Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=4exV58kZFLk&feature=related
Dzisiaj mija już 2 lata od śmierci twojego najlepszego przyjaciela.Kiedy on umar myślałaś,że już nigdy nie będzie tak jak wcześniej,ale myliłaś się.Twoje przyjaciółki namówiły cię żebyś poszła z nimi na urodziny waszego kolegi.Gdy już byliście na miejscu poszłaś się czegoś napić.Myślałaś o swoim przyjacielu.Byliście jednym w swoim rodzaju rodzeństwem.Obróciłaś się i niechcący oblałaś kogoś swoim napojem.Zaczęłaś przepraszać.
-Jestem Louis-powiedział do ciebie chłopak i uśmiechnął się do ciebie.
-A ja[t.i.]-popatrzyłaś się na niego i jeszcze raz go przeprosiłaś.On powiedział,że nic się nie stało.Po chwili doszedł do was chłopak.
-Hej jestem Harry-powiedział i podał ci dłoń.Przywitałaś się z nim i nagle on wpadł w śmiech.
-Co zrobiłeś tej dziewczynie,że cię oblała-sptytał się Harry.Na twojej twarzy od 2 lat pojawił się uśmiech.Miło ci się z nimi rozmawiało,ale rozbolała cię głowa i chciałaś już wracać do domu.Gdy wychodziłaś ktoś podbiegł do ciebie i złapał cię za ręke.To był Louis.Spytał się ciebie czy może cię odprowadzić do domu.Zgodziłaś się.
*miesiąc później
Od tamtego wieczora widujesz się codziennie z Lou.Dzisiaj jesteś z nim umówiona.Myślałaś o nim codziennie.Ten jego uśmiech i jego oczy.On potrafi cię rozbawić.Jesteście tylko przyjaciółmi,ale między wami jest coś więcej.Była już 18 i czekałaś na niego.Przyszedł.Pojechaliście do restauracji,a potem poszliście na plaże.Usiedliście na piasku.Lou przytulił cię.Ty uśmiechnęłaś się do niego.Siedzieliście tak z 30 minut.Lou odwiózł cię do domu.Podziękowałaś mu i on cię pocałował.Uśmiechnęłaś się i poszłaś do domu.Byłaś taka szczęśliwa.Usiadłaś na balkonie i popatrzyłaś się w gwiazdy.Następnego dnia wstałaś i poszłaś zjeść śniadanie.Wyszłaś do sklepu.Byłaś już blisko i zobaczyłaś Louis'a z jakąś dziewczyną.Louis cię zobaczył i podbiegł do ciebie.
-[t.i.] posłuchaj-przerwałś mu i powiedziałaś żeby zostawił cię w spokoju.Pobiegłaś do domu.Usiadłaś na łóżku i zaczęłaś płakać.
*miesiąc później
Nie widziałaś się z Louis'em.Siedziałaś na łóżku i usłyszałaś,że ktoś dzwoni do drzwi.Poszłaś je otworzyć.To był Harry.Wytłumaczył ci,że to jego była dziewczyna i powiedział ci,że dzisiaj wyjeżdza i za 15 minut ma samolot.Poprosiłaś Harrego żeby zabrał cię na lotnisko.W 5 minut byliście na miejscu.Wbiegłaś na lotnisko.Myślałaś,że go nie znajdziesz,ale zobaczyłaś go.
-Louis-krzyknęłaś aż ludzie się odwrócili.Zaczęłaś do niego biec.Stanęłaś przed nim,a on cię przytulił i pocałował
-Lou kocham cię
-Ja ciebie też[t.i.]
____________________________________________________________________
Uuu długo nie dawałam żadnego imagina,ale w końcu jest....mam nadzieje,że wam się spodobał...proszę zostaw komentarz<33x
bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńświetny jak zawszee <3
OdpowiedzUsuńjest warty przeczytania, pisz pisz czekam na nexta :) Xxx
OdpowiedzUsuńZajebisty xx
OdpowiedzUsuńPiękny!!! Wpisuj kolejne!
OdpowiedzUsuńSuper . Pisz dalej <3 :)
OdpowiedzUsuń