Włącz tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=XOFKjHDHkLk
Rozpoczęły się wakacje.Twoi rodzice poszli do pracy,twoja siostra pojechała i gdzieś,a ty siedziałaś w pokoju i przypomniałaś sobie wszystko co zdarzyło się w ostatnich trzech miesiącach.Pamiętałaś wszystkie dni,minuty spędzone z nim.Nie wiedziałaś dlaczego to tak po prostu zniknęło.
Znałaś Louis'a już od 3 lat.On był twoim przyjacielem i z biegiem czasu stał się też przyjacielem całej twojej rodziny.Często spał u was w domu i spędzał czas z twoim bratem,albo tobą.Kiedy poznałaś go bliżej przyrzekłaś sobie,że nigdy go nie pocałujesz i nie zakochasz się w nim.Minął rok od kiedy on pojawił się w twoim życiu i jedną z danych przez siebie przyrzeczeń złamałaś,zakochałaś się w nim.Na początku mówiłaś sobie,że to tylko zauroczenie,lecz sama po jakimś czasie zrozumiałaś,że jest inaczej.On był twoim przyjacielem i nie chciałaś tego psuć.Bałaś się mu powiedzieć co do niego czujesz,bałaś się,że on cię wyśmieje,że nie czuje tego samego co ty do niego.Nikt nie wiedział co do niego czujesz.Często mówiłaś o nim swoim przyjaciołom,którzy mówili,że pewnie coś do niego czujesz,lecz ty zawsze zaprzeczałaś.
Było kilka takich sytuacji,że on siedział koło ciebie i patrzy się na ciebie,patrzył się prosto w twoje oczy,na twoje usta,a kilka razy spytał się czemu nie chcesz dać mu buzi,lecz ty wtedy tylko uśmiechałaś się,bo myślałaś,że on żartuje sobie z ciebie.Minęły 3 lata odkąd się znaliście i w ostatnich trzech miesiącach coś się zmieniło.
Kwiecień
Twoja siostra wyprawiała urodzimy,zaprosiła Louis'a,ciebie i swoich najbliższych przyjaciół na urodziny.Wszyscy dobrze się bawiliście i poznałaś przyjaciele Louis'a,o którym dużo słyszałaś Zayn'a.
Zayn od razu cię polubił.Tego wieczora spędziliście ze sobą sporo czasu.A kiedy On gdzieś poszedł a ty siedziałaś sama Louis doszedł do ciebie.Zaczęliście rozmawiać.On był trochę pijany tak samo jak wszyscy wokół.Byłaś już trochę zmęczona,oparłaś swoją głowę na jego ramieniu a on delikatnie objął cie jedną ręką.Było dosyć głośno,ale tobie nie przeszkadzało to i prawie zasnęłaś.Kiedy Louis usłyszał,że Zayn go woła wstał i poszedł do niego.Reszta miesiąca minęła jak dawniej.Lou przychodził do was,rozmawiał.
Maj
Z dnia na dzień twoje uczucie do Louis'a rosło.Nadal kryłaś to w sobie.Czasami siedziałaś i myślałaś sobie,dlaczego darzysz go tym uczuciem.Nadchodził dzień twoich urodzin.Odkąd pamiętasz zawsze byłaś osobą,która nie lubiła mówić o sobie.Dla ciebie liczyło się zawsze szczęście innych,taka już byłaś i nigdy prawie nie mówiłaś o sobie.W dniu twoich urodzin kiedy się obudziłaś nie było nikogo w domu.Poszłaś zjeść śniadanie,zaczęłaś sprzątać i tak jakoś zleciała ci dłuższa połowa dnia.Myślałaś,że wszyscy zapomnieli o twoich urodzinach,tylko twoi rodzice zadzwonili i złożyli ci życzenia,bo pojechali na działkę na kilka dni.Poszłaś do swojego pokoju i włączyłaś laptopa.Już chciałaś usiąść,gdy usłyszałaś dzwonek do drzwi.Poszłaś otworzyć i zobaczyłaś tak Louis'a,Zayn'a i swoich najbliższych przyjaciół.Ucieszyłaś się kiedy ich zobaczyłaś.Wszyscy podeszli do ciebie i złożyli ci życzenia a następnie urządziliście takie małe "przyjęcie" urodzinowe.Cieszyłaś się,że są wszyscy na których najbardziej ci zależy.Czas leciał niesamowicie szybko,było już po 3 w nocy i wszyscy poszli do domu oprócz Lou,który postanowił zostać z tobą dzisiaj.Położyłaś się,a po chwili usłyszałaś pukanie do drzwi,a potem poczułaś,że ktoś,a raczej Louis kładzie się obok ciebie.Odwróciłaś się do niego i uśmiechnęłaś się.On zamknął oczy więc i ty postanowiłaś już pójść spać,lecz nie mogłaś.Twoje serce biło szybciej,czułaś się inaczej,nie umiesz opisać tego słowami.Po chwili poczułaś,że Louis delikatnie dotknął opuszkiem palca twojego nosa i zaśmiał się cicho.Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś,że Louis patrzy się na ciebie i uśmiecha się.Zaczęliście rozmawiać,a on po chwili przesunął się bliżej ciebie i jedną ręką objął cię,delikatnie smyrając po plecach.Ty patrzyłaś się na niego,zapanowała cisza.Wasze nosy stykały się siebie,wasze usta były bardzo blisko siebie.Popatrzyłaś się w oczy Lou i właśnie wtedy złamałaś drugą dane sobie przyrzeczenie.On pocałował cię pierwszy,ale ty odwzajemniłaś ten pocałunek.Nie byliście ze sobą jako para,lecz robiliście wszystko to co robi para.Nie przeszkadzało ci to,bo czułaś się szczęśliwa,bo on był obok.
I tak było przez cały miesiąc.Kiedy on nocował u twoje brata,zawsze kład się obok ciebie,zawsze przytulał całował na dobranoc.Nikt nie wiedział o tym co między wami się działo.To była tak jakby wasza tajemnica.
Czerwiec
Któregoś dnia przyszli do ciebie Louis'a i Zayn'a i ich 2 koleżanki.Wszystko było dobrze aż do pewnej chwli,poszłaś na chwilę do kuchni a gdy wróciłaś zobaczyłaś Louis'a jak całuje się z inną dziewczyną.Nie mogłaś nic zrobić,bo nikt nie wiedział co działo się między wami.Louis w ogóle nie zwracał uwagi na ciebie.Widziałaś jak on ją całuje,a do twoich oczu cisnęły łzy,lecz powstrzymywałaś się żeby się nie rozpłakać.Usiadłaś obok Zayn'a i Emily.Zaczęliście rozmawiać i to co się dowiedziałaś nie było dla ciebie wesołe.Dowiedziałaś się,że Louis prawie był z Emily.Do twoich oczu napłynęło jeszcze więcej łez,lecz nie mogłaś się rozpłakać przy nich.Za każdym razem kiedy odwracałaś się w stronę Lou widziałaś jak on ją całuje,przytula.Zrobiło się już późno,Lou poszedł odprowadzić Emily i Katie.Zostałaś tylko ty i Zayn.On był troszkę podpity tak jak wszyscy.Położył się,a ty usiadałaś na fotelu.Myślałaś nad tym wszystkim,ciągle przed oczami widziałaś jak Lou całuje Katie i zrozumiałaś,że on nie traktuje cię na poważnie.Zgasiłaś światło i położyłaś się obok Zayn'a.Po twoim policzku spłynęła łza.Leżałaś plecami do Zayn'a,a po chwili poczułaś jak Zayn przytula się do ciebie.Odwróciłaś się i spytałaś co robi,a on uśmiechnął się do ciebie.Zaczęliście rozmawiać,zapomniałaś o Lou.Minęły dwie godziny a ty i Zayn rozmawialiście i wygłupialiście się.Kiedy zapanowałaś cisza on delikatnie pocałował cię w szyje,potem w policzek,a potem w usta.Odepchnęłaś go od siebie,bo nie chciałaś tego,bo on był przyjacielem Lou.Zayn przeprosił cię za to i przytulił się do ciebie.Oboje tak zasnęliście.Rano kiedy się obudziłaś zobaczyłaś,że pomiędzy tobą a Zayn'em leży Lou.On był przytulony do ciebie.Nie chciałaś go obudzić więc próbowałaś wstać tak żeby tego nie zrobić lecz nie udało ci się.Obudził się on i Zayn.
Minęło kilka dni,a Lou nadal zachowywał się tak jakby nic się nie stało między wami.Bolało cię to bo to właśnie jemu powiedziałaś wszystko o sobie,bo to właśnie on był twoim najlepszym przyjacielem,bo to właśnie do niego czułaś coś więcej.
Od tego czasu wszystko zaczęło się psuć,w waszej przyjaźni i we wszystkim. Lou nie przychodził tak często tak jak kiedyś.Z dnia na dzień,z tygodnia na tydzień widywałaś go coraz rzadziej,aż od pewnego czasu widziałaś go tylko na ulicy,kiedy przechodził z innymi przyjaciółmi.Próbowałaś do niego zadzwonić,ale on powiedział,że nie chce z tobą rozmawiać.Nie wiedziałaś co mu zrobiłaś.
Nie radziłaś sobie z tym wszystkim.Uczucie,które do niego czułaś nie chciała zniknąć.Przestałaś do niego wydzwaniać,bo wiedziałaś,że to nic nie zmieni.Kiedy widziałaś go twoje serce pękało,a do oczu napływały ci łzy.Chciałaś przestać go kochać.Z biegiem czasu zrozumiałaś,że nic już nie będzie tak jak wcześniej.
Lipiec
W końcu rozpoczęły się wakacje.Od momentu kiedy widziałaś i rozmawiałaś z nim minęło kilka tygodni.Wciąż twoje serce chce żeby on wrócił i był,lecz teraz wiesz,że nigdy to się nie stanie.Myślałaś,że on jest twoim najlepszym przyjacielem,lecz myliłaś się.Wszystko kiedyś mija i to też minęło.Zawsze kiedy go widziałaś chciałaś żeby było tak jak kiedyś,lecz teraz on nie mówi ci nawet cześć.Zachowuje się jakby cię nie znał.Ty też próbujesz zapomnieć,lecz wiesz,że nigdy o nim nie zapomnisz,on na zawsze będzie w twoim sercu i zawsze jakaś część ciebie będzie chciała żeby on wrócił
~~~~~~~
_______________________________________________________________________
Jej w końcu dodałam imagin nowy.Tyle czasu nie dodawałam i nie pisałam.Nie wyszedł,ale może być.Mam nadzieje,że następny będzie lepszy.Mam nadzieje,że choć część tego imagina wam się spodobała:)
Ps.dziękuje wszystkim tym,którzy nie opuścili mojego bloga i czytali moje imaginy.To dzięki wam ten blog istnieje:)
Świetny. Może nie miał szczęśliwego zakończenia, ale i tak jest super :) Mam nadzieję, że będziesz miała wenę i teraz będziesz już systematycznie dodawała imaginy :)Nie mogę się doczekać kolejnego :D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny imagin. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ! Smutny troche Ale i tak Super :) xx
OdpowiedzUsuń