Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=0nBYiIprtb8&feature=related
Dzisiaj przeprowadziłaś się do Londynu ze swoją mamą.Mówiłaś sobie,że tam zaczniesz wszystko od nowa.Wiedziałaś,że coś się tam wydarzy i twoje życie się zmieni,ale nie wiedziałaś co.Wasz nowy dom był piękny,a okolica jeszcze piękniejsza.Nie przeszkadzało ci,że padało.Weszłaś do swojego nowego pokoju i zaczęłaś się rozpakowywać.Po pewnym czasie przyszła do ciebie twoja mama i wyszliście na miasto zrobić zakupy.Weszliście do hipermarketu i twoja mama poprosiła cię żebyś poszła po jabłka.Wkładałaś jabłka do reklamówki,gdy nagle ktoś wpadł na ciebie i się przeprowadziłaś.Chłopak szybko pomógł ci wstać i zaczął cię przepraszać.Podniosłaś głowe i popatrzyłaś się na niego,a twoje serce zaczęło bić szybciej.Chłopak uśmiechnął się do ciebie.
-Przepraszam jeszcze raz...a tak w ogóle to jestem Zayn
-A ja[t.i.]-i tak poznałaś Zayn'a.Jesteście ze sobą od 3 miesięcy.Przy nim czujesz się inaczej.On traktuje cię jak księżniczek.Każdego dnia mówi ci jak bardzo cię kocha i nigdy nie przestanie.Mówi ci,że dzięki tobie on wstaje każdego dnia z uśmiechem na twarzy i tylko dla ciebie żyje,że jesteś jego powietrzem.Kochasz jak on się uśmiecha.Dzisiaj z Zayn'em wyjeżdzacie na kilka dni do LA.Dopakowałaś się jeszcze i czekałaś aż Zayn przyjdzie.Chciałaś włożyć kosmetyczke do torby,gdy poczułaś,że ktoś przy tobie stoi.Odwróciłaś się.To był Zayn.On przyciągnął cię do siebie i pocałował.Zayn wziął swoje walizki i zaniósł do samochodu.Poszłaś do kuchni i podeszłaś do swojej mamy żeby sie pożegnać.Pożegnałaś się z mamą i przyszedł Zayn.Przytulił cię.
-No Zayn tylko opiekuj się nią-powiedziała twoja mama i uśmiechnąła się do was.
-Spokojnie proszę pani.Będe się nią opiekować-jeszcze raz pożegnałaś się z mamą i odwróciłaś się w strone drzwi.Nagle zrobiło ci się słabo i ciemno przed oczami.Upadłaś.Zayn podbiegł do ciebie,a twoja mama zadzwoniła po karetke.Obudziłaś się w szpitalu.Zayn był przy tobie,a twoja mama rozmawiała z lekarzem.Zayn cały czas trzymał cię za ręke.Chciałaś wstać,ale on ci nie pozwalał.Nie wiedziałaś co się dzieje.Po chwili przyszła twoja mama.Twarz twojej mamy była zapłakana.Teraz tym bardziej nie wiedziałaś co się dzieje.Spytałaś się co się dzieje.Twoja mama przez chwile nic nie mówiła.
-Mamo proszę powiedź mi co się dzieje-twoja mama usiadła koło ciebie.Zayn ciągle trzymał cię za ręke.
-[t.i.]masz raka....i zostało ci kilka miesięcy życia-nie mogłaś w o uwieżyć.Poczułaś jak Zayn scisnął twoją dłoń jeszcze mocniej.Nie mogłaś wydusić z siebie ani jednego słowa.Patrzyłaś się tylko raz na Zayn'a,a raz na swoją mamę.Po twoich polikach spływały łzy.W oczach Zayn'a były łzy.Zayn w pewnym momencie wstał i wyszedł z sali.Wstałaś ledwo co bo nie miałaś sił i poszłaś za nim.Zobaczyłaś,że Zayn rozmawia z lekarzami,a raczej krzyczał.Pytał się ich czy nie da się nic zrobić,ale lakarze powiedzieli,że nie.Podeszłaś do Zayn'a i przytuliłaś go.
-Zayn już nie krzycz...kocham cię-popatrzyłaś się na jego twarz,spływały po niej łzy.Wytarłaś je mu,a on cię pocałował.Dzisiaj musiałaś zostać na noc w szpitalu.Prosiłaś Zayn'a żeby pojechał do domu żeby odpoczął,ale on chciał zostać przy tobie.Gdy rano obudziłaś się koło ciebie leżał Zayn,a twoja mama siedziała przy was.Zayn jeszcze spał.
-On naprawdę cię kocha[t.i.]-powiedziała twoja mama.Gdy patrzyłaś się na swoją mamę twoje serce aż pękało.Ona była tak strasznie smutna.Twoja mama po chwili podeszła do ciebie i pocałowała cie w policzek.
-Mamo widocznie tak musiało się stać...ale zawsze będe cie kochała-twojej mama aż się popłakała.Zobaczyłaś,że Zayn się obudził.Przytuliłaś go,a on cie pocałował.Twoja mama poszła porozmawiać z lekarzami.
-Dziękuje ci,że ze mną zostałeś
-Nie ma za co kochanie-w tym momencie przyszła twoja mama i powiedziała,że możesz wrócić do domu,ale musisz jutro przyjść na jakieś badania.Wróciłaś do domu i poszłaś do swojego pokoju razem z Zayn'em.Usiedliście na łóżku.Przytuliłaś się do Zayn'a.
-Nie chce cię stracić[t.i.i]tak bardzo cię kocham-po twim poliku spłynęła łza.
Od tej pory każdą chwile spędzasz z Zayn'em,nawet przeprowadziłaś się do niego.Pewnego dnia poszłaś z nim na miasto.Przeszliście koło studia tatuażu i wpadł ci do głowy pomysł żeby zrobić sobie tatuaż.Bałaś się,ale Zayn był przy tobie trzymał cię za ręke.Wytatułowałaś sobie"I love so much Zayn" na nadgarstku,a Zayn na "I'll always love you[t.i.]".Byłaś już zmęczona więc poszliście do domu.Razem z Zayn'em usiadliście na tarasie.
-Zayn boje się...kocham cię tak mocno-przytuliłaś się do niego,a on cię pocałował.W pewnym momencie Zayn wyciągnął pierścionek i spytał się czy za niego wyjdziesz.Zgodziłaś się.Byłaś strasznie zmęczona i nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś Zayn'owi na kolanach.Rano obudził cię Zayn.Był bardzo szczęśliwy,ale nie chciał ci powiedzieć dlaczego.Pojechaliście do domu twojej mamy.Przywitałaś się z nią,a twoja mama zaciągnęła cię do pokoju.Zobaczyłaś,że na łóżku leży suknia ślubna.Nie wiedziałaś o co chodzi,ale twoja mama wszystko ci powiedziała.Dzisiaj wyjdziesz za Zayn'a.Ubrałaś suknie i zeszłaś na dół,gdzie czekał Zayn.
-[t.i.]wyglądasz pięknie-Zayn podszedł do ciebie i złapał cię za ręke.Pojechaliście do kościoła.I po godzinie było już po wszystkim.Razem z Zayn'em,twoją mamą i jego rodziną pojechaliście do waszego domu.Poszłaś do swojego pokoju żeby się przebrać,a potem zeszłaś na dół do gości i swojego męża.Usiadłaś koło niego,a on ciągle trzymał cię za ręke.Nagle zrobiło ci się słabo.
-Zayn kocham cię-zdążyłaś powiedzieć tylko to i zasnełaś już na zawsze
_______________________________________________________________
Przepraszam,że tak długo nie dodawałam imagin'ów,ale nie miałam weny i czasu....wybaczcie hah....noo aa co do tego imagina to nawet nawet....proszę jeśli czytasz komentuj<33:)x
Cudny, tylko szkoda że smutny.
OdpowiedzUsuńWspanialy
OdpowiedzUsuńPisz zawsze bo sa fajne. kocham cie<3 Kidy bd nastepny?
OdpowiedzUsuńJestem chyba bardzo wrażliwa, bo czytając to miałam łzy w oczach. Mama się zaśmiała, a ja dalej ryczę .. ;* ♥
OdpowiedzUsuńo boże weś bo do końca tego dnia będę płakała:'(♥
OdpowiedzUsuńKocham Cię ! ;D Dzięki Tobie się popłakałam ale co tam . Świetne to jest ! <33
OdpowiedzUsuńczemu umarłam?
OdpowiedzUsuńElisabeth
Bo miała raka
Usuńto takie piękne. Nie potrafię wyrazić jak bardzo doprowadziłaś mnie do płaczu. Ukazałaś definicję prawdziwej miłości.. Chciałabym przeżyć coś takiego.. Pomijając okropną śmierc.. Genialne.. Uwielbiam cię
OdpowiedzUsuń@please_eatme <3
super tylko szkoda ze taki smutny:((((((
OdpowiedzUsuń