie.Przez chwilę myślałaś o czym masz mu powiedzieć
-Kochanie czemu nie pochwalisz się,że dostałaś się do tej szkoły w NY?-złapał cię za rękę
-Bo i tak tam nie jadę-powiedziałaś i położyłaś głowe na jego kolanach.On zaczął bawić się twoim włosami.
-Nie możesz zmarnować takiej szansy
-I nie mogę stracić ciebie-on uśmiechnął się do ciebie
-Ale[t.i.]..
-Niall posłuchaj-usiadłaś spowrotem-nie mogę wyjechać tak daleko.Jak to sobie wyobrażasz.Ja tam,a ty tutaj.Będziemy tak daleko od siebie,a ja nie chce cię stracić-Niall pocałował cię,a twoje serce jak zwykle przy nim zaczęło bić jak szalone.
-A kto powiedział,że mnie stracisz.Przecież nadal będziemy parą.Ja będę cię odwiedzać-nie chciałaś o ty teraz rozmawiać więc pocałowałaś go.
-Tak bardzo cię kocham[t.i.]
*Kilka tygodni później
Dzisiaj wyjeżdżasz do NY.Nie chcesz,ale Niall obiecał,że będzie przyjeżdżał do ciebie co jakiś czas.Wiedzieliście,że mino wszystko wasza miłość przetrwa,nawet taką rozłąkę jak tą.Kiedy nadszedł czas żeby się pożegnać przytuliłaś się do Niall'a i nie chciałaś go puścić.Nienawidzisz pożegnań.Do twoich oczu napłynęły łzy.
-Kocham cię Niall-ostatni raz pocałował cię i musiałaś już iść.Kiedy wsiadałaś do samolotu dostałaś wiadomość od Niall'a"Kocham cię i pamiętaj zawsze będę"uśmiechnęłaś się i wsiadłaś.
*Tydzień później
Niall codziennie do ciebie zdzwoni,rozmawiacie na skype.Tęsknisz za nim bardzo.Kiedy szłaś na zajęcia poczułaś,że ktoś złapał cię za rękę.Nie mogłaś uwierzyć,że widzisz Niall'a.Od razu rzuciłaś mu się w ramiona.Po twoich polikach spływały łzy,łzy szczęścia.
-Tak bardzo się za tobą stęskniłem-pocałował cię,a twoje serce znów zaczęło bić jak oszalałe.
-Kocham cię Niall
______________________________________________________________
Tak wiem głupi głupi imagin i krótki...bardzo krótki.....ale mam nadzieje,że choć ciupke,ciupinkę,odrobinkę ,tyciusio wam się spodobał:)xx

piątek, 16 listopada 2012

Imagin z Louisem

Włącz tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=Ih61MJ72v1Y&feature=related
-Lou proszę daj mi to wytłumaczyć
-Nie przestań to już....koniec z nami!
-Naprawdę tego chcesz?-do twoich oczu napłynęły łzy.Chciałaś żeby to był tylko koszmar,który właśnie ci się śni.Chciałaś żeby powiedział,że on tego nie chce
-Tak właśnie tego chce,Po prostu zniknij z mojego życia na zawsze...-Lou spojrzał się na ciebie.W oczach miał łzy.Po chwili już nie było go przy tobie.Ty stałaś przy oknie i patrzyłaś jak odjeżdża.Nie wierzyłaś,że nie ma już was.Wszystko się popsuło i to przez ciebie.Gdybyś nie zdradziła Lou wszystko byłoby tak jak kiedyś.Twój świat bez niego nie miał sensu.Nie miałaś po co żyć.Wiedziałaś,że go zraniłaś,ale chciałaś żeby dał wam drugą szanse.Straciłaś swoją drugą połówkę.Miłość swojego życia.Teraz zostałaś sama.Nawet Liam,Harry,Zayn i Niall nie chcą cię znać.Nie mogłaś....nie chciałaś żyć bez niego.Bo przecież człowiek nie może żyć bez tlenu,a on był twoim tlenem....był dla ciebie wszystkim.Siedziałaś na parapecie i przypominałaś sobie jak ty i Lou byliście szczęśliwi.Po chwili wstałaś i wyszłaś z domu.Szłaś ulicami Londynu sama.Chciałaś go przeprosić za to,że tak bardzo go skrzywdziłaś więc postanowiłaś,że pójdziesz do niego.Kiedy byłaś już przed jego domem zadzwoniłaś do drzwi,które otworzył Harry.Popatrzył się na ciebie ze złością
-Po co tu przyszłaś!Daj mu spokój i tak on już przez ciebie cierpi.Lepiej zniknij z jego życia!-te słowa sprawiły,że chciałaś zniknąć z tego świata.
-Przepraszam.....proszę powiedz mu,że go przepraszam-Harry patrzył się na ciebie i po chwili zamknął drzwi.Zaczęłaś biec przed siebie,a kiedy dobiegłaś do budynku weszłaś na dach.Zaczęłaś jeszcze bardziej płakać.Upadłaś na kolana.Z kieszeni wyjęłaś telefon.Zadzwoniłaś do Lou.Myślałaś,że nik nie odbierze,ale po 2 sygnałach usłyszałaś,że Lou odebrał
-Daj mu spokój[t.i.]-usłyszałaś głos Harrego
-Harry proszę daj mi Louis'a proszę
-Nie.On nie chce z tobą rozmawiać-stałaś na krawędzi dachu i patrzyłaś się w dół
-Proszę-i wtedy usłyszałaś głos Lou.Zamknęłaś oczy.
-Proszę wybacz mi...a obiecuje,że na zawsze zniknę z twojego życia-zakręciło ci się w głowie i prawie spadłaś z dachu
-[t.i.]gdzie ty jesteś?
-Strasznie tu wysoko...ale nie ważne,gdzie jestem....chce tylko żebyś mi wybaczył...kocham cię tak bardzo i strasznie żałuje,że cię zraniłam.Chciałabym cofnąć czas...
-Powiedź mi gdzie jesteś-ale nie odpowiedziałaś mu,bo źle postawiłaś stopę i spadłaś.Wszystko cie bolało.Słyszałaś jak,że ludzie zaczęli krzyczeć"Szybko zadzwońcie po karetkę"
-Kocham cię Lou-z ledwością to powiedziałaś i zasnęłaś.
Kiedy Lou dowiedział się,że spadłaś z dachu pojechał od razu do szpitala.
Byłaś w śpiączce.Louis odwiedzał cię codziennie.Pewnego dnia otworzyłaś oczy,ale nie byłaś już taka jak kiedyś.Kiedy Lou dowiedział się,że się wybudziłaś od razu przyjechał do szpitala.Usiadł koło twojego i zaczął cię przepraszać.Nie wiedziałaś o co mu chodzi.Zaczął mówić,że cię kocha i wszystko ci wybacza.
-Przepraszam,ale co pan mi wybacza?
-[t.i.]czemu mówisz do mnie pan?[t.i]zaczniemy wszystko od początku.Tak bardzo cię kocham-Lou chciał cię pocałować,ale odsunęłaś się
-Chyba mnie pan z kimś pomylił-wtedy do sali weszła twoja mama.Miała łzy w oczach,ale niestety jej też nie pamiętałaś.Doszła do Lou i powiedziała mu,że straciłaś pamięć.Nie pamiętasz nic ani nikogo.Na twarzy Lou pojawił się smutek.
-To wszystko przez mnie!-krzyknął i walnął kopnął w stolik,który stał koło twojego łóżka.Wystraszyłaś się.
*Kilka dni później
Twoja pamięć nadal nie powróciła chociaż lekarze mówią,że z biegiem czasu wszystko sobie przypomnisz.Twoja mama opowiadałaś ci wszystko to co było kiedyś.Próbowałaś żebyś choć coś sobie przypomniała,ale na próżno.Lou przychodził do ciebie codziennie i zabierał cię w miejsca,do których razem chodziliście przed wypadkiem.Chciałaś coś pamiętać,ale miałaś zupełną pustkę w głowie.
Któregoś dnia Louis zabrał cię do niego do domu.Poszliście do niego do pokoju.Zobaczyłaś,że na szafce stoi zdjęcie twoje i jego.Uśmiechnęłaś się.Wzięłaś je do ręki i wtedy ni stąd ni zowąd wszystko sobie przypomniałaś.W twoich oczach pojawiły się łzy.Lou podszedł do ciebie
-[t.i.]co się stało?-odłożyłaś zdjęcie i odwróciłaś się do Louisa.
-Przepraszam,że ci to zrobiłam
-Ale co?
-Że cię...zdradziłam...-na twarzy Lou pojawił się nie smutek tylko uśmiech-dlaczego się uśmiechasz
-[t.i.]pamiętasz wszystko?-przytulił cię tak mocno,że prawie nie mogłaś oddychać.
-Niektórych rzeczy wolałabym nie pamiętać-spojrzałaś się na niego i po poliku spłynęła ci łza.Louis dotknął opuszkami palców twojej twarzy.Twoje serce zaczęło szybciej bić.Tak jak kiedyś.
-Kocham cię Louis
-Ja ciebie też
_______________________________________________________________
Znów taki sobie ehhh jakoś nie mam weny żeby pisać,ale mam nadzieję,że chociaż ciupkę wam się spodobał.Proszę zostawcie komentarze:)xx

wtorek, 13 listopada 2012

Imagin z Zaynem

Włącz tą piosnkę http://www.youtube.com/watch?v=5anLPw0Efmo
Jesteś z Zayn'em już od 2 lat.Wszystko między wami układało się dobrze aż do pewnego czasu.Coraz mniej czasu spędzaliście ze sobą.Tęskniłaś za nim,za jego uśmiechem,dotykiem,głosem.Brakowało ci tego bardzo.Kiedyś było jak w bajce,ale teraz nic nie jest tak jak wcześniej.Dzisiaj umówiłaś się z nim i postanowiłaś,że porozmawiasz z nim o tym.Dochodziła już 20,a miał być na 19.Postanowiłaś,że pójdziesz do niego do domu.Ubrałaś kurkę,wzięłaś telefon i wyszłaś.Kiedy byłaś już na miejscu zapukałaś do drzwi,ale nikt ci nie otwierał więc otworzyłaś drzwi kluczek,który dostałaś od Zayn'a.Kiedy weszłaś do środka usłyszałaś,że ktoś jest w domu.Od razu poszłaś do pokoju Zayn'a i otworzyłaś drzwi.Nie mogłaś uwierzyć w to co widzisz.Zayn był tam z jakąś dziewczyną,przytulał się do niej.Kiedy cię zobaczył od razu odsunął się od dziewczyny.
-[t.i.]to nie jest tak jak myśli...-przerwałaś mu
-To dlatego nie przyszedłeś.Jaka ja jestem głupia uwierzyłam ci,że nigdy mnie nie skrzywdzisz...
-Proszę wytłumaczę ci to-pokręciłaś głową i wybiegłaś z domu.Przed domem Zayn'a wpadłaś na Niall'a.Próbował cię zatrzymać,ale poprosiłaś go żeby dał ci spokój.Nie miałaś ochoty z nikim teraz rozmawiać.Chciałaś być sama.Kochałaś Zayn'a i nadal go kochasz,ale wiesz,że nie dasz rady mu tego wybaczyć.Za bardzo cię skrzywdził.Myślałaś,że on jest tym jedynym,tym,z którym spędzisz resztę swojego życia,że z nim założysz rodzinę,ale myliłaś się.Pobiegłaś do domu.Wbiegłaś po schodach do swojego pokoju,zamknęłaś drzwi i usiadłaś na łóżku.Nie mogłaś powstrzymać się od płaczu.Wiedziałaś,że to już koniec.Zayn  przychodził codziennie,ale nie chciałaś go widzieć.Postanowiłaś,że wyjedziesz z Londynu do Polski,do swojej babci i zamieszkasz razem z nią na kilka miesięcy.Kiedy się pakowałaś znalazłaś zdjęcie,na którym byłaś ty i Zayn.Wtedy byłaś taka szczęśliwa.Zdjęcie położyłaś na łóżku i dalej zaczęłaś się pakować.Kiedy byłaś już gotowa twoja mama pomogła ci znieść walizki do samochodu.Nie wiesz czemu,ale chciałaś zobaczyć Zayn'a ostatni raz.Wiesz ile to bólu ci sprawi,ale musisz go zobaczyć.Włożyłaś do koperty zdjęcie,klucze od jego domu i napisałaś krótki list.Poprosiłaś mamę żeby zawiozła cię do niego.Kiedy byłaś już na miejscu stanęłaś przed drzwiami chciałaś już zapukać,ale  zawahałaś się.Zobaczyłaś,że w tym czasie przyjechał Liam,Lou,Niall i Harry pod jego dom więc położyłaś kopertę przed drzwiami i wróciłaś do samochodu i pojechałaś na lotnisko.
*Kilka tygodni później
Nadal nie możesz zapomnieć o Zayn'nie.On bardzo cię skrzywdził,ale twoja miłość do niego była zbyt silna żebyś mogła żyć bez niego.Siedziałaś sama w pokoju,gdy nagle ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę-Twoja babci weszła i usiadła koło ciebie.
-Nie możesz ciągle płakać-usłyszałaś głos swojej babci,która wycierała ci łzy z policzków-Jeśli go kochasz daj mu druga szanse bo wiesz,że każdy popełnia błędy-kiedy usłyszałaś te słowa do twoich oczu znów napłynęły łzy.
-Kocham go...i chce mu wybaczyć
-No to na co czekasz.Już pakuj się i zaraz zawiozę cię na lotnisko-przytuliłaś swoją babcie i zaczęłaś się pakować.
*Kilka godzin później
Jesteś już w Londynie.Twoja mama przyjechała po ciebie na lotnisko.Ucieszyłaś się,że ją widzisz.Poprosiłaś żeby zawiozła cię pod dom  Zayn'a.Kiedy byliście na miejscu poprosiłaś ją żeby pojechała do domu.Ty stałaś przed jego drzwiami.Wzięłaś głęboki oddech i zapukałaś.Drzwi otworzyła ci mama Zayn'a,która powiedziała ci,że teraz chłopaki mają koncert,ale zaproponowała ci,że cię do niego zawiezie.Wsiadaliście do samochodu.
-Wiesz[t.i.]on naprawdę za tobą tęsknił
-Ja za nim też-uśmiechnęłaś się.Po 30 minutach byliście na miejscu.Razem z mamą Zayn'a weszłaś do hali tylnymi drzwiami.Postanowiłaś,że zaczekasz na niego w garderobie.Po 15 minutach usłyszałaś,że dziwi się otwierają.Odwróciłaś się i zobaczyłaś Zayn'a.Twoje serce zaczęło szybciej bić.
-[t.i.]proszę wybacz ci-podeszłaś do niego i złapałaś go za rękę.
-Tęskniłam za tobą tak bardzo-on uśmiechnął się do ciebie i pocałował cie.
-Obiecuje już nigdy cię nie skrzywdzę....kocham cię[t.i.]
______________________________________________________________________
No i jest imagin.Nie wyszedł mi trochę...miałam inną wizje na ten imagin i w ogóle miało się inaczej skończyć no,ale wyszło jak wyszło.Mam nadzieje,że choć trochę wam się spodobał.Proszę zostaw komentarz:)xx

poniedziałek, 12 listopada 2012

Imagin z Harrym

Włącz tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=GJfndy6S4sc&feature=related
Znasz Harrego od 5 lat.On jest twoim najlepszym przyjacielem,ale ty czujesz coś więcej do niego,ale nie powiedziałaś mu nigdy tego i nie masz zamiaru zrobić tego,bo boisz się,że go stracisz,a bez niego nie dałabyś sobie rady.Twoje życie nie miało by sensu.To dzięki niemu masz ochotę żyć.Jedyna osoba,która wiedziała,że kochasz Harrego to był Liam.
Pewnego dnia Harry zrobił imprezę,na której byłaś.Kiedy Harry poszedł gdzieś na chwile podszedł do ciebie Liam.
-Powiedziałaś mu już?-popatrzyłaś się na niego i pokręciłaś głową.
-[t.i.]powiedź mu.Mogę się założyć,że on też cię kocha-Wtedy przyszedł Harry
-Powiedź mu-powiedziała Liam i odszedł od was.Harry zaczął się pytać co masz mu powiedzieć.Wzięłaś głęboki oddech.
-Harry ja-i wtedy ktoś zadzwonił do niego.Harry wyłaczył telefon.
-Co jest[t.i.]coś się stało?-spytał.Ale zabrakło ci odwagi.
-Nie nic ważnego.Chodźmy do reszty chłopaków-chciałaś mu powiedzieć,ale bałaś się.Nie chciałaś psuć tego wszystkiego.Waszej przyjaźni.Usiadłaś koło Niall'a,a Harry z Liam'em i Lou gdzieś poszli.Po kilku godzinach wszyscy byli pijani oprócz ciebie i Liam'a.Postanowiłaś,że powiesz Harremu co do niego czujesz.A może on czuje to samo do ciebie,a jeśli nie spróbujesz teraz to pewnie będziesz żałować tego do końca życia.Nigdzie nie widziałaś Harrego więc postanowiłaś pójść do jego pokoju.Stanęłaś przed drzwiami  i wtedy dostałaś sms,był od Liam'a"Powiedź mu".Złapałaś za klamkę wzięłaś głeboki oddech i weszłaś do pokoju.Nie mogłaś uwierzyć w to co widzisz.Harry leżał w łóżku z jakąś dziewczyną.Do twoich oczu napłyneły łzy.On popatrzył się na ciebie.
-Przepraszam....myślałam,że nie ma tu nikogo-wybiegłaś z pokoju.Wiedziałaś,że z nim nie jesteś,ale to cię bolało.Kochałaś go.Nie mogłaś powstrzymać się od płaczu.Kiedy wybiegałaś z domu uszłyszałaś jak Liam cię woła,ale nie chciałaś z nikim teraz rozmawiać.Pogiegłaś do parku,gdzie chodziłaś z Harry'm.Usiadłaś na ławce.Byłaś tam całkiem sama.Harry dzwonił do ciebie kilka razy,ale nie odbierałaś.Napisał ci sms"[t.i.]gdzie jesteś?Co się stało?Liam powiedział,że poszłaś do domu"Schowałaś telefon do kieszeni.I popatrzyłaś się na drzewo.Podeszłaś do niego i dotknęłaś ręką wyrytego napisu"Przyjaciele na zawsze".Kiedy zarazem z Harry'm wyryliście to tu.Zaczął padać deszcz.Stałaś sama w parku,a krople deszczu spływały ci po twarzy.Zaczęłaś iść.Doszłaś do mostu.Popatrzyłaś w niebo i zakręciłaś się w kółko.Ktoś znów do ciebie dzwonił.To był Harry.Odebrałaś
-[t.i.] w końcu odebrałaś.Co się stało?Dlaczego wyszłaś?-nic mu nie odpowiadałaś-Gdzie jesteś?-po twoich polikach spływały łzy.Odłączyłaś się.Jakaś pani doszła do ciebie.
-Wszystko w porządku?-skinęłaś głową i poszłaś.Przeszłaś obok sklepu i po chwili zatrzymałaś się.Weszłaś do niego i kupiłaś wódkę i tabletki,a potem poszłaś do parku.Usiadłaś na ławce wzięłaś kilka tabletek i otworzyłaś butelkę.Kiedy butelka była już pusta wstałaś wyciągnęłaś telefon i zadzwoniłaś do Harrego.Kiedy odebrał zaczął się ciebie pytać,gdzie jesteś.
-Pamiętasz jak kiedyś  było łatwo,ale teraz wszystko się zmieniło. -Patrzę na to drzewno i na ten głupi napis...
-Nic się nie zmieniło[t.i.]...
-Zmieniło się bo ja...ja cię kocham-odłączyłaś się i schowałaś telefon do kieszeni.Postanowiłaś,że pójdziesz do domu.Wstałaś z ławki i nagle zrobiło ci się słabo upadłaś.Krople deszczu spadały na ciebie.Leżałaś na chodniku i nie było nikogo kto mógłby ci pomóc.Nie miałaś sił.Twoje powieki stawały się ciężkie.Chciało ci się spać.Ktoś podbiegł do ciebie i zaczął wołać pomocy.Popatrzyłaś się na osobę,która była przy tobie.Zobaczyłaś,że to Harry
-Ja nie chce umierać...proszę Harry pomóż mi....ja cię koch...-nie zdążyłaś dokończyć bo zasnęłaś.
*Kilka tygodni później
Lekarze uratowali cię,ale byłaś w śpiączce.Harry ciągle siedział przy tobie i mówił do ciebie.
-Proszę obudź się[t.i.]-i wtedy poruszyłaś palcami.Harry popatrzył się na twoją twarz i zobaczył jak otwierasz oczy.Na jego twarzy pojawił się uśmiech.
-Ja przepraszam-powiedziałaś cichym głosem do niego-on pocałował cię w czoło.
-Nie przepraszaj.Wiesz ja muszę ci coś powiedzieć-przerwałaś mu i złapałaś go za rękę.
-Wszystko słyszałam co do mnie mówiłeś-On uśmiechnął się do ciebie
-To wiesz,że cię kocham,ale bałem się ci to powiedzieć-uśmiechnęłaś się do niego.
-Znam tą historię,ale on kończy się...-nie dokończyłaś,bo Harry ci przerwał
-Szczęśliwie.On są ze sobą do końca życia i nigdy nie przestali się kochać
_______________________________________________________________________
Przepraszam,że nie pisałam tak długo.Trochę mi nie wyszedł ten imagin,ale ciii...mam nadzieje,że wam się chodź trochę spodobał.Proszę zostaw komentarz:)xx