Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=ap-_qnYG3j4&feature=related
Przyjaźniesz się z Zayn'em od 2 lat.Poznałaś go dzięki twojemu bratu.Wszyscy w twojej rodzinie go lubią,a twoja mama traktuje go jak swojego syna.Zayn przyjechał do was na wakacje.Zayn zawsze siadał przy tobie i patrzył się na ciebie tak jak by chciał cię pocałować.Kilka razy twój brat powiedział,że się w nim zakochałaś,ale ty gdy to słyszałaś śmiałaś się.Lubiłaś z nim spędzać czas.Zayn pewnego razu usiadł przy tobie i chciał cię pocałować,ale ty oddaliłaś się od niego i zaczęłaś coś mówić.W te wakacje Zayn poznał twoją koleżanke,z którą nie widziałaś się już rok.Dzięki niemu odnowiłaś z nią kontakty.Zayn powiedział ci jak przyjaciółce,że ona mu się podoba,ale ona ma chłopaka więc nie może z nim być.I wtedy zrozumiałaś,że coś do niego czujesz.Od tamtej chwili spotykacie się w trójke codziennie.Pewnego dnia twoja koleżanka zerwała z chłopakiem i dowiedziałaś się,że jest z Zayn'em.Bolało cię to,ale udawałaś,że nic do niego nie czujesz.Ona codziennie opowiadała ci o Zayn'ie.Byłaś zazdrosna,ale nikomu o tym nie powiedziałaś.Gdy widziałaś jak on ją przytula,całuje coś kuło cię w sercu.Po 3 dniach on powiedziała ci,że chce z nim zerwać i wrócić do swojego byłego chłopaka.Chciałaś mu to powiedzieć,ale ona prosiła cię żebyś powiedziała mu to dopiero wieczorem.Zgodziłaś się.Tego samego dnia ona przytulała się do niego,a Zayn spytał się jej czy ona zaczeka na niego kilka miesięcy bo on musi jechać w trase,a ona powiedziała,że zaczeka.Ty siedziałaś na łóżku i słuchałaś tego wszystkiego.Zobaczyłaś,że twoja koleżanka,a dziewczyna Zayn wyszła na chwile z pokoju więc postanowiłaś podejść do niego i powiedzieć mu wszystko teraz nie czekając do wieczora.Zaczynałaś już mówić,gdy zobaczyłaś,że dziewczyna stoi za twoimi plecami.Powiedziałaś mu,że powiesz mu coś wieczorem i wróciłam usiąść na łóżku.W końcu nadzeszł wieczór.Zayn poszedł odprowadzić dziewczyne,a ty czekałaś na niego.W końcu wrócił.Zawołałaś go.On usiadł koło ciebie.Powiedziałaś mu to,a ona wstał i wyszedł z domu.Spytałaś się go,gdzie idzie,ale chyba tego nie usłyszał.Było już późno więc postanowiłaś wyjść z psem.Poszłaś się przejść,a gdy wracałaś do domu usłyszałaś,że ktoś cię woła.To była dziewczyna Zayn'a.Poprosiła cię żebyś szybko przyszła do niej.Opwiedziała ci,że Zayn wybił szybe z nerwów i gdzieś poszedł.Postanowiłaś,że pójdziesz go szukać.Szłaś i nagle zobaczyłas,że Zayn siedzi na schodach z piwem w ręku.Podeszłaś do niego i popatrzyłaś się na niego.Przytuliłaś go,a po jego poliku spłynęła łza.On powiedział ci,że naprawde ją kochał i nagle rzucił butelką z piwem.Wystraszyłaś się troche.Złapałaś za ręke Zayn'a i poszliście do domu.Następnego dnia obudziłaś się obok Zayn'a.Obudziłaś go i spytałaś się co tu robi,a on powiedział,że chciał położyć się koło ciebie.Ty uśmiechnęłaś się do niego,a on do ciebie.Wstałaś i poszłaś do łazienki.Było już po 14,a Zayn chodził po domu i zbierał swoje rzeczy bo jutro wyjeżdza.Nie powiedziałaś mu co do niego czujesz bo bałaś się,że cię wyśmieje więc postanowiłaś,że napiszesz list i dasz mu na lotnisku.Poszłaś do swojego pokoju i zaczęłas pisać.Kilka razy Zayn wszedł do ciebie do pokoju z pytaniem Czy nie widziałaś jego rzeczy.W końcu go napisałaś i schowałaś do torebki.Dzisiejszy dzień zleciał szybko.Było już po 23 więc postanowiłaś,że pójdziesz już spać bo jutro o 6 musiałaś wstać ponieważ Zayn ma samolot o 7:45,a chciałaś go odprowadzić i dać mu list,w którym napisałaś co do niego czujesz.Następnego dnia obudził cię twój budzik.Wstałaś i poszłaś się wyszykować.Ubrałaś się i zeszłaś na dół do Zayn'a i twojego brata,którzy czekali tylko już na ciebie żeby jechać na lotnisko.Po 20 minutach byliście już na miejscu.Teraz nadeszła pora żeby pożegnać się z Zayn'em.Pożegnałaś się z nim i prawie zapomniałaś żeby dać mu list.Zayn odwrócił się i wsiadł do samolotu.Usiadł na swoim miejscu i otworzył list od ciebie
"Zayn trudno mi to powiedzieć więc postanowiłam,że ci to napiszę....nie będe owijać w bawełnę po prostu to napiszę...Zayn ja cię kocham....i chcę żebyś to wiedział,że ja zawsze będe na ciebie czekać...zawsze"
____________________________________________________________
Uuuu w końcu następny imagin...nie miałam weny żeby pisać,ale w końcuuu coś napisałam.Mam nadzieje,że wam się spodobał....prosze zostaw komentarz:)x
środa, 29 sierpnia 2012
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Imagin z Liamem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=usb20KeTV04&feature=related
Mieszkasz w Londynie od 2 lat.Dzisiaj umówiłaś się ze swoim chłopakiem w parku.Postanowiłaś wyjść trochę wcześniej i pomyśleć o wszystkim.Szłaś sobie alejką w parku i nagle zobaczyłaś swojego chłopaka jak całuje się z inną dziewczyną.Już kilka razy widziałaś go z inną,ale on zawsze mówił,że to tylko koleżanki i mu zaufałaś,ale teraz wiesz,że wszystko co on mówił to było kłamstwo.Stałaś i patrzyłaś się na niego,gdy on nagle odwrócił się i cię zobaczył,a ty odwóciłaś się i szłaś w drugą strone.Po twoim poliku spłynęła łza.Poczułaś jak ktoś złapał cię za ręke.Odwróciłaś się,to był on.Postanowiłaś,że to skończysz.Ty go kochałaś,ale widocznie on ciebie nie.Powiedziałaś mu,że to koniec,ale on nie potrafił tego zrozumieć.Odwróciłaś się i chciałaś odejść,ale on złapał cię z całych sił za ręke.Powiedziałaś mu,że to cię boli,ale on zaczął cię sarpać.Prosiłaś żeby przestał,ale on dalej to robił.Próbowałaś mu się wyrwać,ale on cię uderzył w twarz.Teraz już nie chciałaś go nawet znać.Jakiś chłopak,który zauważył,że on cię uderzył podbiegł do was i odciągnął cię od niego,prawie się z nim nie pobił.Ty pobiegłaś do domu.Nawet nie podziękowałaś chłopakowi,który ci pomógł.Kiedy już sie troche uspokoiłaś zobaczyłaś,że nie masz torebki.Musiała ci upaść jak twój były cię szarpał i z tego wszystkiego zapomniałaś,że w ogóle ją miałaś.Nagle usłyszałaś,że ktoś dzwoni do drzwi.Bałaś się,że to ona,ale to był chłopak,który ci pomógł.Trzymał on w ręku twoją torebke.Podziękowałaś mu za wszystko.
-Jestem Liam-przedstawił się i podał ci ręke.
-A ja[t.i.]
-Nie przejmuj się nim on nie był ciebie wart-powiedział chłopak.Ty uśmiechnęłaś się do niego i zaprosiłaś go do środka.Chłopak podziękował ci i pokazał na dziewczyne,która stała po drugiej stronie.Jeszcze raz mu podziękowałaś i Liam sobie poszedł.Poszłaś do swojego pokoju i usiadłaś na łóżku.Myślałaś cały czas o tym co się stało w parku.Nie chciałaś widzieć swojego byłego chłopaka na oczy.Nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś.Następnego dnia obudził cię telefon.Spojrzałaś na niego i zobaczyłaś 23 nieodebranych połączeń od twojego byłego chłopaka.Wyłaczyłaś telefon i poszłaś do kuchni zjeść śniadanie.Doszłaś do szafki i zobaczyłaś,że płatki się skończyły.Postanowiłaś iść do sklepu.Ubrałaś się i wyszłaś do sklepu.Gdy stałaś w kolejce żeby zapłacić za zakupy ktoś złapał cię za ręke.Wystraszyłaś się,że to twój były,ale to był Liam.Myślałaś,że już nigdy go nie spotkasz.Rozmawiałaś z nim,gdy nagle zaburczało ci w brzuchu.Chłopak uśmiechnął się do ciebie i spytał się czy nie zjesz z nim śniadania.Zgodziłaś się i poszliście do pobliskiej restauracji.On sprawiał,że z twojej twarzy nie znikał uśmiech. Ciągle cię rozśmieszał.Gdy zjedliście Liam zaproponował żebyście poszli się przejść.Poszliście do parku.Rozmawialiście ze sobą jakbyście znali się od kilku lat.Nawet nie zwróciliście uwagi na to,że zrobiło się już późno.Powiedziałaś Liam'owi,że musisz już iść,a on powiedział,że odprowadzi cię do domu.Kiedy doszliście do domu podziękowałaś za wszystko Liam'owi,a on przytulił cię do siebie i pocałował.....i tak od tej pory jesteś z nim.Codziennie mówił ci,że cię kocha i nigdy cię nie skrzywdzi.Ty mu uwierzyłaś,ale bałaś się,że znów ktoś cię zrani.Ale wiedziałaś,że on jest inny i tak nie postąpi.Liam zadzwonił do ciebie rano i powiedział,że nie może się dzisiaj z tobą spotkać bo coś mu wypadło.Powiedziałaś mu,że nic nie szkodzi.Nudzilo ci się trochę więc postanowiłaś iść po zakupy.Gdy wracałaś ze sklepu zobaczyłaś,że Liam siedzi w kawiarni.Chciałaś do niego iść,ale zobaczyłaś,że siedzi koło niego dziewczyna,a on trzyma ją za ręke i wtedy zobaczył cię Liam.Wyszedł do ciebie.
-[t.i.] to nie tak jak myślisz.Ja z nią dzisiaj zerwałem dla nas żebyśmy mogli żyć razem-myślałas,że nic gorszego cię nie spotka od tego co stało się 3 miesiące temu w parku,ale jednak.Liam był z inną dziewczyną kiedy mówił ci,że cie kocha,że chce być z tobą na zawsze.A ty naprawdę go kochałaś i zaufałaś mu.Nie mogłaś wydusić z siebie słowa.Łzy napływały ci do oczu.
-Liam to koniec..przepraszam,ale to koniec-Liam stał i patrzył się na ciebie.Ty odwróciłaś się i poszłaś do domu.Poszłaś do pokoju i usidałaś na łóżku.Bardzo go kochasz,ale nie potrafisz mu wybaczyć.
-Jak on mógł mówić ci,że mnie kocha i być ze mną,a w tym samy czasie był z inną dziewczyną-powiedziałaś sama do siebie,a po twoich polikach spłynęły łzy.Postanowiłaś,że wyprowadzisz się z Londynu i wrócisz do Polski.
*3 dni później
Liam kilka razy przychodził do ciebie,ale ty nie potrafisz mu wybaczyć.Kochasz go bardzo i nigdy nie przestaniesz.Byłaś już spakowana..Za kilka godziny wyjeżdżasz.Usłyszałaś,że ktoś dzwoni.Poszłaś otworzyć drzwi.To był Liam.Zaczął cię przepraszać i prosił żebyś nie wyjeżdżała.Powiedziałaś mu,że bardzo go kochasz i nigdy nie przestaniesz,ale bardzo cię zranił i nie możesz z nim już być.Pocałowałaś go na pożegnanie i wsiadłaś do taksówki.Liam stanął na ulicy i krzyknął.
-Kocham cię[t.i.] i będe o ciebie walczył!-gdy to usłyszałaś po twoim poliku spłynęła łza
-Ja też cię kocham Liam
_______________________________________________________________________
Uuu jest to w końcu...mam nadzieje,że wam się podobał:)x
Mieszkasz w Londynie od 2 lat.Dzisiaj umówiłaś się ze swoim chłopakiem w parku.Postanowiłaś wyjść trochę wcześniej i pomyśleć o wszystkim.Szłaś sobie alejką w parku i nagle zobaczyłaś swojego chłopaka jak całuje się z inną dziewczyną.Już kilka razy widziałaś go z inną,ale on zawsze mówił,że to tylko koleżanki i mu zaufałaś,ale teraz wiesz,że wszystko co on mówił to było kłamstwo.Stałaś i patrzyłaś się na niego,gdy on nagle odwrócił się i cię zobaczył,a ty odwóciłaś się i szłaś w drugą strone.Po twoim poliku spłynęła łza.Poczułaś jak ktoś złapał cię za ręke.Odwróciłaś się,to był on.Postanowiłaś,że to skończysz.Ty go kochałaś,ale widocznie on ciebie nie.Powiedziałaś mu,że to koniec,ale on nie potrafił tego zrozumieć.Odwróciłaś się i chciałaś odejść,ale on złapał cię z całych sił za ręke.Powiedziałaś mu,że to cię boli,ale on zaczął cię sarpać.Prosiłaś żeby przestał,ale on dalej to robił.Próbowałaś mu się wyrwać,ale on cię uderzył w twarz.Teraz już nie chciałaś go nawet znać.Jakiś chłopak,który zauważył,że on cię uderzył podbiegł do was i odciągnął cię od niego,prawie się z nim nie pobił.Ty pobiegłaś do domu.Nawet nie podziękowałaś chłopakowi,który ci pomógł.Kiedy już sie troche uspokoiłaś zobaczyłaś,że nie masz torebki.Musiała ci upaść jak twój były cię szarpał i z tego wszystkiego zapomniałaś,że w ogóle ją miałaś.Nagle usłyszałaś,że ktoś dzwoni do drzwi.Bałaś się,że to ona,ale to był chłopak,który ci pomógł.Trzymał on w ręku twoją torebke.Podziękowałaś mu za wszystko.
-Jestem Liam-przedstawił się i podał ci ręke.
-A ja[t.i.]
-Nie przejmuj się nim on nie był ciebie wart-powiedział chłopak.Ty uśmiechnęłaś się do niego i zaprosiłaś go do środka.Chłopak podziękował ci i pokazał na dziewczyne,która stała po drugiej stronie.Jeszcze raz mu podziękowałaś i Liam sobie poszedł.Poszłaś do swojego pokoju i usiadłaś na łóżku.Myślałaś cały czas o tym co się stało w parku.Nie chciałaś widzieć swojego byłego chłopaka na oczy.Nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś.Następnego dnia obudził cię telefon.Spojrzałaś na niego i zobaczyłaś 23 nieodebranych połączeń od twojego byłego chłopaka.Wyłaczyłaś telefon i poszłaś do kuchni zjeść śniadanie.Doszłaś do szafki i zobaczyłaś,że płatki się skończyły.Postanowiłaś iść do sklepu.Ubrałaś się i wyszłaś do sklepu.Gdy stałaś w kolejce żeby zapłacić za zakupy ktoś złapał cię za ręke.Wystraszyłaś się,że to twój były,ale to był Liam.Myślałaś,że już nigdy go nie spotkasz.Rozmawiałaś z nim,gdy nagle zaburczało ci w brzuchu.Chłopak uśmiechnął się do ciebie i spytał się czy nie zjesz z nim śniadania.Zgodziłaś się i poszliście do pobliskiej restauracji.On sprawiał,że z twojej twarzy nie znikał uśmiech. Ciągle cię rozśmieszał.Gdy zjedliście Liam zaproponował żebyście poszli się przejść.Poszliście do parku.Rozmawialiście ze sobą jakbyście znali się od kilku lat.Nawet nie zwróciliście uwagi na to,że zrobiło się już późno.Powiedziałaś Liam'owi,że musisz już iść,a on powiedział,że odprowadzi cię do domu.Kiedy doszliście do domu podziękowałaś za wszystko Liam'owi,a on przytulił cię do siebie i pocałował.....i tak od tej pory jesteś z nim.Codziennie mówił ci,że cię kocha i nigdy cię nie skrzywdzi.Ty mu uwierzyłaś,ale bałaś się,że znów ktoś cię zrani.Ale wiedziałaś,że on jest inny i tak nie postąpi.Liam zadzwonił do ciebie rano i powiedział,że nie może się dzisiaj z tobą spotkać bo coś mu wypadło.Powiedziałaś mu,że nic nie szkodzi.Nudzilo ci się trochę więc postanowiłaś iść po zakupy.Gdy wracałaś ze sklepu zobaczyłaś,że Liam siedzi w kawiarni.Chciałaś do niego iść,ale zobaczyłaś,że siedzi koło niego dziewczyna,a on trzyma ją za ręke i wtedy zobaczył cię Liam.Wyszedł do ciebie.
-[t.i.] to nie tak jak myślisz.Ja z nią dzisiaj zerwałem dla nas żebyśmy mogli żyć razem-myślałas,że nic gorszego cię nie spotka od tego co stało się 3 miesiące temu w parku,ale jednak.Liam był z inną dziewczyną kiedy mówił ci,że cie kocha,że chce być z tobą na zawsze.A ty naprawdę go kochałaś i zaufałaś mu.Nie mogłaś wydusić z siebie słowa.Łzy napływały ci do oczu.
-Liam to koniec..przepraszam,ale to koniec-Liam stał i patrzył się na ciebie.Ty odwróciłaś się i poszłaś do domu.Poszłaś do pokoju i usidałaś na łóżku.Bardzo go kochasz,ale nie potrafisz mu wybaczyć.
-Jak on mógł mówić ci,że mnie kocha i być ze mną,a w tym samy czasie był z inną dziewczyną-powiedziałaś sama do siebie,a po twoich polikach spłynęły łzy.Postanowiłaś,że wyprowadzisz się z Londynu i wrócisz do Polski.
*3 dni później
Liam kilka razy przychodził do ciebie,ale ty nie potrafisz mu wybaczyć.Kochasz go bardzo i nigdy nie przestaniesz.Byłaś już spakowana..Za kilka godziny wyjeżdżasz.Usłyszałaś,że ktoś dzwoni.Poszłaś otworzyć drzwi.To był Liam.Zaczął cię przepraszać i prosił żebyś nie wyjeżdżała.Powiedziałaś mu,że bardzo go kochasz i nigdy nie przestaniesz,ale bardzo cię zranił i nie możesz z nim już być.Pocałowałaś go na pożegnanie i wsiadłaś do taksówki.Liam stanął na ulicy i krzyknął.
-Kocham cię[t.i.] i będe o ciebie walczył!-gdy to usłyszałaś po twoim poliku spłynęła łza
-Ja też cię kocham Liam
_______________________________________________________________________
Uuu jest to w końcu...mam nadzieje,że wam się podobał:)x
piątek, 17 sierpnia 2012
Imagin z Zaynem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=0nBYiIprtb8&feature=related
Dzisiaj przeprowadziłaś się do Londynu ze swoją mamą.Mówiłaś sobie,że tam zaczniesz wszystko od nowa.Wiedziałaś,że coś się tam wydarzy i twoje życie się zmieni,ale nie wiedziałaś co.Wasz nowy dom był piękny,a okolica jeszcze piękniejsza.Nie przeszkadzało ci,że padało.Weszłaś do swojego nowego pokoju i zaczęłaś się rozpakowywać.Po pewnym czasie przyszła do ciebie twoja mama i wyszliście na miasto zrobić zakupy.Weszliście do hipermarketu i twoja mama poprosiła cię żebyś poszła po jabłka.Wkładałaś jabłka do reklamówki,gdy nagle ktoś wpadł na ciebie i się przeprowadziłaś.Chłopak szybko pomógł ci wstać i zaczął cię przepraszać.Podniosłaś głowe i popatrzyłaś się na niego,a twoje serce zaczęło bić szybciej.Chłopak uśmiechnął się do ciebie.
-Przepraszam jeszcze raz...a tak w ogóle to jestem Zayn
-A ja[t.i.]-i tak poznałaś Zayn'a.Jesteście ze sobą od 3 miesięcy.Przy nim czujesz się inaczej.On traktuje cię jak księżniczek.Każdego dnia mówi ci jak bardzo cię kocha i nigdy nie przestanie.Mówi ci,że dzięki tobie on wstaje każdego dnia z uśmiechem na twarzy i tylko dla ciebie żyje,że jesteś jego powietrzem.Kochasz jak on się uśmiecha.Dzisiaj z Zayn'em wyjeżdzacie na kilka dni do LA.Dopakowałaś się jeszcze i czekałaś aż Zayn przyjdzie.Chciałaś włożyć kosmetyczke do torby,gdy poczułaś,że ktoś przy tobie stoi.Odwróciłaś się.To był Zayn.On przyciągnął cię do siebie i pocałował.Zayn wziął swoje walizki i zaniósł do samochodu.Poszłaś do kuchni i podeszłaś do swojej mamy żeby sie pożegnać.Pożegnałaś się z mamą i przyszedł Zayn.Przytulił cię.
-No Zayn tylko opiekuj się nią-powiedziała twoja mama i uśmiechnąła się do was.
-Spokojnie proszę pani.Będe się nią opiekować-jeszcze raz pożegnałaś się z mamą i odwróciłaś się w strone drzwi.Nagle zrobiło ci się słabo i ciemno przed oczami.Upadłaś.Zayn podbiegł do ciebie,a twoja mama zadzwoniła po karetke.Obudziłaś się w szpitalu.Zayn był przy tobie,a twoja mama rozmawiała z lekarzem.Zayn cały czas trzymał cię za ręke.Chciałaś wstać,ale on ci nie pozwalał.Nie wiedziałaś co się dzieje.Po chwili przyszła twoja mama.Twarz twojej mamy była zapłakana.Teraz tym bardziej nie wiedziałaś co się dzieje.Spytałaś się co się dzieje.Twoja mama przez chwile nic nie mówiła.
-Mamo proszę powiedź mi co się dzieje-twoja mama usiadła koło ciebie.Zayn ciągle trzymał cię za ręke.
-[t.i.]masz raka....i zostało ci kilka miesięcy życia-nie mogłaś w o uwieżyć.Poczułaś jak Zayn scisnął twoją dłoń jeszcze mocniej.Nie mogłaś wydusić z siebie ani jednego słowa.Patrzyłaś się tylko raz na Zayn'a,a raz na swoją mamę.Po twoich polikach spływały łzy.W oczach Zayn'a były łzy.Zayn w pewnym momencie wstał i wyszedł z sali.Wstałaś ledwo co bo nie miałaś sił i poszłaś za nim.Zobaczyłaś,że Zayn rozmawia z lekarzami,a raczej krzyczał.Pytał się ich czy nie da się nic zrobić,ale lakarze powiedzieli,że nie.Podeszłaś do Zayn'a i przytuliłaś go.
-Zayn już nie krzycz...kocham cię-popatrzyłaś się na jego twarz,spływały po niej łzy.Wytarłaś je mu,a on cię pocałował.Dzisiaj musiałaś zostać na noc w szpitalu.Prosiłaś Zayn'a żeby pojechał do domu żeby odpoczął,ale on chciał zostać przy tobie.Gdy rano obudziłaś się koło ciebie leżał Zayn,a twoja mama siedziała przy was.Zayn jeszcze spał.
-On naprawdę cię kocha[t.i.]-powiedziała twoja mama.Gdy patrzyłaś się na swoją mamę twoje serce aż pękało.Ona była tak strasznie smutna.Twoja mama po chwili podeszła do ciebie i pocałowała cie w policzek.
-Mamo widocznie tak musiało się stać...ale zawsze będe cie kochała-twojej mama aż się popłakała.Zobaczyłaś,że Zayn się obudził.Przytuliłaś go,a on cie pocałował.Twoja mama poszła porozmawiać z lekarzami.
-Dziękuje ci,że ze mną zostałeś
-Nie ma za co kochanie-w tym momencie przyszła twoja mama i powiedziała,że możesz wrócić do domu,ale musisz jutro przyjść na jakieś badania.Wróciłaś do domu i poszłaś do swojego pokoju razem z Zayn'em.Usiedliście na łóżku.Przytuliłaś się do Zayn'a.
-Nie chce cię stracić[t.i.i]tak bardzo cię kocham-po twim poliku spłynęła łza.
Od tej pory każdą chwile spędzasz z Zayn'em,nawet przeprowadziłaś się do niego.Pewnego dnia poszłaś z nim na miasto.Przeszliście koło studia tatuażu i wpadł ci do głowy pomysł żeby zrobić sobie tatuaż.Bałaś się,ale Zayn był przy tobie trzymał cię za ręke.Wytatułowałaś sobie"I love so much Zayn" na nadgarstku,a Zayn na "I'll always love you[t.i.]".Byłaś już zmęczona więc poszliście do domu.Razem z Zayn'em usiadliście na tarasie.
-Zayn boje się...kocham cię tak mocno-przytuliłaś się do niego,a on cię pocałował.W pewnym momencie Zayn wyciągnął pierścionek i spytał się czy za niego wyjdziesz.Zgodziłaś się.Byłaś strasznie zmęczona i nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś Zayn'owi na kolanach.Rano obudził cię Zayn.Był bardzo szczęśliwy,ale nie chciał ci powiedzieć dlaczego.Pojechaliście do domu twojej mamy.Przywitałaś się z nią,a twoja mama zaciągnęła cię do pokoju.Zobaczyłaś,że na łóżku leży suknia ślubna.Nie wiedziałaś o co chodzi,ale twoja mama wszystko ci powiedziała.Dzisiaj wyjdziesz za Zayn'a.Ubrałaś suknie i zeszłaś na dół,gdzie czekał Zayn.
-[t.i.]wyglądasz pięknie-Zayn podszedł do ciebie i złapał cię za ręke.Pojechaliście do kościoła.I po godzinie było już po wszystkim.Razem z Zayn'em,twoją mamą i jego rodziną pojechaliście do waszego domu.Poszłaś do swojego pokoju żeby się przebrać,a potem zeszłaś na dół do gości i swojego męża.Usiadłaś koło niego,a on ciągle trzymał cię za ręke.Nagle zrobiło ci się słabo.
-Zayn kocham cię-zdążyłaś powiedzieć tylko to i zasnełaś już na zawsze
_______________________________________________________________
Przepraszam,że tak długo nie dodawałam imagin'ów,ale nie miałam weny i czasu....wybaczcie hah....noo aa co do tego imagina to nawet nawet....proszę jeśli czytasz komentuj<33:)x
Dzisiaj przeprowadziłaś się do Londynu ze swoją mamą.Mówiłaś sobie,że tam zaczniesz wszystko od nowa.Wiedziałaś,że coś się tam wydarzy i twoje życie się zmieni,ale nie wiedziałaś co.Wasz nowy dom był piękny,a okolica jeszcze piękniejsza.Nie przeszkadzało ci,że padało.Weszłaś do swojego nowego pokoju i zaczęłaś się rozpakowywać.Po pewnym czasie przyszła do ciebie twoja mama i wyszliście na miasto zrobić zakupy.Weszliście do hipermarketu i twoja mama poprosiła cię żebyś poszła po jabłka.Wkładałaś jabłka do reklamówki,gdy nagle ktoś wpadł na ciebie i się przeprowadziłaś.Chłopak szybko pomógł ci wstać i zaczął cię przepraszać.Podniosłaś głowe i popatrzyłaś się na niego,a twoje serce zaczęło bić szybciej.Chłopak uśmiechnął się do ciebie.
-Przepraszam jeszcze raz...a tak w ogóle to jestem Zayn
-A ja[t.i.]-i tak poznałaś Zayn'a.Jesteście ze sobą od 3 miesięcy.Przy nim czujesz się inaczej.On traktuje cię jak księżniczek.Każdego dnia mówi ci jak bardzo cię kocha i nigdy nie przestanie.Mówi ci,że dzięki tobie on wstaje każdego dnia z uśmiechem na twarzy i tylko dla ciebie żyje,że jesteś jego powietrzem.Kochasz jak on się uśmiecha.Dzisiaj z Zayn'em wyjeżdzacie na kilka dni do LA.Dopakowałaś się jeszcze i czekałaś aż Zayn przyjdzie.Chciałaś włożyć kosmetyczke do torby,gdy poczułaś,że ktoś przy tobie stoi.Odwróciłaś się.To był Zayn.On przyciągnął cię do siebie i pocałował.Zayn wziął swoje walizki i zaniósł do samochodu.Poszłaś do kuchni i podeszłaś do swojej mamy żeby sie pożegnać.Pożegnałaś się z mamą i przyszedł Zayn.Przytulił cię.
-No Zayn tylko opiekuj się nią-powiedziała twoja mama i uśmiechnąła się do was.
-Spokojnie proszę pani.Będe się nią opiekować-jeszcze raz pożegnałaś się z mamą i odwróciłaś się w strone drzwi.Nagle zrobiło ci się słabo i ciemno przed oczami.Upadłaś.Zayn podbiegł do ciebie,a twoja mama zadzwoniła po karetke.Obudziłaś się w szpitalu.Zayn był przy tobie,a twoja mama rozmawiała z lekarzem.Zayn cały czas trzymał cię za ręke.Chciałaś wstać,ale on ci nie pozwalał.Nie wiedziałaś co się dzieje.Po chwili przyszła twoja mama.Twarz twojej mamy była zapłakana.Teraz tym bardziej nie wiedziałaś co się dzieje.Spytałaś się co się dzieje.Twoja mama przez chwile nic nie mówiła.
-Mamo proszę powiedź mi co się dzieje-twoja mama usiadła koło ciebie.Zayn ciągle trzymał cię za ręke.
-[t.i.]masz raka....i zostało ci kilka miesięcy życia-nie mogłaś w o uwieżyć.Poczułaś jak Zayn scisnął twoją dłoń jeszcze mocniej.Nie mogłaś wydusić z siebie ani jednego słowa.Patrzyłaś się tylko raz na Zayn'a,a raz na swoją mamę.Po twoich polikach spływały łzy.W oczach Zayn'a były łzy.Zayn w pewnym momencie wstał i wyszedł z sali.Wstałaś ledwo co bo nie miałaś sił i poszłaś za nim.Zobaczyłaś,że Zayn rozmawia z lekarzami,a raczej krzyczał.Pytał się ich czy nie da się nic zrobić,ale lakarze powiedzieli,że nie.Podeszłaś do Zayn'a i przytuliłaś go.
-Zayn już nie krzycz...kocham cię-popatrzyłaś się na jego twarz,spływały po niej łzy.Wytarłaś je mu,a on cię pocałował.Dzisiaj musiałaś zostać na noc w szpitalu.Prosiłaś Zayn'a żeby pojechał do domu żeby odpoczął,ale on chciał zostać przy tobie.Gdy rano obudziłaś się koło ciebie leżał Zayn,a twoja mama siedziała przy was.Zayn jeszcze spał.
-On naprawdę cię kocha[t.i.]-powiedziała twoja mama.Gdy patrzyłaś się na swoją mamę twoje serce aż pękało.Ona była tak strasznie smutna.Twoja mama po chwili podeszła do ciebie i pocałowała cie w policzek.
-Mamo widocznie tak musiało się stać...ale zawsze będe cie kochała-twojej mama aż się popłakała.Zobaczyłaś,że Zayn się obudził.Przytuliłaś go,a on cie pocałował.Twoja mama poszła porozmawiać z lekarzami.
-Dziękuje ci,że ze mną zostałeś
-Nie ma za co kochanie-w tym momencie przyszła twoja mama i powiedziała,że możesz wrócić do domu,ale musisz jutro przyjść na jakieś badania.Wróciłaś do domu i poszłaś do swojego pokoju razem z Zayn'em.Usiedliście na łóżku.Przytuliłaś się do Zayn'a.
-Nie chce cię stracić[t.i.i]tak bardzo cię kocham-po twim poliku spłynęła łza.
Od tej pory każdą chwile spędzasz z Zayn'em,nawet przeprowadziłaś się do niego.Pewnego dnia poszłaś z nim na miasto.Przeszliście koło studia tatuażu i wpadł ci do głowy pomysł żeby zrobić sobie tatuaż.Bałaś się,ale Zayn był przy tobie trzymał cię za ręke.Wytatułowałaś sobie"I love so much Zayn" na nadgarstku,a Zayn na "I'll always love you[t.i.]".Byłaś już zmęczona więc poszliście do domu.Razem z Zayn'em usiadliście na tarasie.
-Zayn boje się...kocham cię tak mocno-przytuliłaś się do niego,a on cię pocałował.W pewnym momencie Zayn wyciągnął pierścionek i spytał się czy za niego wyjdziesz.Zgodziłaś się.Byłaś strasznie zmęczona i nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś Zayn'owi na kolanach.Rano obudził cię Zayn.Był bardzo szczęśliwy,ale nie chciał ci powiedzieć dlaczego.Pojechaliście do domu twojej mamy.Przywitałaś się z nią,a twoja mama zaciągnęła cię do pokoju.Zobaczyłaś,że na łóżku leży suknia ślubna.Nie wiedziałaś o co chodzi,ale twoja mama wszystko ci powiedziała.Dzisiaj wyjdziesz za Zayn'a.Ubrałaś suknie i zeszłaś na dół,gdzie czekał Zayn.
-[t.i.]wyglądasz pięknie-Zayn podszedł do ciebie i złapał cię za ręke.Pojechaliście do kościoła.I po godzinie było już po wszystkim.Razem z Zayn'em,twoją mamą i jego rodziną pojechaliście do waszego domu.Poszłaś do swojego pokoju żeby się przebrać,a potem zeszłaś na dół do gości i swojego męża.Usiadłaś koło niego,a on ciągle trzymał cię za ręke.Nagle zrobiło ci się słabo.
-Zayn kocham cię-zdążyłaś powiedzieć tylko to i zasnełaś już na zawsze
_______________________________________________________________
Przepraszam,że tak długo nie dodawałam imagin'ów,ale nie miałam weny i czasu....wybaczcie hah....noo aa co do tego imagina to nawet nawet....proszę jeśli czytasz komentuj<33:)x
czwartek, 9 sierpnia 2012
Imagin z Niallem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=lsj_3c8mA3M&feature=related
Obudziłaś się rano obok Niall'a.Lubiałaś patrzeć na niego jak śpi.Tak słodko wtedy wyglądał.Zawsze bałaś się,że jak się obudzisz to nie będzie go obok ciebie.Dotchnęłaś swoją ręką jego twarzy.
-O przepraszam Niall nie chciałam cię obudzić-Niall spojrzał się na ciebie i uśmiechnął.Gdy byłaś przy nim twoje serce zawsze biło szybciej.Czułaś,że wasz miłość jest wyjątkowa.Uwielbiałaś patrzeć się w jego piękne oczy.Niall po chwili przysunął się do ciebie i pocałował cię.Czułaś się wtedy taka szczęśliwa zresztą jak zawsze przy nim.Wiedziałaś,że on jest wyjątkowy.Po chwili Niall zaczął cię łaskotać,a ty aż spadłaś z łóżka.Niall wstał szybko do ciebie i zaczął cię przepraszać,a ty zaczęłaś się śmiać.On troszczył się o ciebie jak nikt inny.Popatrzyłaś się na niego i powiedziałaś:
-Chodź tu głuptasie-Niall usiadł obok ciebie na podłodze,a ty go przytuliłaś.
-Kocham cię[t.i.] jesteś dla mnie wszystkim i nigdy cię nie zostawie,zawsze będe przy tobie
-Ja ciebie też kocham-uśmiechnęłaś się lekko do niego i pocałowałaś go.On codziennie mówił ci jaka jesteś dla niego ważna.On spędzał z tobą każdą wolną chwile.Każdego wieczora wychodziliście na taras żeby popatrzeć na gwiazdy.Pewnego wieczora,gdy wyszłaś na taras zobaczyłaś,że Niall coś trzyma w ręce.Podeszłaś do niego i go przytuliłaś.Niall szybko coś schował do kieszeni.Widać było,że jest troche zdenerwowany.
-Niall co się stało-ale Niall nic ci nie odpowiedział tylko cię pocałował,a twoje serce waliło jak zawsze przy nim.Zrobiło ci się zimno więc Niall sciągnął swoją bluze i dał ci ją.Ty zabrałaś mu czapke,która miał na głowie i założyłaś ją.
-Teraz jestem Niall najukochańszy człowiek na świecie Horan-On tylko popatrzył się na ciebie i zaczął się śmiać.Oddałaś mu czapke i przytuliłaś się do niego.Nikomu tak nie ufałaś jak jemu.Wiedziałaś,że on nigdy cię nie zawiedzie,że zawsze zrobi dla ciebie wszystko.Patrzyliście się na gwiazdy,gdy nagle Niall wyciągnął coś z kieszeni.Był bardziej zdenerwowany niż wcześniej.Nagle uklęknął przed tobą.
-[t.i.] wyjdziesz za mnie.Wiem,że jesteśmy mło..-Twoje serce biło szybciej niż kiedykolwiek.przerwałaś mu i poprosiłaś go żeby wstał.
-Niall oczywiście,że za ciebie wyjdę-Teraz Niall już się nie denerwował.Był bardzo szczęśliwy tak samo jak ty.On wziął cię na ręce i pocałował.Po twoim policzku spłynęły łzy.To były łzy szczęścia.Jeszcze nigdy nie czułaś się tak szczęśliwa jak dziś.Usiedliście na tarasie i dalej przyglądaliście się gwiazdą...i w tym momencie się obudziłaś.To był tylko sen...piękny sen.Może kiedyś nadejdzie dzień,w którym ten sen się spełni.Mimo,że to był tylko sen ty i tak byłaś szczęsliwa
______________________________________________________________________
Też krótki,ale może być...mam nadzieje,że wam się spodobał...prosze zostaw komentarz<33xx
Obudziłaś się rano obok Niall'a.Lubiałaś patrzeć na niego jak śpi.Tak słodko wtedy wyglądał.Zawsze bałaś się,że jak się obudzisz to nie będzie go obok ciebie.Dotchnęłaś swoją ręką jego twarzy.
-O przepraszam Niall nie chciałam cię obudzić-Niall spojrzał się na ciebie i uśmiechnął.Gdy byłaś przy nim twoje serce zawsze biło szybciej.Czułaś,że wasz miłość jest wyjątkowa.Uwielbiałaś patrzeć się w jego piękne oczy.Niall po chwili przysunął się do ciebie i pocałował cię.Czułaś się wtedy taka szczęśliwa zresztą jak zawsze przy nim.Wiedziałaś,że on jest wyjątkowy.Po chwili Niall zaczął cię łaskotać,a ty aż spadłaś z łóżka.Niall wstał szybko do ciebie i zaczął cię przepraszać,a ty zaczęłaś się śmiać.On troszczył się o ciebie jak nikt inny.Popatrzyłaś się na niego i powiedziałaś:
-Chodź tu głuptasie-Niall usiadł obok ciebie na podłodze,a ty go przytuliłaś.
-Kocham cię[t.i.] jesteś dla mnie wszystkim i nigdy cię nie zostawie,zawsze będe przy tobie
-Ja ciebie też kocham-uśmiechnęłaś się lekko do niego i pocałowałaś go.On codziennie mówił ci jaka jesteś dla niego ważna.On spędzał z tobą każdą wolną chwile.Każdego wieczora wychodziliście na taras żeby popatrzeć na gwiazdy.Pewnego wieczora,gdy wyszłaś na taras zobaczyłaś,że Niall coś trzyma w ręce.Podeszłaś do niego i go przytuliłaś.Niall szybko coś schował do kieszeni.Widać było,że jest troche zdenerwowany.
-Niall co się stało-ale Niall nic ci nie odpowiedział tylko cię pocałował,a twoje serce waliło jak zawsze przy nim.Zrobiło ci się zimno więc Niall sciągnął swoją bluze i dał ci ją.Ty zabrałaś mu czapke,która miał na głowie i założyłaś ją.
-Teraz jestem Niall najukochańszy człowiek na świecie Horan-On tylko popatrzył się na ciebie i zaczął się śmiać.Oddałaś mu czapke i przytuliłaś się do niego.Nikomu tak nie ufałaś jak jemu.Wiedziałaś,że on nigdy cię nie zawiedzie,że zawsze zrobi dla ciebie wszystko.Patrzyliście się na gwiazdy,gdy nagle Niall wyciągnął coś z kieszeni.Był bardziej zdenerwowany niż wcześniej.Nagle uklęknął przed tobą.
-[t.i.] wyjdziesz za mnie.Wiem,że jesteśmy mło..-Twoje serce biło szybciej niż kiedykolwiek.przerwałaś mu i poprosiłaś go żeby wstał.
-Niall oczywiście,że za ciebie wyjdę-Teraz Niall już się nie denerwował.Był bardzo szczęśliwy tak samo jak ty.On wziął cię na ręce i pocałował.Po twoim policzku spłynęły łzy.To były łzy szczęścia.Jeszcze nigdy nie czułaś się tak szczęśliwa jak dziś.Usiedliście na tarasie i dalej przyglądaliście się gwiazdą...i w tym momencie się obudziłaś.To był tylko sen...piękny sen.Może kiedyś nadejdzie dzień,w którym ten sen się spełni.Mimo,że to był tylko sen ty i tak byłaś szczęsliwa
______________________________________________________________________
Też krótki,ale może być...mam nadzieje,że wam się spodobał...prosze zostaw komentarz<33xx
wtorek, 7 sierpnia 2012
Imagin z Harrym
Włacz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=9cnGTIWsINU&feature=related
-[t.i.] przepraszam,ale to już koniec
-Ale Harry dlaczego-On spojrzał się na ciebie i wyszedł z twoje domu.Nie wiedziałaś dlaczego on z tobą zerwał.Ty go tak bardzo kochałaś.A on przyszedł i powiedział,że to koniec.Usiadłaś na łóżku i zaczęłas płakać.Chciałaś iść do kuchni,ale zrobiło ci sie niedobrze.Każdego dnia to sie powtarzało.Postanowiłaś pójść do lekarza.Tak jak przypuszczałaś jesteś w ciąży.Poszłaś do domu i usiadłaś na łóżku.Wzięłaś do ręki telefon.Chciałaś zadzwonić do Harrego i mu to powiedzieć,ale zrezygnowałaś z tego.Nie chciałaś żeby on wrócił do ciebie z litości.Zadzwoniłaś do Louis'a i poprosiłaś go żeby do ciebie przyszedł.On był twoim najlepszym przyjacielem.Mogłaś mu wszystko powiedzieć.Czekałaś aż on przyjdzie.Wstałaś z łóżka i doszłaś do lustra.Podniosłaś bluzke do góry i popatrzyłaś się na brzuch.Uśmiechnęłaś się.W tym momęcie usłyszałaś,że przyszedł Lou.Poszłaś otworzyć drzwi i poszliście do twojego pokoju.Poprosiłaś Lou żeby usiadł.Usiadłaś koło niego.Wiedziałaś,że on nic nikomu nie powie więc mu powiedziałaś.Poprosiłaś go żeby nic nie mówił Harremu.Powiedziałaś,że dasz sobie rade.
*7 miesięcy później
Lou codziennie do ciebie przychodził.Kilka razy chciał żebyś powiedziała Harremu wszystko,ale mówiłaś"On nie chce ze mną być i nie chce żeby wrócił do mnie z litości"Było już późno więc Lou poszedł do domu.Ty poszłaś spać.Obudził cię dzwonek do drzwi.Popatrzyłaś na zegarek,01:37.Wstałaś i poszłaś otworzyć drzwi.Zobaczyłaś Harrego.Chcicałaś zamknąć drzwi,ale o wszedł do środka.Popatrzył się na ciebie.
-Harry proszę wyjdź po co tu przyszłeś-ale on stał jak zamurowany.Stał tak duszą chwile.Po twoich polikach spłynęły łzy.On po chwili podszedł do ciebie i cię przytulił.
-Przepraszam[t.i.]mogłaś mi powiedzieć-w jego oczach pojawiły się łzy.Po chwili dotchnął ręką twojego brzucha.Popatrzyłaś na niego.Miał na twarzy uśmiech.Po jego poliku spłyneła łza.Harry powiedział ci,że Louis mu wszystko powiedział.Byłaś wkurzona trochę na Lou,ale z drugiej strony byłaś mu wdzięczna za to,że mu powiedział.Wybaczyłaś Harremu,że cię zostawił.
*2 miesiące później
Urodziłaś ślicznego chłopca.Razem z Harry'm postanowiliście,że będzie miał na imię Louis.
______________________________________________________________________
Taki krótki imagin...mam nadzieje,że się spodobał...proszę zostaw komentarz:)x
-[t.i.] przepraszam,ale to już koniec
-Ale Harry dlaczego-On spojrzał się na ciebie i wyszedł z twoje domu.Nie wiedziałaś dlaczego on z tobą zerwał.Ty go tak bardzo kochałaś.A on przyszedł i powiedział,że to koniec.Usiadłaś na łóżku i zaczęłas płakać.Chciałaś iść do kuchni,ale zrobiło ci sie niedobrze.Każdego dnia to sie powtarzało.Postanowiłaś pójść do lekarza.Tak jak przypuszczałaś jesteś w ciąży.Poszłaś do domu i usiadłaś na łóżku.Wzięłaś do ręki telefon.Chciałaś zadzwonić do Harrego i mu to powiedzieć,ale zrezygnowałaś z tego.Nie chciałaś żeby on wrócił do ciebie z litości.Zadzwoniłaś do Louis'a i poprosiłaś go żeby do ciebie przyszedł.On był twoim najlepszym przyjacielem.Mogłaś mu wszystko powiedzieć.Czekałaś aż on przyjdzie.Wstałaś z łóżka i doszłaś do lustra.Podniosłaś bluzke do góry i popatrzyłaś się na brzuch.Uśmiechnęłaś się.W tym momęcie usłyszałaś,że przyszedł Lou.Poszłaś otworzyć drzwi i poszliście do twojego pokoju.Poprosiłaś Lou żeby usiadł.Usiadłaś koło niego.Wiedziałaś,że on nic nikomu nie powie więc mu powiedziałaś.Poprosiłaś go żeby nic nie mówił Harremu.Powiedziałaś,że dasz sobie rade.
*7 miesięcy później
Lou codziennie do ciebie przychodził.Kilka razy chciał żebyś powiedziała Harremu wszystko,ale mówiłaś"On nie chce ze mną być i nie chce żeby wrócił do mnie z litości"Było już późno więc Lou poszedł do domu.Ty poszłaś spać.Obudził cię dzwonek do drzwi.Popatrzyłaś na zegarek,01:37.Wstałaś i poszłaś otworzyć drzwi.Zobaczyłaś Harrego.Chcicałaś zamknąć drzwi,ale o wszedł do środka.Popatrzył się na ciebie.
-Harry proszę wyjdź po co tu przyszłeś-ale on stał jak zamurowany.Stał tak duszą chwile.Po twoich polikach spłynęły łzy.On po chwili podszedł do ciebie i cię przytulił.
-Przepraszam[t.i.]mogłaś mi powiedzieć-w jego oczach pojawiły się łzy.Po chwili dotchnął ręką twojego brzucha.Popatrzyłaś na niego.Miał na twarzy uśmiech.Po jego poliku spłyneła łza.Harry powiedział ci,że Louis mu wszystko powiedział.Byłaś wkurzona trochę na Lou,ale z drugiej strony byłaś mu wdzięczna za to,że mu powiedział.Wybaczyłaś Harremu,że cię zostawił.
*2 miesiące później
Urodziłaś ślicznego chłopca.Razem z Harry'm postanowiliście,że będzie miał na imię Louis.
______________________________________________________________________
Taki krótki imagin...mam nadzieje,że się spodobał...proszę zostaw komentarz:)x
sobota, 4 sierpnia 2012
Imagin z Louisem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=4exV58kZFLk&feature=related
Dzisiaj mija już 2 lata od śmierci twojego najlepszego przyjaciela.Kiedy on umar myślałaś,że już nigdy nie będzie tak jak wcześniej,ale myliłaś się.Twoje przyjaciółki namówiły cię żebyś poszła z nimi na urodziny waszego kolegi.Gdy już byliście na miejscu poszłaś się czegoś napić.Myślałaś o swoim przyjacielu.Byliście jednym w swoim rodzaju rodzeństwem.Obróciłaś się i niechcący oblałaś kogoś swoim napojem.Zaczęłaś przepraszać.
-Jestem Louis-powiedział do ciebie chłopak i uśmiechnął się do ciebie.
-A ja[t.i.]-popatrzyłaś się na niego i jeszcze raz go przeprosiłaś.On powiedział,że nic się nie stało.Po chwili doszedł do was chłopak.
-Hej jestem Harry-powiedział i podał ci dłoń.Przywitałaś się z nim i nagle on wpadł w śmiech.
-Co zrobiłeś tej dziewczynie,że cię oblała-sptytał się Harry.Na twojej twarzy od 2 lat pojawił się uśmiech.Miło ci się z nimi rozmawiało,ale rozbolała cię głowa i chciałaś już wracać do domu.Gdy wychodziłaś ktoś podbiegł do ciebie i złapał cię za ręke.To był Louis.Spytał się ciebie czy może cię odprowadzić do domu.Zgodziłaś się.
*miesiąc później
Od tamtego wieczora widujesz się codziennie z Lou.Dzisiaj jesteś z nim umówiona.Myślałaś o nim codziennie.Ten jego uśmiech i jego oczy.On potrafi cię rozbawić.Jesteście tylko przyjaciółmi,ale między wami jest coś więcej.Była już 18 i czekałaś na niego.Przyszedł.Pojechaliście do restauracji,a potem poszliście na plaże.Usiedliście na piasku.Lou przytulił cię.Ty uśmiechnęłaś się do niego.Siedzieliście tak z 30 minut.Lou odwiózł cię do domu.Podziękowałaś mu i on cię pocałował.Uśmiechnęłaś się i poszłaś do domu.Byłaś taka szczęśliwa.Usiadłaś na balkonie i popatrzyłaś się w gwiazdy.Następnego dnia wstałaś i poszłaś zjeść śniadanie.Wyszłaś do sklepu.Byłaś już blisko i zobaczyłaś Louis'a z jakąś dziewczyną.Louis cię zobaczył i podbiegł do ciebie.
-[t.i.] posłuchaj-przerwałś mu i powiedziałaś żeby zostawił cię w spokoju.Pobiegłaś do domu.Usiadłaś na łóżku i zaczęłaś płakać.
*miesiąc później
Nie widziałaś się z Louis'em.Siedziałaś na łóżku i usłyszałaś,że ktoś dzwoni do drzwi.Poszłaś je otworzyć.To był Harry.Wytłumaczył ci,że to jego była dziewczyna i powiedział ci,że dzisiaj wyjeżdza i za 15 minut ma samolot.Poprosiłaś Harrego żeby zabrał cię na lotnisko.W 5 minut byliście na miejscu.Wbiegłaś na lotnisko.Myślałaś,że go nie znajdziesz,ale zobaczyłaś go.
-Louis-krzyknęłaś aż ludzie się odwrócili.Zaczęłaś do niego biec.Stanęłaś przed nim,a on cię przytulił i pocałował
-Lou kocham cię
-Ja ciebie też[t.i.]
____________________________________________________________________
Uuu długo nie dawałam żadnego imagina,ale w końcu jest....mam nadzieje,że wam się spodobał...proszę zostaw komentarz<33x
Dzisiaj mija już 2 lata od śmierci twojego najlepszego przyjaciela.Kiedy on umar myślałaś,że już nigdy nie będzie tak jak wcześniej,ale myliłaś się.Twoje przyjaciółki namówiły cię żebyś poszła z nimi na urodziny waszego kolegi.Gdy już byliście na miejscu poszłaś się czegoś napić.Myślałaś o swoim przyjacielu.Byliście jednym w swoim rodzaju rodzeństwem.Obróciłaś się i niechcący oblałaś kogoś swoim napojem.Zaczęłaś przepraszać.
-Jestem Louis-powiedział do ciebie chłopak i uśmiechnął się do ciebie.
-A ja[t.i.]-popatrzyłaś się na niego i jeszcze raz go przeprosiłaś.On powiedział,że nic się nie stało.Po chwili doszedł do was chłopak.
-Hej jestem Harry-powiedział i podał ci dłoń.Przywitałaś się z nim i nagle on wpadł w śmiech.
-Co zrobiłeś tej dziewczynie,że cię oblała-sptytał się Harry.Na twojej twarzy od 2 lat pojawił się uśmiech.Miło ci się z nimi rozmawiało,ale rozbolała cię głowa i chciałaś już wracać do domu.Gdy wychodziłaś ktoś podbiegł do ciebie i złapał cię za ręke.To był Louis.Spytał się ciebie czy może cię odprowadzić do domu.Zgodziłaś się.
*miesiąc później
Od tamtego wieczora widujesz się codziennie z Lou.Dzisiaj jesteś z nim umówiona.Myślałaś o nim codziennie.Ten jego uśmiech i jego oczy.On potrafi cię rozbawić.Jesteście tylko przyjaciółmi,ale między wami jest coś więcej.Była już 18 i czekałaś na niego.Przyszedł.Pojechaliście do restauracji,a potem poszliście na plaże.Usiedliście na piasku.Lou przytulił cię.Ty uśmiechnęłaś się do niego.Siedzieliście tak z 30 minut.Lou odwiózł cię do domu.Podziękowałaś mu i on cię pocałował.Uśmiechnęłaś się i poszłaś do domu.Byłaś taka szczęśliwa.Usiadłaś na balkonie i popatrzyłaś się w gwiazdy.Następnego dnia wstałaś i poszłaś zjeść śniadanie.Wyszłaś do sklepu.Byłaś już blisko i zobaczyłaś Louis'a z jakąś dziewczyną.Louis cię zobaczył i podbiegł do ciebie.
-[t.i.] posłuchaj-przerwałś mu i powiedziałaś żeby zostawił cię w spokoju.Pobiegłaś do domu.Usiadłaś na łóżku i zaczęłaś płakać.
*miesiąc później
Nie widziałaś się z Louis'em.Siedziałaś na łóżku i usłyszałaś,że ktoś dzwoni do drzwi.Poszłaś je otworzyć.To był Harry.Wytłumaczył ci,że to jego była dziewczyna i powiedział ci,że dzisiaj wyjeżdza i za 15 minut ma samolot.Poprosiłaś Harrego żeby zabrał cię na lotnisko.W 5 minut byliście na miejscu.Wbiegłaś na lotnisko.Myślałaś,że go nie znajdziesz,ale zobaczyłaś go.
-Louis-krzyknęłaś aż ludzie się odwrócili.Zaczęłaś do niego biec.Stanęłaś przed nim,a on cię przytulił i pocałował
-Lou kocham cię
-Ja ciebie też[t.i.]
____________________________________________________________________
Uuu długo nie dawałam żadnego imagina,ale w końcu jest....mam nadzieje,że wam się spodobał...proszę zostaw komentarz<33x
Subskrybuj:
Posty (Atom)