poniedziałek, 12 listopada 2012

Imagin z Harrym

Włącz tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=GJfndy6S4sc&feature=related
Znasz Harrego od 5 lat.On jest twoim najlepszym przyjacielem,ale ty czujesz coś więcej do niego,ale nie powiedziałaś mu nigdy tego i nie masz zamiaru zrobić tego,bo boisz się,że go stracisz,a bez niego nie dałabyś sobie rady.Twoje życie nie miało by sensu.To dzięki niemu masz ochotę żyć.Jedyna osoba,która wiedziała,że kochasz Harrego to był Liam.
Pewnego dnia Harry zrobił imprezę,na której byłaś.Kiedy Harry poszedł gdzieś na chwile podszedł do ciebie Liam.
-Powiedziałaś mu już?-popatrzyłaś się na niego i pokręciłaś głową.
-[t.i.]powiedź mu.Mogę się założyć,że on też cię kocha-Wtedy przyszedł Harry
-Powiedź mu-powiedziała Liam i odszedł od was.Harry zaczął się pytać co masz mu powiedzieć.Wzięłaś głęboki oddech.
-Harry ja-i wtedy ktoś zadzwonił do niego.Harry wyłaczył telefon.
-Co jest[t.i.]coś się stało?-spytał.Ale zabrakło ci odwagi.
-Nie nic ważnego.Chodźmy do reszty chłopaków-chciałaś mu powiedzieć,ale bałaś się.Nie chciałaś psuć tego wszystkiego.Waszej przyjaźni.Usiadłaś koło Niall'a,a Harry z Liam'em i Lou gdzieś poszli.Po kilku godzinach wszyscy byli pijani oprócz ciebie i Liam'a.Postanowiłaś,że powiesz Harremu co do niego czujesz.A może on czuje to samo do ciebie,a jeśli nie spróbujesz teraz to pewnie będziesz żałować tego do końca życia.Nigdzie nie widziałaś Harrego więc postanowiłaś pójść do jego pokoju.Stanęłaś przed drzwiami  i wtedy dostałaś sms,był od Liam'a"Powiedź mu".Złapałaś za klamkę wzięłaś głeboki oddech i weszłaś do pokoju.Nie mogłaś uwierzyć w to co widzisz.Harry leżał w łóżku z jakąś dziewczyną.Do twoich oczu napłyneły łzy.On popatrzył się na ciebie.
-Przepraszam....myślałam,że nie ma tu nikogo-wybiegłaś z pokoju.Wiedziałaś,że z nim nie jesteś,ale to cię bolało.Kochałaś go.Nie mogłaś powstrzymać się od płaczu.Kiedy wybiegałaś z domu uszłyszałaś jak Liam cię woła,ale nie chciałaś z nikim teraz rozmawiać.Pogiegłaś do parku,gdzie chodziłaś z Harry'm.Usiadłaś na ławce.Byłaś tam całkiem sama.Harry dzwonił do ciebie kilka razy,ale nie odbierałaś.Napisał ci sms"[t.i.]gdzie jesteś?Co się stało?Liam powiedział,że poszłaś do domu"Schowałaś telefon do kieszeni.I popatrzyłaś się na drzewo.Podeszłaś do niego i dotknęłaś ręką wyrytego napisu"Przyjaciele na zawsze".Kiedy zarazem z Harry'm wyryliście to tu.Zaczął padać deszcz.Stałaś sama w parku,a krople deszczu spływały ci po twarzy.Zaczęłaś iść.Doszłaś do mostu.Popatrzyłaś w niebo i zakręciłaś się w kółko.Ktoś znów do ciebie dzwonił.To był Harry.Odebrałaś
-[t.i.] w końcu odebrałaś.Co się stało?Dlaczego wyszłaś?-nic mu nie odpowiadałaś-Gdzie jesteś?-po twoich polikach spływały łzy.Odłączyłaś się.Jakaś pani doszła do ciebie.
-Wszystko w porządku?-skinęłaś głową i poszłaś.Przeszłaś obok sklepu i po chwili zatrzymałaś się.Weszłaś do niego i kupiłaś wódkę i tabletki,a potem poszłaś do parku.Usiadłaś na ławce wzięłaś kilka tabletek i otworzyłaś butelkę.Kiedy butelka była już pusta wstałaś wyciągnęłaś telefon i zadzwoniłaś do Harrego.Kiedy odebrał zaczął się ciebie pytać,gdzie jesteś.
-Pamiętasz jak kiedyś  było łatwo,ale teraz wszystko się zmieniło. -Patrzę na to drzewno i na ten głupi napis...
-Nic się nie zmieniło[t.i.]...
-Zmieniło się bo ja...ja cię kocham-odłączyłaś się i schowałaś telefon do kieszeni.Postanowiłaś,że pójdziesz do domu.Wstałaś z ławki i nagle zrobiło ci się słabo upadłaś.Krople deszczu spadały na ciebie.Leżałaś na chodniku i nie było nikogo kto mógłby ci pomóc.Nie miałaś sił.Twoje powieki stawały się ciężkie.Chciało ci się spać.Ktoś podbiegł do ciebie i zaczął wołać pomocy.Popatrzyłaś się na osobę,która była przy tobie.Zobaczyłaś,że to Harry
-Ja nie chce umierać...proszę Harry pomóż mi....ja cię koch...-nie zdążyłaś dokończyć bo zasnęłaś.
*Kilka tygodni później
Lekarze uratowali cię,ale byłaś w śpiączce.Harry ciągle siedział przy tobie i mówił do ciebie.
-Proszę obudź się[t.i.]-i wtedy poruszyłaś palcami.Harry popatrzył się na twoją twarz i zobaczył jak otwierasz oczy.Na jego twarzy pojawił się uśmiech.
-Ja przepraszam-powiedziałaś cichym głosem do niego-on pocałował cię w czoło.
-Nie przepraszaj.Wiesz ja muszę ci coś powiedzieć-przerwałaś mu i złapałaś go za rękę.
-Wszystko słyszałam co do mnie mówiłeś-On uśmiechnął się do ciebie
-To wiesz,że cię kocham,ale bałem się ci to powiedzieć-uśmiechnęłaś się do niego.
-Znam tą historię,ale on kończy się...-nie dokończyłaś,bo Harry ci przerwał
-Szczęśliwie.On są ze sobą do końca życia i nigdy nie przestali się kochać
_______________________________________________________________________
Przepraszam,że nie pisałam tak długo.Trochę mi nie wyszedł ten imagin,ale ciii...mam nadzieje,że wam się chodź trochę spodobał.Proszę zostaw komentarz:)xx

6 komentarzy:

  1. no takie fajne ; D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zarąbiście :3 Mogłabyś informować mnie o nowych na moim blogu,nie jest ta sama tematyka, ale byłąbym wdzięczna :) zupelnie-inna-natalie1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. myślałam, że ona umrze...
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie chcę umierać!... Jednak nie umarłam Jupii... Czekam na kolejne. Twoja wierna fanka Anitka

    OdpowiedzUsuń