Włącz tą piosenkę: http://www.youtube.com/watch?v=bGzHl0u9EsI
Wciąż pamiętasz jego twarz,jego zapach,wszystkie spędzone chwile to dobre i złe.Można było powiedzieć,że ty i Liam będziecie ze sobą do końca waszego życia,lecz wyszło inaczej.Byłaś z Liam'em już od 3 lat.Pamiętasz tamten dzień,w którym wasz związek się zakończył.Czasami w nocy nie możesz zasnąć a wtedy myślisz o nim.Myślisz jakby to było gdybyście znów byli razem,szczęśliwi jak kiedyś.Czasami mówisz sobie,że oddałbyś wszystko żeby znów poczuć jego dotyk i znów zobaczyć go przy tobie.
Tamtego dnia wszystko było w porządku aż do pewnej chwili,chwili w której wszystko zniknęło,tak jakbyście nigdy razem nie byli,tak jakbyście nie znali się w ogóle.Siedzieliście tego dnia w parku na ławce,ty wtulona w Liam'a,a on przytulał cię do siebie.W pewnym momencie Liam spytał się ciebie,czy go kochasz.Spojrzałaś się na niego.
-Najmocniej na świecie-powiedziałaś i pocałowałaś go w policzek.On wtedy mocno cię przytulił i pocałował po czym zadał następne pytanie.Spytał się czy wybaczyłbyś mu i czy nadal będziesz o nim pamiętać.Nie wiedziałaś co chce przez to powiedzieć,ale powiedziałaś,że wybaczyłabyś,bo go kochasz i zawsze będziesz o nim pamiętać.Wieczorem Liam odprowadził cię do domu.Siedziałaś w swoim pokoju,gdy nagle usłyszałaś,że ktoś puka do twojego pokoju.Weszła twoja mama podając ci kopertę i powiedziała,że to od Liam'a.Nie wiedziałaś co to może być.Otworzyłaś i zaczęłaś czytać "Na początku chce cię przeprosić.Zawsze myślałem,że będziemy ze sobą na zawsze,lecz nie będzie tak.Ja nie potrafiłem ci powiedzieć tego,ale lepiej będzie jak się rozstaniemy.Każdy pójdzie w swoje strony,a ty chcesz iść w swoją prawda?Ty dokonałaś tego wyboru.Lecz pamiętaj zawsze cię kochałem i będę.Ja nigdy o tobie nie zapomnę". Nie wiedziałaś o co chodzi.Pomyślałaś sobie,że to jakiś żart,więc wzięłaś telefon i zadzwoniłaś do niego,lecz nie odbierał.Nie rozumiałaś co się dzieje.Postanowiłaś,że pójdziesz do niego,więc tak zrobiłaś.Po 15 minutach stałaś już pod jego domem.Zadzwoniłaś do drzwi.Raz,drugi,trzeci aż w końcu Liam otworzył.Zobaczyłaś,że w jego oczach są łzy.
-Liam nie rozumiem,możesz powiedzieć o co chodzi-on stał i patrzył się na ciebie.Łzy napłynęły ci do oczu.-Liam- złapał cię za rękę i ścisnął ją delikatnie.
-Sama dokonałaś tego wyboru-puścił twoją dłoń i wszedł do domu.Ty stałaś pod jego drzwiami z 5 minut.Łzy spływały ci po policzkach.Nie wiedziałaś nic,nie wiedziałaś o co mu chodzi.Próbowałaś sobie coś przypomnieć co zrobiłaś lecz nic nie przychodziło ci na myśl.Mijały dni,tygodnie,miesiące a ty nadal go kochasz.
Teraz siedziałaś wraz ze swoją rodziną na urodzinach twojego dziadka.A tu wszystko przypomniało ci Liam'a.On bardzo lubił się z twoim dziadkiem.Często wraz z Liam'em odwiedzaliście go,co roku przychodziliście razem na jego urodziny.Twój dziadek zawsze gdy na was patrzył mówił,że nigdy nie widział,że chłopak i dziewczyna tak mocno się kochają i że nic was nie rozłączy.A teraz siedziałaś przy stole naprzeciwko swojego dziadka i wspomnienia same wracają.
Nie widziałaś się z Liam'em od 8 miesięcy.Nie dzwoniłaś,nie pisałaś.Straciliście ze sobą kontakt.Łza słynęła ci po policzku.
Gdy zaczęliście śpiewać Sto lat ktoś zadzwonił do drzwi.Dziadek poprosił cię żebyś otworzyła drzwi,więc tak zrobiłaś.Doszłaś do drzwi i złapałaś za klamkę,a gdy otworzyłaś drzwi,zobaczyłaś go.Liam stał naprzeciwko ciebie.Patrzyliście się na siebie.Łzy napłynęły ci do oczu.Przez chwilę staliście w ciszy,lecz po chwili twój dziadek zapytał się kto to i doszedł do ciebie.Gdy zobaczył Liam'a bardzo się ucieszył i zaprosił go do środka.Ty zamknęłaś drzwi o oparłaś się o nie.Wszystko wróciło.Stałaś oparta o drzwi przez chwilę i stałabyś dłużej gdyby nie to,że twój dziadek cię zawołał.Wzięłaś głęboki oddech i wróciłaś do gości.Zobaczyłaś,że twój dziadek posadził Liam'a obok ciebie.
-Siadaj[t.i.]-usłyszałaś głos swojej cioci.Ze łzami w oczach usiadłaś obok Liam'a.Próbowałaś na niego nie patrzeć,ale nie potrafiłaś.Po chwili zaczęła się chwila,w której wszyscy robili zdjęcia,ktoś poprosił żeby Liam przysunął się bardziej do ciebie.On popatrzył na ciebie,a ty na niego.Zobaczyłaś,że w jego oczach też są łzy,ale po chwili przysunął się do ciebie.Po 22 goście zaczęli się już zbierać,a twoja mama pojechała odwieźć twoją ciocie do domu.Ty zostałaś z dziadkiem i pomagałaś posprzątać,lecz Liam zaproponował twojemu dziadkowi,że też pomoże.Sprzątałaś ze stołu,twój dziadek poszedł do kuchni i coś robił.Po chwili usłyszałaś głos Liam'a.
-No więc,co tam u ciebie słychać[t.i.]?-usłyszałaś w jego głowie smutek.
-Nie jest źle-odpowiedziałaś i dalej sprzątałaś
-I co nadal z nim jesteś?-nie wiedziałaś o co mu chodzi.
-Z kim?Liam nie wiem o co ci chodzi,ja nikogo nie miałam odkąd my...-nie dokończyłaś,bo twój dziadek wszedł do pokoju,ale wziął coś tylko i znów wyszedł
-Jeśli nie chcesz nie musisz mi mówić
-Nie rozumiem-odłożyłaś talerzyki,które wcześniej składałaś na jedną kupkę na stół i odwróciłaś się w jego stronę.
-Daj spokój,ja wiem o wszystkim
-To dobrze,że chociaż ty wiesz,bo ja nic nie wiem,nie wiem co się stało tamtego dnia,co się stało z nami-po policzku spłynęła ci łza,którą wytarłaś dłonią.Przez chwilę panowała cisza,a po chwili Liam zaczął mówić.Powiedział ci,że dowiedział się od koleżanki,że masz innego od kilu miesięcy,kiedy byłaś z nim.Nie wiedziałaś o czym on mówi.Nigdy nie zdradziłabyś Liam'a.On był twoim życiem,był wszystkim co miałaś.Łzy spływały ci jedna po drugiej,a kiedy skończył mówić.Powiedziałaś mu wszystko.Powiedziałaś,że nigdy go nie zdradzałaś,nie potrafiłabyś.A kiedy skończyłaś mówić,do domu weszła twoja mama i powiedziała,że jedziecie zaraz do domu.Zaniosłaś talerze do kuchni,włożyłaś je do zmywarki,pożegnałaś się z dziadkiem a kiedy już wychodziłaś zatrzymałaś się koło Liam'a.Stanęłaś obok niego.
-Uwierz mi,nic nie zrobiła-pobiegłaś do domu żeby nie widział jak płaczesz.Kiedy wróciłaś do domu,poszłaś do swojego pokoju.Próbowałaś zasnąć,lecz nie mogłaś.Myślałaś nad tym co powiedział Liam.Teraz zrozumiałaś o co mu chodziło.Twoja przyjaciółka próbowała was skłócić i udało jej się,zniszczyła wasz związek.Zasnęłaś dopiero nad ranem.
W pewnym momencie poczułaś,że ktoś siada na twoim łóżku.Przebudziłaś się i odwróciłaś się żeby zobaczyć kto to.Zobaczyłaś Liam'a.Usiadłaś obok niego.Przez chwilę nic nie mówił,ani on ani ty.
-Przepraszam,zamiast ciebie się spytać uwierzyłem...-przerwałaś mu
-On chciała zniszczyć nas związek i udało jej się,ale ja nie potrafiłabym cię skrzywdzić,bo ja cię kocham,tak bardzo cie kocham Liam
-Zacznijmy wszystko od początku-powiedział i przytulił cię.Byłaś wtedy szczęśliwa,że znów jest obok ciebie.Nie wyobrażałaś sobie życia bez niego.
THE END
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam,że tak znów długo nie dodawałam nowego imagina,ale za dużo znów problemów,szpital itp..Nawet chyba wyszedł nie? hehe.Mam nadzieje,że niektórym przypadł do gustu.W tym tygodniu spróbuje dodać jeszcze imagin :)xx
Piękny :) Pisz dalej :* czekam!
OdpowiedzUsuńsuper imagin.
OdpowiedzUsuń_________________________________________
Zapraszam na:http//nirela-one-direction.blogspot.com
Oooo! *.*
OdpowiedzUsuńKocham happy endy :)
Imagin p.o.e.z.j.a ;)
Podoba mi się!
Zapraszam do sb
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
http://d-g-o-l.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana do The Versatile Blogger Award 1,2 więcej na http://love-is-an-illusion-12.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń