Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=aERFI4Ee1Lw&feature=related
Kiedyś życie wydawało ci się łatwiejsze.Myślałaś,że o nim zapomnisz,że był to tylko zwykły chłopak.Ty wyjechałaś z Irlandii 5 lat temu,miałaś wtedy 14 lat.Uznałaś z Niall'em,że byłoby lepiej jak będziecie tylko przyjaciółmi bo twierdziliście,że związek na odległość nie ma przyszłości,ale straciliście ze sobą kontakt.Myślałaś,że już go nie kochasz,że to tylko zauroczenie.Zawsze przed snem myślałaś o nim.Miałaś innych chłopaków,ale zawsze myślałas o nim.Niall był inny.Był czuły,delikatny i przy nim czułaś się inaczej.Pewnego dnia włączyłaś tv i przełączyłaś na mtv.I wtedy go zobaczyłaś..On zawsze śpiewał ci piosenki.Graliście razem na gitarze.Poszłaś do swojego pokoju i włączyłaś laptopa.Chciałaś upewnić się czy to na pewno on.Wpisałaś w google One Direction bo tak nazywał się ten zespół.To był on.To był Niall.Uśmiechnęłaś się do siebie.Zobaczyłaś,że Niall jest w Londynie.Postanowiłaś tam pojechać.Spakowałaś rzeczy i pojechałaś na lotnisko kupić bilet.Po 4 godzinach byłaś już w Londynie.Poszłaś do hotelu.Zostawiłaś rzeczy i wyszłaś.Chciałaś go znaleźć.Wiedziałaś tylko,że obecnie jest w Londynie,ale nie wiedziałaś gdzie.Nie wiedziałaś,gdzie go szukać,ale obiecałaś sobie,że go znajdziesz.Miałaś jego zdjęcie sprzed 5 lat.Szukałaś go,ale nigdzie go nie było.Nie dałaś za wygraną i dalej go szukałaś.Wiedziałaś,że to przeznaczenie.Każdego ranka wstawałaś z nadzieją,że to właśnie dzisiaj go znajdziesz.Myślałaś,że to nie będzie takie trudne przecież teraz był gwiazdą,ale okazało się inaczej.Kilka razy myślałaś,że go widzisz,ale to był ktoś inny.Dzisiaj wstałaś wcześniej.Wyszłaś na miasto zrobić zakupy i zauważyłaś jakąś dziewczyne w koszulce z napisem"I love Niall Horan" i zdjęciem Niall'a.Uśmiechnęłaś się.Zrobiłaś zakupy i wróciłaś do hotelu.Z dnia na dzień traciłaś nadzieje,że kiedykolwiek go znajdziesz.Usiadłaś na parapecie i popatrzyłaś się w okno.
-Przecież ja nigdy cię nie znajde-powiedziałaś i łzy spłynęły ci po policzku.Siedziałaś tak z 20 minut.Postanowiłaś wrócić do swojego domu jutro.Wstałaś i wyszłaś jeszcze z hotelu.Postanowiłaś,że pójdziesz do milkshake city.Gdy tam weszłaś zamówiłaś sobie shaka.Usiadłaś i zobaczyłaś chłopaka,który uśmiechnął się do ciebie,ale ty nadal myślałaś o Niall'u.Zobaczyłaś jak kilka dziewczyn wchodzi do środka i podchodzi do tego chłopaka.Spojrzałaś na jedną dziewczyne i zobaczyłaś jej bluzke.Miała na niej zdjęcie zespołu 1D.Popatrzyłaś się jeszcze raz na tego chłopaka i na bluzke tej dziewczyny.To był jeden chłopak z zespołu,w którym jest Niall.Podeszłaś do niego.Było tak trochę dziewczyn więc poczekałaś.Zobaczyłaś,że chłopak wchodził.
-Ej ty-krzyknęłaś i chłopak odwrócił się w twoją strone.Podeszłaś do niego.I spytałaś się czy zna Niall'a Horana.On powiedział,że tak.Poprosiłaś go żeby dał mu jego zdjęcie,które miałaś zawsze przy sobie.Powiedziałaś Louis'owi,bo tak miał na imię ten chłopak,żeby Niall przyszedł tu jutro o 16.Odzyskałaś nadzieje na to,że znów spotkasz Niall'a.Poszłaś do hotelu bo było już późno.Następnego dnia obudziłaś się o 12.Ubrałaś się i zjadłaś śniadanie.Zanim się obejrzałaś była już 15:39.Wyszłaś z hotelu i poszłaś do milkshake city.Cieszyłaś się,że dzisiaj go zobaczysz.Była już 16,ale jego nie było.Postanowiłaś jeszcze poczekać.17 nie ma go.Wstałaś i wyszłaś.Myślałaś,że dzisiaj go zobaczysz,ale widać nie było to tobie pisane.Szłaś i po twojej twarzy spłynęły łzy.Otarłaś je i odwróciłaś się do tyłu.Nie wiedziałaś dlaczego to zrobiłaś i wtedy go zobaczyłaś jaki wbiegał do milkshake city.Po chwili wybiegł stamtąd.
-Niall!-krzyknęłaś i biegłaś w jego strone.On odwrócił się i zaczął biec w twoją strone.Rzuciłaś mu się w ramiona.
-[t.i.] czy to naprawde ty...przepraszam,że się spóźniłem,ale wywiad się przedłużył-przytulił cię do siebie.Dotknął twoją twarz i pocałował cię.Wiedziałaś,że on jest tym jedynym.
_______________________________________________________________________
Uuuu jest,ale krótki....mam nadzieje,ża wam się spodobał...proszę zostaw komentarz:)x
poniedziałek, 30 lipca 2012
piątek, 27 lipca 2012
Imagin z Louisem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=RJySkxQp6FE&feature=related
Dzisiaj twoja mama miała przedstawić ci swojego nowego partnera i jego syna.A za kilka dni mieli się wprowadzić.Cieszyłaś się,że twoja mama jest w końcu szczęśliwa po śmierci twojego taty.Twoja mama robiła kolacje,a ty siedziałaś w swoim pokoju.Wzięłaś gitare do ręki.Zawsze grałaś na niej razem ze swoim tatą,ale odkąd go już nie ma grasz tak żeby nikt nie słyszał.Usłyszałaś,że już są.Zeszałaś na dół i poszłaś się przywitać.Po kolacji twoja mama razem ze swoim nowym partnerem poszli się przejść.A ty razem z Louis'em,tak miał na imię jego syn.Poszliście do twojego pokoju.Na twoim łóżku leżała gitara.On spytał się ciebie czy grasz.Pokiwałaś twierdząco głową i usiadłaś na łóżku.On usiadł obok ciebie.Nalegał żebyś mu coś zagrała i zaśpiewała.Na początku nie chciałaś się zgodzić,ale w końcu się zgodziłaś.Gdy już skończyłaś on mówił,że masz bardzo ładny głos.Ale ty temy zaprzeczałaś.Zaczeliście się wygłupiać,a on w pewnym momencie złapał cię za ręke.Patrzyliście sobie w oczy przez chwile i pocałował cię.I wtedy usłyszeliście,że wasi rodzicie są już w domu.Louis wstał i złapał cię za ręke i zeszliście na dół.Było już późno więc Louis ze swoim tatą pojechali do domu.Następnego dnia obudziła cię twoja mama mówiąć,że dzisiaj Lou ze swoim tatą dzisiaj się wprowadzają.Nie miałaś nic przeciwko.Wstałaś i poszłaś do łazienki.Oni mieli być po 12.Nie wiesz czemu,ale nie mogłaś doczekać się aż zobaczysz Louis'a.W końcu przyjechali.Przywitałaś się z nimi.I pomogłaś Lou zanieść rzeczy do jego pokoju.On poprosił cię żebyś została z nim,a on będzie rozpakowywał swoje rzeczy.Zgodziłaś się.Usiadłaś na jego łóżku.Lou cały czas cię rozśmieszał.Aż spadłaś z łóżka.On podszedł do ciebie bo chciał ci pomóc wstać,ale zamiast tego pochylił się i pocałował cię.I w tym momencie twoja mama zawołała was na kolacje.Zaczeliście z Lou się śmiać i zeszliście na dół.Zobaczyłaś swoją mame i jej nowego partnera jak się wygłupiają.Powiedziałaś szeptem do Lou
-On naprawde ją kocha
Louis przytulił cię i pocałował w policzek.
* 3 miesiące później
Dzisiaj twoja mama żeni się z tatą Lou.Dziś jest ten wielki dzień.Można powiedzieć,że jesteś z Louis'em,ale nie powiedzieliście o tym nikomu..Po 17 było już po wszystkim.Zostało tylko wesele.Pojechaliście na miejsce,gdzie miało ono się odbywać.Gdy wyszłaś z samochodu zobaczyłaś motor.Bardzo chciałaś się na nim przejechać,ale nie miałaś teraz na to czasu.Weszłaś do sali.Wszyscy dobrze się bawili.Było bardzo dużo gości.Zrobiło ci się duszno więc wyszłaś się przewietrzyć,a razem z tobą Lou.Spytałaś się go czy umie jeździć na motorze on powiedział,że tak.Więc zaczełaś namawiać go żeby się zgodził,ale on nie chciał.Mówił,że jest już za późno i jest trochę zmęczony.Ale ty podeszłaś do niego i pocałowałaś go.
-Lou proszę zrób to dla mnie-i uśmiechnęłaś się do niego.Lou się w końcu zgodził.Usiedliście na motor i pojechaliście.Pojechaliście na plaże.Było tam tak pięknie.Zeszłaś z motoru i stanęłaś przy wodzie.Lou podszedł do ciebie i przytulił cię od tyłu.Ty odwróciłaś się do niego.Patrzyliście na siebie przez kilka sekund.Lou przytulił cię do siebie i pocałował cię.
-Niech nigdy to się skończy-powiedziałaś do niego.
Usiadliście na piasku.Siedziałaś wtuona w Lou i patrzyliście się na morze.Było już późno więc postanowiliście wrócić.Wsiadliście na motor i pojechaliście.Lou jechał coraz szybciej.Mówiłaś mu żeby zwolnił,ale on powiedział żebyś mu zaufała i tak zrobiłaś.I w tym momencie motor wpadł w poślizg.Gdy się obudziłaś zobaczyłaś Lou,który leży obok ciebie.Było pełno krwi.
-Lou obudź się-krzyczałaś,ale w końcu się obudził.Złapał cię za ręke.
-[t.i]kocham cię i przepraszam-powiedział do ciebie Louis.Nie wiedziałaś co się dzieje.Chciało ci się spać.Tak bardzo chciałaś zamknąć oczy.
-Kocham cię Louis
On nadal trzymał cię za ręke.Gdy przyjechało pogotowie było już za późno dla ciebie...i Louis'a.
____________________________________________________________________
Taki sobie....nie podoba mi się końcówka.....ale proszę zostaw komentarz...bo nie wiem czy dalej mam pisać<33x
Dzisiaj twoja mama miała przedstawić ci swojego nowego partnera i jego syna.A za kilka dni mieli się wprowadzić.Cieszyłaś się,że twoja mama jest w końcu szczęśliwa po śmierci twojego taty.Twoja mama robiła kolacje,a ty siedziałaś w swoim pokoju.Wzięłaś gitare do ręki.Zawsze grałaś na niej razem ze swoim tatą,ale odkąd go już nie ma grasz tak żeby nikt nie słyszał.Usłyszałaś,że już są.Zeszałaś na dół i poszłaś się przywitać.Po kolacji twoja mama razem ze swoim nowym partnerem poszli się przejść.A ty razem z Louis'em,tak miał na imię jego syn.Poszliście do twojego pokoju.Na twoim łóżku leżała gitara.On spytał się ciebie czy grasz.Pokiwałaś twierdząco głową i usiadłaś na łóżku.On usiadł obok ciebie.Nalegał żebyś mu coś zagrała i zaśpiewała.Na początku nie chciałaś się zgodzić,ale w końcu się zgodziłaś.Gdy już skończyłaś on mówił,że masz bardzo ładny głos.Ale ty temy zaprzeczałaś.Zaczeliście się wygłupiać,a on w pewnym momencie złapał cię za ręke.Patrzyliście sobie w oczy przez chwile i pocałował cię.I wtedy usłyszeliście,że wasi rodzicie są już w domu.Louis wstał i złapał cię za ręke i zeszliście na dół.Było już późno więc Louis ze swoim tatą pojechali do domu.Następnego dnia obudziła cię twoja mama mówiąć,że dzisiaj Lou ze swoim tatą dzisiaj się wprowadzają.Nie miałaś nic przeciwko.Wstałaś i poszłaś do łazienki.Oni mieli być po 12.Nie wiesz czemu,ale nie mogłaś doczekać się aż zobaczysz Louis'a.W końcu przyjechali.Przywitałaś się z nimi.I pomogłaś Lou zanieść rzeczy do jego pokoju.On poprosił cię żebyś została z nim,a on będzie rozpakowywał swoje rzeczy.Zgodziłaś się.Usiadłaś na jego łóżku.Lou cały czas cię rozśmieszał.Aż spadłaś z łóżka.On podszedł do ciebie bo chciał ci pomóc wstać,ale zamiast tego pochylił się i pocałował cię.I w tym momencie twoja mama zawołała was na kolacje.Zaczeliście z Lou się śmiać i zeszliście na dół.Zobaczyłaś swoją mame i jej nowego partnera jak się wygłupiają.Powiedziałaś szeptem do Lou
-On naprawde ją kocha
Louis przytulił cię i pocałował w policzek.
* 3 miesiące później
Dzisiaj twoja mama żeni się z tatą Lou.Dziś jest ten wielki dzień.Można powiedzieć,że jesteś z Louis'em,ale nie powiedzieliście o tym nikomu..Po 17 było już po wszystkim.Zostało tylko wesele.Pojechaliście na miejsce,gdzie miało ono się odbywać.Gdy wyszłaś z samochodu zobaczyłaś motor.Bardzo chciałaś się na nim przejechać,ale nie miałaś teraz na to czasu.Weszłaś do sali.Wszyscy dobrze się bawili.Było bardzo dużo gości.Zrobiło ci się duszno więc wyszłaś się przewietrzyć,a razem z tobą Lou.Spytałaś się go czy umie jeździć na motorze on powiedział,że tak.Więc zaczełaś namawiać go żeby się zgodził,ale on nie chciał.Mówił,że jest już za późno i jest trochę zmęczony.Ale ty podeszłaś do niego i pocałowałaś go.
-Lou proszę zrób to dla mnie-i uśmiechnęłaś się do niego.Lou się w końcu zgodził.Usiedliście na motor i pojechaliście.Pojechaliście na plaże.Było tam tak pięknie.Zeszłaś z motoru i stanęłaś przy wodzie.Lou podszedł do ciebie i przytulił cię od tyłu.Ty odwróciłaś się do niego.Patrzyliście na siebie przez kilka sekund.Lou przytulił cię do siebie i pocałował cię.
-Niech nigdy to się skończy-powiedziałaś do niego.
Usiadliście na piasku.Siedziałaś wtuona w Lou i patrzyliście się na morze.Było już późno więc postanowiliście wrócić.Wsiadliście na motor i pojechaliście.Lou jechał coraz szybciej.Mówiłaś mu żeby zwolnił,ale on powiedział żebyś mu zaufała i tak zrobiłaś.I w tym momencie motor wpadł w poślizg.Gdy się obudziłaś zobaczyłaś Lou,który leży obok ciebie.Było pełno krwi.
-Lou obudź się-krzyczałaś,ale w końcu się obudził.Złapał cię za ręke.
-[t.i]kocham cię i przepraszam-powiedział do ciebie Louis.Nie wiedziałaś co się dzieje.Chciało ci się spać.Tak bardzo chciałaś zamknąć oczy.
-Kocham cię Louis
On nadal trzymał cię za ręke.Gdy przyjechało pogotowie było już za późno dla ciebie...i Louis'a.
____________________________________________________________________
Taki sobie....nie podoba mi się końcówka.....ale proszę zostaw komentarz...bo nie wiem czy dalej mam pisać<33x
czwartek, 26 lipca 2012
Imagin z Liamem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=_tjfvFYOZH0&feature=related
Kiedyś spędzaliście ze sobą każdą chwile.Wszystko robiliście razem.Nie wyobrażaliście sobie życia bez siebie.Myślałaś,że to jest ten jedyny,ale myliłaś się.Pewnego dnia on przyszedł do ciebie i powiedział ci,że to koniec.Ale ty nadal go kochasz.Bo nie możesz od tak przestać go kochać.Liam jest gwiazdą.Jest w zespole.Pamiętasz jak razem z nim byłaś na castingu.Ale teraz jego nie ma.Ale ty zawsze będziesz go kochać.On cię zranił.Teraz ma inną dziewczyne.Widziałaś go kilka razy z nią,ale gdy tylko on cię zobaczył odwracał się.Pewnego dnia weszłaś na tt i zobaczyłaś jego wpis"Dlaczego nie moge zapomnieć o tobie".Odłożyłaś laptopa i popatrzyłaś na wasze zdjęcie,które stało na biurku.Podeszłaś do niego.Wzięłaś zdjęcie do ręki.Po twojej twarzy spłynęły łzy.Wyjęłaś zdjęcie z ramki i chciałaś je wyrzucić,ale nie mogłaś.Wzięłaś je i położyłaś się na łóżku.Zasnęłaś.Rano obudziły cię promienie słońca.Wstałaś i poszłaś do kuchni.Dzisiaj jest koncert jego zespołu.Postanowiłaś,że pójdziesz na niego.Kupiłaś bilet i pojechałaś pod hale.Stanęłaś tam i zobaczyłaś go.Przed wyjściem napisałaś list do Liam'a.Trzymałaś go w ręce.Po twoim poliku spłynęła łza wytarłaś ją i podeszłaś do niego.Stałaś za nim chciałaś dać mu list,ale cofnęłaś się.Był tam też Niall ,Louis,Zayn i Harry.Podeszłaś do Harrego i podałaś mu koperte.Poprosiłaś go żeby przekazał go Liam'owi.Byłaś z Harry'm przyjaciółmi.Nie poszłaś na koncert tylko do domu.Harry dał mu go.On usiadł na kanapie i otworzył koperte"Hey Liam.Nie chce zajmować ci czasu,ale chce ci to powiedzieć.Nie wiem dlaczego ze mną zerwałeś.Co ja takiego złego zrobiłam....nawet nie wiesz jak to boli.Pamiętasz tamten dzień,w którym powiedziałeś,że zawsze będziemy razem...ja ja ci uwierzyłam.Ale już jest ok.Ty masz swoje życie.Może kiedyś spotkamy się i porozmawiamy...tak może kiedyś...jak będe jeszcze...kocham cię
[t.i.]
Ty poszłaś do domu i usiadłaś na łóżku.W jednej ręce trzymałaś zdjęcie,a w drugiej żyletke.Bałaś się to zrobić,ale nie mogłaś bez niego żyć.Bo twoje życie bez niego nie ma sensu dla ciebie.Myślałaś,że wszystko będzie dobrze,że jakoś się to ułoży,ale wyszło inaczej.Popatrzyłaś się na zdjęcie i zrobiłaś to.Zdjęcie upadło na podłoge,a na nie krople twojej krwi.Czułaś,że masz coraz mniej sił.Wtedy zobaczyłaś Liam'a,który wszedł do twojego pokoju.Podbiegł do ciebie i zadzwonił po karetke.Ale było za późno.Lekarze nie odratowali twojego życia.Liam zawsze przychodził do ciebie...na cmentarz.I mówił do ciebie bo nie mógł zrozumieć dlaczego to zrobiłaś.Jego zespół prawie się nie rozpadł bo Harry winił Liam'a za twoją śmierć.Po 2 tygodniach Liam był razem z tobą.Okazało się,że jest chory i dlatego zerwał z tobą.Nie chciał żebyś widziała jak umierac.Nie chciał żebyś czuła to co on wtedy,gdy to zrobiłaś.Ale teraz jesteście razem do końca.
____________________________________________________________________
Jesttt...w końcu napisałam kolejny imagin.No ale tak jakoś wyszło,że nie miałam czasu.Zostaw komentarz jeśli ci się podoba:)xx
Kiedyś spędzaliście ze sobą każdą chwile.Wszystko robiliście razem.Nie wyobrażaliście sobie życia bez siebie.Myślałaś,że to jest ten jedyny,ale myliłaś się.Pewnego dnia on przyszedł do ciebie i powiedział ci,że to koniec.Ale ty nadal go kochasz.Bo nie możesz od tak przestać go kochać.Liam jest gwiazdą.Jest w zespole.Pamiętasz jak razem z nim byłaś na castingu.Ale teraz jego nie ma.Ale ty zawsze będziesz go kochać.On cię zranił.Teraz ma inną dziewczyne.Widziałaś go kilka razy z nią,ale gdy tylko on cię zobaczył odwracał się.Pewnego dnia weszłaś na tt i zobaczyłaś jego wpis"Dlaczego nie moge zapomnieć o tobie".Odłożyłaś laptopa i popatrzyłaś na wasze zdjęcie,które stało na biurku.Podeszłaś do niego.Wzięłaś zdjęcie do ręki.Po twojej twarzy spłynęły łzy.Wyjęłaś zdjęcie z ramki i chciałaś je wyrzucić,ale nie mogłaś.Wzięłaś je i położyłaś się na łóżku.Zasnęłaś.Rano obudziły cię promienie słońca.Wstałaś i poszłaś do kuchni.Dzisiaj jest koncert jego zespołu.Postanowiłaś,że pójdziesz na niego.Kupiłaś bilet i pojechałaś pod hale.Stanęłaś tam i zobaczyłaś go.Przed wyjściem napisałaś list do Liam'a.Trzymałaś go w ręce.Po twoim poliku spłynęła łza wytarłaś ją i podeszłaś do niego.Stałaś za nim chciałaś dać mu list,ale cofnęłaś się.Był tam też Niall ,Louis,Zayn i Harry.Podeszłaś do Harrego i podałaś mu koperte.Poprosiłaś go żeby przekazał go Liam'owi.Byłaś z Harry'm przyjaciółmi.Nie poszłaś na koncert tylko do domu.Harry dał mu go.On usiadł na kanapie i otworzył koperte"Hey Liam.Nie chce zajmować ci czasu,ale chce ci to powiedzieć.Nie wiem dlaczego ze mną zerwałeś.Co ja takiego złego zrobiłam....nawet nie wiesz jak to boli.Pamiętasz tamten dzień,w którym powiedziałeś,że zawsze będziemy razem...ja ja ci uwierzyłam.Ale już jest ok.Ty masz swoje życie.Może kiedyś spotkamy się i porozmawiamy...tak może kiedyś...jak będe jeszcze...kocham cię
[t.i.]
Ty poszłaś do domu i usiadłaś na łóżku.W jednej ręce trzymałaś zdjęcie,a w drugiej żyletke.Bałaś się to zrobić,ale nie mogłaś bez niego żyć.Bo twoje życie bez niego nie ma sensu dla ciebie.Myślałaś,że wszystko będzie dobrze,że jakoś się to ułoży,ale wyszło inaczej.Popatrzyłaś się na zdjęcie i zrobiłaś to.Zdjęcie upadło na podłoge,a na nie krople twojej krwi.Czułaś,że masz coraz mniej sił.Wtedy zobaczyłaś Liam'a,który wszedł do twojego pokoju.Podbiegł do ciebie i zadzwonił po karetke.Ale było za późno.Lekarze nie odratowali twojego życia.Liam zawsze przychodził do ciebie...na cmentarz.I mówił do ciebie bo nie mógł zrozumieć dlaczego to zrobiłaś.Jego zespół prawie się nie rozpadł bo Harry winił Liam'a za twoją śmierć.Po 2 tygodniach Liam był razem z tobą.Okazało się,że jest chory i dlatego zerwał z tobą.Nie chciał żebyś widziała jak umierac.Nie chciał żebyś czuła to co on wtedy,gdy to zrobiłaś.Ale teraz jesteście razem do końca.
____________________________________________________________________
Jesttt...w końcu napisałam kolejny imagin.No ale tak jakoś wyszło,że nie miałam czasu.Zostaw komentarz jeśli ci się podoba:)xx
wtorek, 24 lipca 2012
Imagin z Zaynem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=9Kyl5DuPUFk&feature=related
Mieszkasz z mamą w Londynie.Twoja mama dzisiaj ma poznać zespół,którego zostanie manadżerką.Ty poszłaś do swojej najlepszej przyjaciółki,gdy wracałaś już do domu zobaczyłaś,że pod domem stoi samochód,ale potem przypomniało ci się,że dzisiaj twoja mama miała spotkanie z zespołem,którego zostanie menadżerką.Weszłaś do domu i chciałaś iść do swojego pokoju,ale twoja mama cię zauważyła i zawołała cię żebyś przyszła i poznała zespół.Poszłaś do salonu i zobaczyłaś chłopaka o ciemnej karnacji,a twoje serce zaczęło szybciej bić.Stałaś w salonie i patrzyłaś się na niego,ale gdy on popatrzył się na ciebie ty od razu spuściłaś głowe na dół.Przywitałaś się z nimi i poszłaś do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku i nie mogłaś przestać myśleć o Zayn'ie bo tak miał na imię chłopak o ciemnej karnacji.Poszłaś do łazienki,a potem wróciłaś do swojego pokoju,położyłaś się i zasnęłaś.Rano obudziła cię twoja mama wołając na śniadanie.Poszłaś na dół.Twoja mama powiedziała ci,że dzisiaj idziesz razem z nią do domu tego zespołu,a raczej One Direction.Poszłaś do swojego pokoju i przebrałaś się.Gdy jechaliście znów myślałaś o Zayn'ie.Dojechaliście na miejsce.Drzwi otworzył wam Harry i weszliście do środka.Usiadłaś na kanapie,a obok ciebie Niall.Twoja mama z nimi troche porozmawiała i powiedziała ci żebyś została z nimi a ona pojedzie w jedno miejsce.Zgodziłaś się.Polubiłaś ich.Oni byli tacy jak ty.Patrzyłaś się na Zayn'a,który siedział na przeciwko ciebie,a on patrzył się na ciebie.Louis i Harry ciągle się wygłupiali.Było już troche późno i w końcu przyjechała twoja mama.Pożegnałaś się z chłopakami i wsiadłaś do samochodu.
-I co o nich sądzisz-spytała się twoja mama
-Oni są wspaniali-powiedziałaś i uśmiechnęłaś się
Twoja opinia była ważna dla twojej mamy.Cały czas myślałaś o Zayn'ie.Kochałaś jak się uśmiechał.
*2 miesiące później
Jesteś przyjaciółką chłopaków z 1D.Wszyscy razem z twoją mamą mieszkacie w wielkim domu.Dzisiaj miałaś iść do kina z nimi,ale tak jakoś wyszło,że poszłaś do kina tylko z Zayn'em.Gdy już wyszliście z kina zrobiło ci się zimno.Zayn to zobaczył i zdjął swoją bluze i dał ci ją.Podziękowałaś mu i uśmiechnęłaś się do niego.On złapał cię za ręke i przyciągnął do siebie i pocałował cię.Twoje serce zaczęło bić jak oszalałe.Od dawna chciałaś go pocałować.Było już trochę późno więc wróciliście do domu.Gdy otworzyliście drzwi zauważyliście jaką blondynke.W salonie siedział też twoja mama,która zawołała was do siebie.Chcieliście powiedzieć wszystkim o was,ale twoja mama ci przerwała i przedstawiła wam blondynke,a raczej tobie bo chłopaki ją znali.Miała na imię Perrie.Twoja mama powiedziała o jej planie,który dotyczył Zayn'a i Perrie.Ona miała udawać jego dziewczyne.
-[i.t.m.] ale ja..-popatrzyłaś się na Zayn i powiedziałaś do niego
-Daj spokój to nie ma sensu-i po twoim policzku spłynęła łza
Popatrzyłaś się jeszcze na Zayn'a a potem na twoją mame i poszłaś,a raczej pobiegłaś do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku i usłyszałaś jak ktoś puka do twojego pokoju.To był Zayn.Usiadł koło ciebie,ale ty dotknęłaś jego twrzy i powiedziałaś
-Zayn prosze nie komplikujmy tego proszę-popatrzyłaś się na niego i pocałowałaś go
I w tym czasie ktoś wszedł do twojego pokoju.To była ona.
-Nie umiesz pukać!-powiedziałaś i odsunęłaś się od Zayn'a
Zayn wstał z twojego łóżka i poszedł w jej strone.Gdy wychodził z twojego pokoju spojrzał się na ciebie.Ty uśmiechnęłaś się do niego i powiedziałaś"Kocham cię"ale tak cicho,że cię nie usłyszał.Rano obudził cię Lou.Spytał się czy idziesz z nimi na próbe do koncertu.Zgodziłaś się.Poszłaś się ubrać i zeszłaś na dół.Ona tam stała.Przywitałaś się z resztą chłopaków i chciałaś wrócić do swojego pokoju bo nie chciałaś patrzeć jak Zayn udaje przed paparazzi,że jest z nią.Jak ją całuje.Gdy wchodziłaś na góre ktoś złapał cię za ręke.
-[t.i.] proszę chodź-usłyszałaś głos Zayn'a
Twoje serce biło przy nim szybiej.Zgodziłaś się.Pojechałaś z nimi.Gdy dojechaliście na miejsce zauważyliście,że jest tam kilka paparazzi.Popatrzyłaś się na Zayn widziałaś,że na jego twarzy pojawił się smutek.Wyszedł z samochodu i przytulił się do Perrie.Wszyscy oprócz Harrego wysiedli.
-[t.i.] co jest-spytał się ciebie Harry,ale ty powiedziałaś,że nic.Wysiadłaś z samochodu i weszłaś do środka.Usiadłaś na kanapie.Chłopaki zaczeli się wygłupiać.Nawet niekiedy się zaśmiałaś bo przy nich nie dało się być smutnym.Gdy już chłopaki skończyli próbe postanowiliście,że pójdziecie na pizze.Wyszliście,ale znów czekało pełno paparazzi.Popatrzyłaś się na Zayn'a a on całował się z nią.Nie chciałaś na to patrzeć więc uciekłaś stamtąd.Biegłaś słyszałaś jak ktoś cię woła,ale nie zatrzymałaś się.Podknęłaś się o coś i przewróciłaś się.Do twoich oczu napłynęły łzy.Wtedy zobaczyłaś Harrego.Pomógł ci wstać.Popatrzyłaś się na swoje kolano.Było całe we krwi.Chciałaś zostać sama,ale Harry nie chciał cię zostawiać.Chciał wiedzieć co się dzieje.Powiedziałaś mu.Harry zadzwonił po chłopaków.Po 5 minutach byli na miejscu.Zayn wyszedł z samochodu i podbiegł do ciebie.Nie chciałaś żeby ci pomógł.Wsiadłaś do samochodu.Lou,Liam i Niall pytali się co ci się stało.Ale ty patrzyłaś się na szybe.Zatrzymaliście się przy pizzeri.Chłopaki poszli zamówić pizze.Został tylko Harry.Wyjął apteczke i przemył ci kolano.Gdy już skończył poszliście do środka.Usiadłaś koło Niall'a na przeciwko Zayn'a.Nie chciało ci się jeść.Chciałaś pojechać już do domu.Gdy patrzyłaś się na Zayn'a,który ją przytula czułaś ból.Po 30 minutach pojechaliście do domu.Weszłaś do domu i poszłaś do swojego pokoju.Położyłaś się na łóżku i zasnęłaś.Następnego dnia obudziłaś się o 8.Wstałaś i zeszłaś na dół zjeść śniadanie.Na stole leżały jakieś gazety.Wzięłaś je do ręki i poszłaś do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku i zobaczyłaś pierwszą strone jednej z gazet"Znów są razem".Było tam zdjęcie Zayn'a i Perrie jak się całują.Rzuciłas gazete na podłoge i zaczęłaś płakać.Akurat do twojego pokoju weszła twoja mama.Popatrzyła się na ciebie i na gazete,któta leżała na podłodze.Podeszła do ciebie i cię przytuliła.
-Córeczko ja wszystko wiem.Wybacz mi,że musisz tak cierpieć-powiedziała do ciebie twoja mama.Ty jeszcze mocniej przytuliłaś swoją mame.I w tym momencie przyszedł Zayn,ale schował się za drzwi żebyś go nie widziała.
-Mamo,ale ja go kocham...i to tak bardzo boli-powiedziałaś do mamy
Zasnęłaś nawet nie wiesz kiedy.Gdy się obudziłaś wyszłaś z pokoju bo zachciało ci się pić.Usłyszałaś jak Zayn rozmawia z Harry'm.
-Stary musisz to jej powiedzieć-pomyślałaś sobie,ale co i komu musi coś powiedzieć.Wróciłaś do swojego pokoju i włączyłaś laptopa.Chłopaki pojechali z twoją mamą na jakiś wywiad.Zeszłaś na dół i w tym momencie zadzwoniła do ciebie twoja mama.Kazała ci dojechać do nich.Gdy byłaś na miejscu zobaczyłaś ich,ale oni ciebie nie widzieli.Zobaczyła cię tylko twoja mama.W tym momencie reporter zapytał się Zayn'a o związek z Perrie
-Wiesz musze wam coś powiedzieć.Tak naprawde z nią nie jestem,ale jest dziewczyna,którą kocham-powiedział Zayn a do twoich oczu napłynęły łzy
-Zayn-powiedziałaś i zobaczyłaś jak się odwraca się do ciebie.Podszedł do ciebie i złapał cię za ręke
-To jest dziewczyna,którą kocham-powiedział Zayn i pocałował cię
_______________________________________________________________________
Uuu jest w końcu....przepraszam,że przez 2 dni nie dodałam żadngo imagina,ale nie mogłam.Proszę zostaw komentarz<33x
Mieszkasz z mamą w Londynie.Twoja mama dzisiaj ma poznać zespół,którego zostanie manadżerką.Ty poszłaś do swojej najlepszej przyjaciółki,gdy wracałaś już do domu zobaczyłaś,że pod domem stoi samochód,ale potem przypomniało ci się,że dzisiaj twoja mama miała spotkanie z zespołem,którego zostanie menadżerką.Weszłaś do domu i chciałaś iść do swojego pokoju,ale twoja mama cię zauważyła i zawołała cię żebyś przyszła i poznała zespół.Poszłaś do salonu i zobaczyłaś chłopaka o ciemnej karnacji,a twoje serce zaczęło szybciej bić.Stałaś w salonie i patrzyłaś się na niego,ale gdy on popatrzył się na ciebie ty od razu spuściłaś głowe na dół.Przywitałaś się z nimi i poszłaś do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku i nie mogłaś przestać myśleć o Zayn'ie bo tak miał na imię chłopak o ciemnej karnacji.Poszłaś do łazienki,a potem wróciłaś do swojego pokoju,położyłaś się i zasnęłaś.Rano obudziła cię twoja mama wołając na śniadanie.Poszłaś na dół.Twoja mama powiedziała ci,że dzisiaj idziesz razem z nią do domu tego zespołu,a raczej One Direction.Poszłaś do swojego pokoju i przebrałaś się.Gdy jechaliście znów myślałaś o Zayn'ie.Dojechaliście na miejsce.Drzwi otworzył wam Harry i weszliście do środka.Usiadłaś na kanapie,a obok ciebie Niall.Twoja mama z nimi troche porozmawiała i powiedziała ci żebyś została z nimi a ona pojedzie w jedno miejsce.Zgodziłaś się.Polubiłaś ich.Oni byli tacy jak ty.Patrzyłaś się na Zayn'a,który siedział na przeciwko ciebie,a on patrzył się na ciebie.Louis i Harry ciągle się wygłupiali.Było już troche późno i w końcu przyjechała twoja mama.Pożegnałaś się z chłopakami i wsiadłaś do samochodu.
-I co o nich sądzisz-spytała się twoja mama
-Oni są wspaniali-powiedziałaś i uśmiechnęłaś się
Twoja opinia była ważna dla twojej mamy.Cały czas myślałaś o Zayn'ie.Kochałaś jak się uśmiechał.
*2 miesiące później
Jesteś przyjaciółką chłopaków z 1D.Wszyscy razem z twoją mamą mieszkacie w wielkim domu.Dzisiaj miałaś iść do kina z nimi,ale tak jakoś wyszło,że poszłaś do kina tylko z Zayn'em.Gdy już wyszliście z kina zrobiło ci się zimno.Zayn to zobaczył i zdjął swoją bluze i dał ci ją.Podziękowałaś mu i uśmiechnęłaś się do niego.On złapał cię za ręke i przyciągnął do siebie i pocałował cię.Twoje serce zaczęło bić jak oszalałe.Od dawna chciałaś go pocałować.Było już trochę późno więc wróciliście do domu.Gdy otworzyliście drzwi zauważyliście jaką blondynke.W salonie siedział też twoja mama,która zawołała was do siebie.Chcieliście powiedzieć wszystkim o was,ale twoja mama ci przerwała i przedstawiła wam blondynke,a raczej tobie bo chłopaki ją znali.Miała na imię Perrie.Twoja mama powiedziała o jej planie,który dotyczył Zayn'a i Perrie.Ona miała udawać jego dziewczyne.
-[i.t.m.] ale ja..-popatrzyłaś się na Zayn i powiedziałaś do niego
-Daj spokój to nie ma sensu-i po twoim policzku spłynęła łza
Popatrzyłaś się jeszcze na Zayn'a a potem na twoją mame i poszłaś,a raczej pobiegłaś do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku i usłyszałaś jak ktoś puka do twojego pokoju.To był Zayn.Usiadł koło ciebie,ale ty dotknęłaś jego twrzy i powiedziałaś
-Zayn prosze nie komplikujmy tego proszę-popatrzyłaś się na niego i pocałowałaś go
I w tym czasie ktoś wszedł do twojego pokoju.To była ona.
-Nie umiesz pukać!-powiedziałaś i odsunęłaś się od Zayn'a
Zayn wstał z twojego łóżka i poszedł w jej strone.Gdy wychodził z twojego pokoju spojrzał się na ciebie.Ty uśmiechnęłaś się do niego i powiedziałaś"Kocham cię"ale tak cicho,że cię nie usłyszał.Rano obudził cię Lou.Spytał się czy idziesz z nimi na próbe do koncertu.Zgodziłaś się.Poszłaś się ubrać i zeszłaś na dół.Ona tam stała.Przywitałaś się z resztą chłopaków i chciałaś wrócić do swojego pokoju bo nie chciałaś patrzeć jak Zayn udaje przed paparazzi,że jest z nią.Jak ją całuje.Gdy wchodziłaś na góre ktoś złapał cię za ręke.
-[t.i.] proszę chodź-usłyszałaś głos Zayn'a
Twoje serce biło przy nim szybiej.Zgodziłaś się.Pojechałaś z nimi.Gdy dojechaliście na miejsce zauważyliście,że jest tam kilka paparazzi.Popatrzyłaś się na Zayn widziałaś,że na jego twarzy pojawił się smutek.Wyszedł z samochodu i przytulił się do Perrie.Wszyscy oprócz Harrego wysiedli.
-[t.i.] co jest-spytał się ciebie Harry,ale ty powiedziałaś,że nic.Wysiadłaś z samochodu i weszłaś do środka.Usiadłaś na kanapie.Chłopaki zaczeli się wygłupiać.Nawet niekiedy się zaśmiałaś bo przy nich nie dało się być smutnym.Gdy już chłopaki skończyli próbe postanowiliście,że pójdziecie na pizze.Wyszliście,ale znów czekało pełno paparazzi.Popatrzyłaś się na Zayn'a a on całował się z nią.Nie chciałaś na to patrzeć więc uciekłaś stamtąd.Biegłaś słyszałaś jak ktoś cię woła,ale nie zatrzymałaś się.Podknęłaś się o coś i przewróciłaś się.Do twoich oczu napłynęły łzy.Wtedy zobaczyłaś Harrego.Pomógł ci wstać.Popatrzyłaś się na swoje kolano.Było całe we krwi.Chciałaś zostać sama,ale Harry nie chciał cię zostawiać.Chciał wiedzieć co się dzieje.Powiedziałaś mu.Harry zadzwonił po chłopaków.Po 5 minutach byli na miejscu.Zayn wyszedł z samochodu i podbiegł do ciebie.Nie chciałaś żeby ci pomógł.Wsiadłaś do samochodu.Lou,Liam i Niall pytali się co ci się stało.Ale ty patrzyłaś się na szybe.Zatrzymaliście się przy pizzeri.Chłopaki poszli zamówić pizze.Został tylko Harry.Wyjął apteczke i przemył ci kolano.Gdy już skończył poszliście do środka.Usiadłaś koło Niall'a na przeciwko Zayn'a.Nie chciało ci się jeść.Chciałaś pojechać już do domu.Gdy patrzyłaś się na Zayn'a,który ją przytula czułaś ból.Po 30 minutach pojechaliście do domu.Weszłaś do domu i poszłaś do swojego pokoju.Położyłaś się na łóżku i zasnęłaś.Następnego dnia obudziłaś się o 8.Wstałaś i zeszłaś na dół zjeść śniadanie.Na stole leżały jakieś gazety.Wzięłaś je do ręki i poszłaś do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku i zobaczyłaś pierwszą strone jednej z gazet"Znów są razem".Było tam zdjęcie Zayn'a i Perrie jak się całują.Rzuciłas gazete na podłoge i zaczęłaś płakać.Akurat do twojego pokoju weszła twoja mama.Popatrzyła się na ciebie i na gazete,któta leżała na podłodze.Podeszła do ciebie i cię przytuliła.
-Córeczko ja wszystko wiem.Wybacz mi,że musisz tak cierpieć-powiedziała do ciebie twoja mama.Ty jeszcze mocniej przytuliłaś swoją mame.I w tym momencie przyszedł Zayn,ale schował się za drzwi żebyś go nie widziała.
-Mamo,ale ja go kocham...i to tak bardzo boli-powiedziałaś do mamy
Zasnęłaś nawet nie wiesz kiedy.Gdy się obudziłaś wyszłaś z pokoju bo zachciało ci się pić.Usłyszałaś jak Zayn rozmawia z Harry'm.
-Stary musisz to jej powiedzieć-pomyślałaś sobie,ale co i komu musi coś powiedzieć.Wróciłaś do swojego pokoju i włączyłaś laptopa.Chłopaki pojechali z twoją mamą na jakiś wywiad.Zeszłaś na dół i w tym momencie zadzwoniła do ciebie twoja mama.Kazała ci dojechać do nich.Gdy byłaś na miejscu zobaczyłaś ich,ale oni ciebie nie widzieli.Zobaczyła cię tylko twoja mama.W tym momencie reporter zapytał się Zayn'a o związek z Perrie
-Wiesz musze wam coś powiedzieć.Tak naprawde z nią nie jestem,ale jest dziewczyna,którą kocham-powiedział Zayn a do twoich oczu napłynęły łzy
-Zayn-powiedziałaś i zobaczyłaś jak się odwraca się do ciebie.Podszedł do ciebie i złapał cię za ręke
-To jest dziewczyna,którą kocham-powiedział Zayn i pocałował cię
_______________________________________________________________________
Uuu jest w końcu....przepraszam,że przez 2 dni nie dodałam żadngo imagina,ale nie mogłam.Proszę zostaw komentarz<33x
piątek, 20 lipca 2012
Imagin z Harrym
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=ii2POmg-0P0&feature=related
Dzisiaj wyjeżdzasz na wakacje do Londynu.Marzyłaś o tym wyjedżcie od 3 miesięcy.Jesteś wielką fanką One Direction.Strasznie się cieszysz bo oni tam są teraz i masz szanse ich zobaczyć.Zawsze o tym marzyłaś.Obiecałaś sobie,że te wakacje będą niezapomniane.Kilka godzin później byłaś już w Londynie.Tu jest pięknie.Pojechałaś do domu swojej cioci gdzie miałaś mieszkać przez wakacje.Dom był ogromny i taki piękny.Gdy poszłaś do swojego pokoju rozpakowałaś trochę rzeczy i postanowiłaś wyjść bo była ładna pogoda.Szłaś sobie przez park i nagle ktoś wpadł na ciebie i upadłaś.Byłaś troche wkurzona,ale gdy zobaczyłaś kto to złość ci przeszła.To był Harry Styles.Chciałaś go przeprosić chociaż to nie ty na niego wpadłaś ale powiedział to pierwszy.Uśmiechnąłaś się do niego.I nagle zaczął padać deszcz.Harry sciągnął kurktke i dał ci ją.Rozmawiałaś z nim jak z normalnym chłopakiem nie wzracałaś uwagi na to,że on jest wilką gwiazdą a ty jesteś jego fanką.Przy nim czułaś się innaczej.Nigdy jeszcze tak się nie czułaś.Rozmawiałaś z nim jak być znała go od urodzenia.I tak go poznałaś.Spotykaliście się codziennie.On powiedział ci swoje tajemnice i ty też.Wiedziałaś,że możesz mu zaufać.On zabierał cię w miejca,w których chował się jak był mały.Ufałaś mu i on tobie też.To była miłość.Tak dobrze z nim się bawiłaś każdego dnia.Dzięki niemu chciałaś żyć.Wiedziałaś,że masz szczęście.Wiele razy myślałaś jak by to było być dziewczyną Harrego,a teraz sama możesz się przekonać.Lecz to nie była taka zwykła miłość.Taka miłość zdarza się raz na milion razy.Ty za kilka dni musisz wyjechać.Kilka dni przed wyjazdem on powiedział ci"Zawsze będe cię kochać i pokonamy wszystkie przeszkody razem.Na zawsze razem" Ty popatrzyłaś się na niego i powiedziałaś"Na zawsze razem"Harry złapał cię za rękę i pobiegliście gdzieś.Harry stanął i zaczął krzyczeć.
-Kocham cię[t.i]
-Harry jesteś szalony
-"Być zakochanym to być szalonym przy zdrowych zmysłach" powiedział i podszedł do ciebie i cię pocałował.
*5 dni później
Dziś musisz wyjechać do Polski.Nie chciałaś tego zrobić,ale wiedziałaś,że wasza miłość przetrwa.
*5 miesięcy później
Harry codziennie do ciebie dzwoni.Za 2 tygodnie masz do niego jechać.W końcu go zobaczysz.Wiedziałaś,że wasza miłość to przetrwa.
*2 tygodnie później
Dziś miałaś pojechać do Harrego.Spakowałaś się i pojechałaś na lotnisko.Zawsze bałaś się latać samolotami,ale tym razem nie zwróciłaś na to uwagi.Gdy już byliście blisko lotniska coś zaczęło dziać sie z salomotem.Bałaś się.Byliście już nad lotniskiem wszyscy zaczeli krzyczeć ze strachu,ale tobie tylko łzy spłynęły po policzku i powiedziałaś...Na zawsze razem...kocham cię Harry.
*2 miesiące później
Obudziłaś się w szpitalu.Koło ciebie siedziała twoja mama,Harry,Louis i Niall.
-Obudziła się-krzyknął Niall
Zobaczyłaś,że w oczach Harrego pojawiły się łzy.Uśmiechnąłaś się.
-Na zawsze razem-powiedziałaś
Harry podszedł do ciebie i powiedział.
-Na zawsze razem-uśmiechnął się do ciebie i pocałował cię
Widać wasza miłość przetrwała wszystko.
______________________________________________________________________
Uuu nawet nawet.....proszę zostaw komentarz jeśli to czytasz<33xx
Dzisiaj wyjeżdzasz na wakacje do Londynu.Marzyłaś o tym wyjedżcie od 3 miesięcy.Jesteś wielką fanką One Direction.Strasznie się cieszysz bo oni tam są teraz i masz szanse ich zobaczyć.Zawsze o tym marzyłaś.Obiecałaś sobie,że te wakacje będą niezapomniane.Kilka godzin później byłaś już w Londynie.Tu jest pięknie.Pojechałaś do domu swojej cioci gdzie miałaś mieszkać przez wakacje.Dom był ogromny i taki piękny.Gdy poszłaś do swojego pokoju rozpakowałaś trochę rzeczy i postanowiłaś wyjść bo była ładna pogoda.Szłaś sobie przez park i nagle ktoś wpadł na ciebie i upadłaś.Byłaś troche wkurzona,ale gdy zobaczyłaś kto to złość ci przeszła.To był Harry Styles.Chciałaś go przeprosić chociaż to nie ty na niego wpadłaś ale powiedział to pierwszy.Uśmiechnąłaś się do niego.I nagle zaczął padać deszcz.Harry sciągnął kurktke i dał ci ją.Rozmawiałaś z nim jak z normalnym chłopakiem nie wzracałaś uwagi na to,że on jest wilką gwiazdą a ty jesteś jego fanką.Przy nim czułaś się innaczej.Nigdy jeszcze tak się nie czułaś.Rozmawiałaś z nim jak być znała go od urodzenia.I tak go poznałaś.Spotykaliście się codziennie.On powiedział ci swoje tajemnice i ty też.Wiedziałaś,że możesz mu zaufać.On zabierał cię w miejca,w których chował się jak był mały.Ufałaś mu i on tobie też.To była miłość.Tak dobrze z nim się bawiłaś każdego dnia.Dzięki niemu chciałaś żyć.Wiedziałaś,że masz szczęście.Wiele razy myślałaś jak by to było być dziewczyną Harrego,a teraz sama możesz się przekonać.Lecz to nie była taka zwykła miłość.Taka miłość zdarza się raz na milion razy.Ty za kilka dni musisz wyjechać.Kilka dni przed wyjazdem on powiedział ci"Zawsze będe cię kochać i pokonamy wszystkie przeszkody razem.Na zawsze razem" Ty popatrzyłaś się na niego i powiedziałaś"Na zawsze razem"Harry złapał cię za rękę i pobiegliście gdzieś.Harry stanął i zaczął krzyczeć.
-Kocham cię[t.i]
-Harry jesteś szalony
-"Być zakochanym to być szalonym przy zdrowych zmysłach" powiedział i podszedł do ciebie i cię pocałował.
*5 dni później
Dziś musisz wyjechać do Polski.Nie chciałaś tego zrobić,ale wiedziałaś,że wasza miłość przetrwa.
*5 miesięcy później
Harry codziennie do ciebie dzwoni.Za 2 tygodnie masz do niego jechać.W końcu go zobaczysz.Wiedziałaś,że wasza miłość to przetrwa.
*2 tygodnie później
Dziś miałaś pojechać do Harrego.Spakowałaś się i pojechałaś na lotnisko.Zawsze bałaś się latać samolotami,ale tym razem nie zwróciłaś na to uwagi.Gdy już byliście blisko lotniska coś zaczęło dziać sie z salomotem.Bałaś się.Byliście już nad lotniskiem wszyscy zaczeli krzyczeć ze strachu,ale tobie tylko łzy spłynęły po policzku i powiedziałaś...Na zawsze razem...kocham cię Harry.
*2 miesiące później
Obudziłaś się w szpitalu.Koło ciebie siedziała twoja mama,Harry,Louis i Niall.
-Obudziła się-krzyknął Niall
Zobaczyłaś,że w oczach Harrego pojawiły się łzy.Uśmiechnąłaś się.
-Na zawsze razem-powiedziałaś
Harry podszedł do ciebie i powiedział.
-Na zawsze razem-uśmiechnął się do ciebie i pocałował cię
Widać wasza miłość przetrwała wszystko.
______________________________________________________________________
Uuu nawet nawet.....proszę zostaw komentarz jeśli to czytasz<33xx
czwartek, 19 lipca 2012
Imagin z Liamem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=DZEhBsDWWWw&feature=related
Jesteś dziewczyną Liam'a.Znasz go od 3 roku życia.Jak on mówi:Dzięki tobie jest teraz super gwiazdą.On jest dla ciebie najważniejszy.Jesteście ze sobą już ponad 2 lata.Ale od zawsze czuliście do siebie coś więcej niż przyjaźń.Od pewnego czasu źle się czułaś więc poszłaś do lekarza okazało się,że jesteś chora na białaczke,a leki przedłużą ci życie o kilka miesięcy.Bałaś się mu to powiedzieć.Bałaś się tego,że go stracisz.Nie chciałaś żeby on cierpiał.Więc pewnego dnia postanowiłaś powiedzieć mu,że wasz związek nie ma sensu,że go nie kochasz.Cierpiałaś jak to mówiłaś.Bo było to nie prawdą.Kochałaś go i to bardzo.
*miesiąc później
Nadal nie możesz o nim zapomnieć.Tęsknisz za nim.Chcesz go przytulić.Potrzebujesz go.Postanowiłaś,że dzisiaj pójdziesz do niego i wszystko mu powiesz.Bałaś się,ale dłużej nie mogłaś bez niego żyć.Poszłaś do niego,ale okazało się,że wyjechał do Francji i wraca za 2 dni.Przypomniała ci się wasza wspólna wycieczka do Francji.To tam Liam powiedział ci,że cię kocha.
*2 dni później
Dzisiaj znów postanowiłaś iść do Liam'a.Zadzwoniłaś do drzwi.Otworzył ci jakaś dziewczyna.Nie wiedziałaś co masz zrobić.Usłyszałaś głos Liam'a"Jessica kto to".Przeprosiłaś ją i powiedziałaś,że pomyliłaś adres.Wsiadłaś do samochodu i w twoich oczach pojawiły ci się łzy.Chciałaś mu powiedzieć.Bo wiedziałaś,że za kilka dni możesz już nie żyć.Wysiadłaś z samochodu i znów zadzwoniłaś do drzwi.Znów otworzyła je dziewczyna.Poprosiłaś żeby przyszedł Liam.Zawołała go.Gdy go zobaczyłaś łzy w oczach znów się pojawiły.
-Hey Liam-powiedziałaś-możemy pogadać
On nie wiedział co ma robić.Po jego poliku spłynęła łza.
-Liam przepraszam j..-nie zdążyłaś dokończyć i zrobiło ci się ciemno przed oczami.Upadłaś.Następnego dnia obudziłaś się w szpitalu.Obok ciebie siedział Liam.
-Liam chciałam ci powiedzieć ale się bałam
-Cii [t.i] już wszystko wiem.Mogłaś mi powiedzieć.Ale już wszystko dobrze..zobaczysz będzie dobrze
-Nie Liam nic nie będzie dobrze...ja umieram...a nie chce...ja się boje-powiedziałaś
Liam złapał twoją dłoń i powiedział
-[t.i] zobaczysz razem damy sobie rade
Okazało się,że ta Jessica to tylko jego i reszty chłopaków z 1D gosposia.A Liam nie opuścił cię aż do ostatniego dnia twojego życia.Ostatnie zdanie jakie do niego powiedziałaś to było"Liam pamiętaj,że zawsze będe cię kochać i zawsze będe przy tobie".Liam nigdy o tobie nie zapomniał.Zawsze mówił o tobie w wywiadach,że dzięki tobie zaszedł tak daleko i mówił,że zawsze będzie cię kochać i nigdy nie przestanie.
__________________________________________________________________
A taki krótki imagin...ale ciii...jutro napiszę dłuższ...proszę zostaw komentarz<33
Jesteś dziewczyną Liam'a.Znasz go od 3 roku życia.Jak on mówi:Dzięki tobie jest teraz super gwiazdą.On jest dla ciebie najważniejszy.Jesteście ze sobą już ponad 2 lata.Ale od zawsze czuliście do siebie coś więcej niż przyjaźń.Od pewnego czasu źle się czułaś więc poszłaś do lekarza okazało się,że jesteś chora na białaczke,a leki przedłużą ci życie o kilka miesięcy.Bałaś się mu to powiedzieć.Bałaś się tego,że go stracisz.Nie chciałaś żeby on cierpiał.Więc pewnego dnia postanowiłaś powiedzieć mu,że wasz związek nie ma sensu,że go nie kochasz.Cierpiałaś jak to mówiłaś.Bo było to nie prawdą.Kochałaś go i to bardzo.
*miesiąc później
Nadal nie możesz o nim zapomnieć.Tęsknisz za nim.Chcesz go przytulić.Potrzebujesz go.Postanowiłaś,że dzisiaj pójdziesz do niego i wszystko mu powiesz.Bałaś się,ale dłużej nie mogłaś bez niego żyć.Poszłaś do niego,ale okazało się,że wyjechał do Francji i wraca za 2 dni.Przypomniała ci się wasza wspólna wycieczka do Francji.To tam Liam powiedział ci,że cię kocha.
*2 dni później
Dzisiaj znów postanowiłaś iść do Liam'a.Zadzwoniłaś do drzwi.Otworzył ci jakaś dziewczyna.Nie wiedziałaś co masz zrobić.Usłyszałaś głos Liam'a"Jessica kto to".Przeprosiłaś ją i powiedziałaś,że pomyliłaś adres.Wsiadłaś do samochodu i w twoich oczach pojawiły ci się łzy.Chciałaś mu powiedzieć.Bo wiedziałaś,że za kilka dni możesz już nie żyć.Wysiadłaś z samochodu i znów zadzwoniłaś do drzwi.Znów otworzyła je dziewczyna.Poprosiłaś żeby przyszedł Liam.Zawołała go.Gdy go zobaczyłaś łzy w oczach znów się pojawiły.
-Hey Liam-powiedziałaś-możemy pogadać
On nie wiedział co ma robić.Po jego poliku spłynęła łza.
-Liam przepraszam j..-nie zdążyłaś dokończyć i zrobiło ci się ciemno przed oczami.Upadłaś.Następnego dnia obudziłaś się w szpitalu.Obok ciebie siedział Liam.
-Liam chciałam ci powiedzieć ale się bałam
-Cii [t.i] już wszystko wiem.Mogłaś mi powiedzieć.Ale już wszystko dobrze..zobaczysz będzie dobrze
-Nie Liam nic nie będzie dobrze...ja umieram...a nie chce...ja się boje-powiedziałaś
Liam złapał twoją dłoń i powiedział
-[t.i] zobaczysz razem damy sobie rade
Okazało się,że ta Jessica to tylko jego i reszty chłopaków z 1D gosposia.A Liam nie opuścił cię aż do ostatniego dnia twojego życia.Ostatnie zdanie jakie do niego powiedziałaś to było"Liam pamiętaj,że zawsze będe cię kochać i zawsze będe przy tobie".Liam nigdy o tobie nie zapomniał.Zawsze mówił o tobie w wywiadach,że dzięki tobie zaszedł tak daleko i mówił,że zawsze będzie cię kochać i nigdy nie przestanie.
__________________________________________________________________
A taki krótki imagin...ale ciii...jutro napiszę dłuższ...proszę zostaw komentarz<33
środa, 18 lipca 2012
Imagin z Niallem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=-RMP1UIFeSk&feature=related
Dzisiaj wprowadzasz się do nowego domu w Irlandii.Musiałaś wszystko zostawić bo twój tata dostał tu prace.Jechałaś do swojego nowego domu.Słuchałaś muzyki.Myśłałaś nad swoim danym życiem.Nagle twój tata mocno zahamował bo jakiś chłopak grał sobie w piłke na ulicy.Popatrzyłaś się na niego,blondyn z jasnymi oczami i zobaczyłaś,że on akurat też się na ciebie patrzy.Uśmiechnąłaś się lekko.
-Już jesteśmy
Samochód zatrzymał się.Wysiadłaś i popatrzyłaś się na blondyna.Zobaczyłaś,że on też się na ciebie patrzy.Wyciągnęłaś walizki z samochodu i poszłaś je zanieść do swojego nowego pokoju.Twója mama zawołał cię zebyś do nich zeszła.Poszłaś do kuchni bo tam siedzieli.
-I co jak podoba ci się twój nowy pokój
Byłaś na niego wkurzona.Zaczęłaś się z nim kłócić.Wybiegłaś z domu i przebiegłaś obok blondyna i jego przyjaciół.Usiadłaś na ławce i po polikach spłynęły ci łzy.Chciałaś wrócić do Polski.Do swoich przyjaciół.Usłyszałaś,że ktoś do ciebie krzyczy,odwróciłaś się.To był ten blondyn.
-Coś ci wypadło-w ręku trzymał twój portfel
-Dziękuje-powiedziałaś i wzięłaś go od niego
-Coś się stało-spytał-a tak w ogóle to jestem Niall
-Nie nic wszystko okey..a ja[t.i]
On podszedł do ciebie i powiedział,że wszystko bedzie dobrze.
-Nic nie będzie.Nic nie wiesz-powiedziałaś
-To mi powiedz-powiedział i uśmiechnął się do ciebie
Powiedziałaś mu wszystko.On cię przytulił.I powiedział,że możesz posiedzieć sobie z nim i jego przyjaciółmi.Zgodziłaś się.Niall złapał cię za ręke i wróciliście.Przedstawił cię im.Wszyscy byli dla ciebie mili.Spędziłaś cały dzień.Ale wszyscy już musieli iść.Pożegnałaś się z nimi i poszli.Jedynie Niall nie poszedł.
-A co ty nie idziesz do domu-spytałaś
Okazało się,że jesteście sąsiadami.On mieszka w domu obok.Wróciłaś do domu i poszłaś do taty go przeprosić za kłótnie.W samochodzie miałaś jeszcze swoją jedną walizke więc poszłaś po nią.Gdy ją wyciągałaś zobaczyłaś Niall'a.On szedł do sklepu.Spytał się ciebie czy idziesz z nim.Poszłaś zanieść walizke do swojego pokoju i powiedziałaś rodzicom,że idziesz do sklepu.Z Niall'em czas płynął weselej.Pomyślałaś sobie,że może nie będzie tak źle jak ci się wydawało.
*3 miesiące później
Jesteś najlepszą przyjaciółką Niall'a,ale ty do niego czujesz coś więcej.Jednak boisz się mu to powiedzieć.Dzisiaj postanowiliście pojechać nad jezioro.Gdy byliście na miejscu Niall próbował wrzucić cię do wody,ale coś mu się nie udało.Leżałaś sama na kocu,gdy nagle przyszedł do ciebie Niall.Zaczął cie łaskotać.
-Niall prosz...
Nie zdążyłaś dokończyć zdania bo Niall cię pocałował.
-Przepraszam-powiedział
-Nie masz za co-powiedziałaś i go pocałowałaś
Przy nim czułaś się inaczej.Kochałaś go.I tak od tej pory jesteście ze sobą.
______________________________________________________________________
Znów końcówka nie taka...sorry...mam nadzieje,że kolejne będą lepsze.Proszę zostaw komentarz jeśli to czytasz...Dziękuje<33xx
Dzisiaj wprowadzasz się do nowego domu w Irlandii.Musiałaś wszystko zostawić bo twój tata dostał tu prace.Jechałaś do swojego nowego domu.Słuchałaś muzyki.Myśłałaś nad swoim danym życiem.Nagle twój tata mocno zahamował bo jakiś chłopak grał sobie w piłke na ulicy.Popatrzyłaś się na niego,blondyn z jasnymi oczami i zobaczyłaś,że on akurat też się na ciebie patrzy.Uśmiechnąłaś się lekko.
-Już jesteśmy
Samochód zatrzymał się.Wysiadłaś i popatrzyłaś się na blondyna.Zobaczyłaś,że on też się na ciebie patrzy.Wyciągnęłaś walizki z samochodu i poszłaś je zanieść do swojego nowego pokoju.Twója mama zawołał cię zebyś do nich zeszła.Poszłaś do kuchni bo tam siedzieli.
-I co jak podoba ci się twój nowy pokój
Byłaś na niego wkurzona.Zaczęłaś się z nim kłócić.Wybiegłaś z domu i przebiegłaś obok blondyna i jego przyjaciół.Usiadłaś na ławce i po polikach spłynęły ci łzy.Chciałaś wrócić do Polski.Do swoich przyjaciół.Usłyszałaś,że ktoś do ciebie krzyczy,odwróciłaś się.To był ten blondyn.
-Coś ci wypadło-w ręku trzymał twój portfel
-Dziękuje-powiedziałaś i wzięłaś go od niego
-Coś się stało-spytał-a tak w ogóle to jestem Niall
-Nie nic wszystko okey..a ja[t.i]
On podszedł do ciebie i powiedział,że wszystko bedzie dobrze.
-Nic nie będzie.Nic nie wiesz-powiedziałaś
-To mi powiedz-powiedział i uśmiechnął się do ciebie
Powiedziałaś mu wszystko.On cię przytulił.I powiedział,że możesz posiedzieć sobie z nim i jego przyjaciółmi.Zgodziłaś się.Niall złapał cię za ręke i wróciliście.Przedstawił cię im.Wszyscy byli dla ciebie mili.Spędziłaś cały dzień.Ale wszyscy już musieli iść.Pożegnałaś się z nimi i poszli.Jedynie Niall nie poszedł.
-A co ty nie idziesz do domu-spytałaś
Okazało się,że jesteście sąsiadami.On mieszka w domu obok.Wróciłaś do domu i poszłaś do taty go przeprosić za kłótnie.W samochodzie miałaś jeszcze swoją jedną walizke więc poszłaś po nią.Gdy ją wyciągałaś zobaczyłaś Niall'a.On szedł do sklepu.Spytał się ciebie czy idziesz z nim.Poszłaś zanieść walizke do swojego pokoju i powiedziałaś rodzicom,że idziesz do sklepu.Z Niall'em czas płynął weselej.Pomyślałaś sobie,że może nie będzie tak źle jak ci się wydawało.
*3 miesiące później
Jesteś najlepszą przyjaciółką Niall'a,ale ty do niego czujesz coś więcej.Jednak boisz się mu to powiedzieć.Dzisiaj postanowiliście pojechać nad jezioro.Gdy byliście na miejscu Niall próbował wrzucić cię do wody,ale coś mu się nie udało.Leżałaś sama na kocu,gdy nagle przyszedł do ciebie Niall.Zaczął cie łaskotać.
-Niall prosz...
Nie zdążyłaś dokończyć zdania bo Niall cię pocałował.
-Przepraszam-powiedział
-Nie masz za co-powiedziałaś i go pocałowałaś
Przy nim czułaś się inaczej.Kochałaś go.I tak od tej pory jesteście ze sobą.
______________________________________________________________________
Znów końcówka nie taka...sorry...mam nadzieje,że kolejne będą lepsze.Proszę zostaw komentarz jeśli to czytasz...Dziękuje<33xx
Imagin z Louisem
Masz 17 lat.3 dni temu przeprowadziłaś się z rodzicami do Bentley.Twoi rodziece zapisali cię do Doncaster.Dzisiaj był twój pierwszy dzień.Wszyscy dziwnie się na ciebie patrzyli.Pokazywali palcami i obgadywali.Pewnie sobie myślą,że nie rozumiesz co mówią bo jesteś z Polski.Usiadłaś na murku,nogi złączyłaś i zaczęłaś sobie nimi machać,łokciami się podparłaś.Słońce świeciło ci w oczy więc je zamknęłaś.W pewnym momęcie poczułaś,że ktoś stoi przy tobie więc otworzyłaś oczy i usiadłaś.
-Cześć
-Hey...jestem[t.i] a ty?-uśmiechnęłaś się
-Mam na imię Marry.Więc jesteś[t.i] i jesteś tu nowa tak?
Tak jestem z Polski.3 dni temu przeprowadziłam się tu z rodzicami
-Nie martw się.Pewnie jest ci ciężko bo musiałaś wszystko zostawić i jesteś nowa...ale nie martw się ja ci pomoge
-Bardzo ci dziękuje ale nie musisz się nade mną litować
-Nie to nie to.Po prostu wydajesz się być miła,a wiesz ja też jestem tu sama-dziewczyna posmutniała
-Ale jak to-spytałaś
Twoja nowa przyjaciółka opowiedziała ci wszystko i postanowiła,że pokaże ci szkołe.Potem poszliście i usiadłyście na ławce kiedy podeszła do was grupka dziewczyn.Przedstawiłaś mi się.
-My jesteśmy Lottie,Alice,Sam,Sunshine i Rebeca
Chciałaś coś powiedzieć,ale twoja nowa przyjaciółka wtrąciła ci się w zdanie
-Dziewczyny odpuście sobie!-krzykła Marry
-A co każdy musi doświadczyć różnych ciekawych rzeczy-powiedziała Sam
Marry złapała cię za ręke i wyszliście.Nie wiedziałaś o co chodzi więc spytałaś Marry o co chodzi.Ona opowiedziała ci wszystko o tych dziewczynach.I dowiedziałaś się,że Lottie to siostra Louis'a Tomlinsona i dzięki temu uważa się za lepszą od każdego.Nie wytrzymałaś więc postanowiłaś podejść do tej całej Lottie i jej wygarnąć,a ona aż się popłakała i uciekła.
*Następnego dnia
Mama podwiozła cię do szkoły jakieś 15 minut przed dzwonkiem.Zobaczyłaś Marry więc podbiegłaś do niej.Rozmawialiście sobie i zobaczyłaś,że stanęła przy was Lottie.
-Hey dziewczyny moge z wami postać-spytała
Zgodziliście się.Lottie zaprosiła was na piżama party z okazji jej urodzin.Zgodziliście się przyjść,gdy Lottie powiedziała ci,że Louis zarumieniłaś się.Usłyszeliście dzwonek na lekcje i poszliście na zajęcia.Kiedy wróciłaś do domu poszłaś do swojego pokoju spakować kilak rzeczy na dzisiaj,a potem poszłaś na zakupy kupić coś dla Lottie.Kupiłaś jej sukienke i wróciłaś do domu.Lottie miała po ciebie przyjechać o 17.Zapakowałaś prezent i akurat przyjechała Lottie ze swoją mamą.Podjechaliście jeszcze po Marry.Marry powiedziała wam,że może zostać tylko do 21.Dłaś Lottie prezent.Od razu go otworzyła,jej oczy byly wieksze niz ksieżyc w pełni.Poszłaś do łazienki się przebrać,gdy wychodziłaś z niej poprawiałaś sobie coś przy spodnicha od piżamy i wpadłaś na Louis'a.Wiele razy wyobrażałaś sobie spotkanie z nim,ale nigdy nie takie.
-Louuu....-wzięłaś głęboki oddech-sorki za to.Twoje nogi zrobiły ci się jak z waty.
-Nic się nie stało-on zaczął się śmiać-a ty pewnie jesteś[t.i]
-Tak to ja
Porozmawialiście trochę i zeszliście do salonu.Lottie dziwnie się na was spojrzała i uśmiechnęła się do ciebie.
-Szybka jesteś-powiedziała
Podbiegłaś do niej i zaczęłaś ja łaskotać.Lou popatrzył się na ciebie i zrobił to samo,ale zamiast łaskotać Lottie łaskotał ciebie.Prosiłaś go żeby przestał,ale on łaskotał cię jeszcze bardziej.
-Kocham bardziej Harrego niż ciebie
On przestał i popatrzył się na ciebie
-Że co!Bardziej niż mnie-i zaczął znów cię łaskotać
Do pokoju weszła Jay z tortem.Zaśpiewaliście Happy Birthday potem Lou zaczął cię rozśmieszać.Dochodziła już 21,po Marry przyjechał tata.Pożegnałaś się z nią i poszłaś do salonu.W salonie siedział tylko Lou bo Lottie poszła po picie a Fizzy i bliźniaczki poszły do swojego pokoju.Usiadłaś koło Lou.Popatrzyłaś się na niego.
-[t.i] słuchaj muszę ci coś powiedzieć.
-Słucham-powiedziałaś i uśmiechnąłaś się do niego
-Tam wtedy na dole jak na mnie wpadłaś to już w tedy wiedziałeł,że nie moge przejść obojętnie
Zaśmiałaś sie.
-Wiesz wiem,że to za szyb..
Twoje serce zaczęło bić szybciej.
-Nie Lou...ja cię kocham...czy ja powiedziałam to głośno
Zarumieniłaś się.Lou pochylił się do ciebie i cie pocałował.I tak minął pobyt u Lottie na piżama party.Spędziłaś je wtulona w Louis'a.
____________________________________________________________________
Kolejny...jeśli czytasz zostaw komentarz....Paulina xx
-Cześć
-Hey...jestem[t.i] a ty?-uśmiechnęłaś się
-Mam na imię Marry.Więc jesteś[t.i] i jesteś tu nowa tak?
Tak jestem z Polski.3 dni temu przeprowadziłam się tu z rodzicami
-Nie martw się.Pewnie jest ci ciężko bo musiałaś wszystko zostawić i jesteś nowa...ale nie martw się ja ci pomoge
-Bardzo ci dziękuje ale nie musisz się nade mną litować
-Nie to nie to.Po prostu wydajesz się być miła,a wiesz ja też jestem tu sama-dziewczyna posmutniała
-Ale jak to-spytałaś
Twoja nowa przyjaciółka opowiedziała ci wszystko i postanowiła,że pokaże ci szkołe.Potem poszliście i usiadłyście na ławce kiedy podeszła do was grupka dziewczyn.Przedstawiłaś mi się.
-My jesteśmy Lottie,Alice,Sam,Sunshine i Rebeca
Chciałaś coś powiedzieć,ale twoja nowa przyjaciółka wtrąciła ci się w zdanie
-Dziewczyny odpuście sobie!-krzykła Marry
-A co każdy musi doświadczyć różnych ciekawych rzeczy-powiedziała Sam
Marry złapała cię za ręke i wyszliście.Nie wiedziałaś o co chodzi więc spytałaś Marry o co chodzi.Ona opowiedziała ci wszystko o tych dziewczynach.I dowiedziałaś się,że Lottie to siostra Louis'a Tomlinsona i dzięki temu uważa się za lepszą od każdego.Nie wytrzymałaś więc postanowiłaś podejść do tej całej Lottie i jej wygarnąć,a ona aż się popłakała i uciekła.
*Następnego dnia
Mama podwiozła cię do szkoły jakieś 15 minut przed dzwonkiem.Zobaczyłaś Marry więc podbiegłaś do niej.Rozmawialiście sobie i zobaczyłaś,że stanęła przy was Lottie.
-Hey dziewczyny moge z wami postać-spytała
Zgodziliście się.Lottie zaprosiła was na piżama party z okazji jej urodzin.Zgodziliście się przyjść,gdy Lottie powiedziała ci,że Louis zarumieniłaś się.Usłyszeliście dzwonek na lekcje i poszliście na zajęcia.Kiedy wróciłaś do domu poszłaś do swojego pokoju spakować kilak rzeczy na dzisiaj,a potem poszłaś na zakupy kupić coś dla Lottie.Kupiłaś jej sukienke i wróciłaś do domu.Lottie miała po ciebie przyjechać o 17.Zapakowałaś prezent i akurat przyjechała Lottie ze swoją mamą.Podjechaliście jeszcze po Marry.Marry powiedziała wam,że może zostać tylko do 21.Dłaś Lottie prezent.Od razu go otworzyła,jej oczy byly wieksze niz ksieżyc w pełni.Poszłaś do łazienki się przebrać,gdy wychodziłaś z niej poprawiałaś sobie coś przy spodnicha od piżamy i wpadłaś na Louis'a.Wiele razy wyobrażałaś sobie spotkanie z nim,ale nigdy nie takie.
-Louuu....-wzięłaś głęboki oddech-sorki za to.Twoje nogi zrobiły ci się jak z waty.
-Nic się nie stało-on zaczął się śmiać-a ty pewnie jesteś[t.i]
-Tak to ja
Porozmawialiście trochę i zeszliście do salonu.Lottie dziwnie się na was spojrzała i uśmiechnęła się do ciebie.
-Szybka jesteś-powiedziała
Podbiegłaś do niej i zaczęłaś ja łaskotać.Lou popatrzył się na ciebie i zrobił to samo,ale zamiast łaskotać Lottie łaskotał ciebie.Prosiłaś go żeby przestał,ale on łaskotał cię jeszcze bardziej.
-Kocham bardziej Harrego niż ciebie
On przestał i popatrzył się na ciebie
-Że co!Bardziej niż mnie-i zaczął znów cię łaskotać
Do pokoju weszła Jay z tortem.Zaśpiewaliście Happy Birthday potem Lou zaczął cię rozśmieszać.Dochodziła już 21,po Marry przyjechał tata.Pożegnałaś się z nią i poszłaś do salonu.W salonie siedział tylko Lou bo Lottie poszła po picie a Fizzy i bliźniaczki poszły do swojego pokoju.Usiadłaś koło Lou.Popatrzyłaś się na niego.
-[t.i] słuchaj muszę ci coś powiedzieć.
-Słucham-powiedziałaś i uśmiechnąłaś się do niego
-Tam wtedy na dole jak na mnie wpadłaś to już w tedy wiedziałeł,że nie moge przejść obojętnie
Zaśmiałaś sie.
-Wiesz wiem,że to za szyb..
Twoje serce zaczęło bić szybciej.
-Nie Lou...ja cię kocham...czy ja powiedziałam to głośno
Zarumieniłaś się.Lou pochylił się do ciebie i cie pocałował.I tak minął pobyt u Lottie na piżama party.Spędziłaś je wtulona w Louis'a.
____________________________________________________________________
Kolejny...jeśli czytasz zostaw komentarz....Paulina xx
Imagin z Niallem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=0qlShQ5uxC4&feature=related
Od 2 dni jesteś w Londynie.Przeprowadziłaś się tu z mamą.Cieszyłaś się bardzo.Tak bardzo chciałaś tu mieszkać,a tym bardziej,że twoi idole mieszkają na tym samym osiedlu co ty.Twoim marzeniem było żeby ich spotkać i iść na ich koncert i dzisiaj się spełni.Gdy się obudziłaś zobaczyłaś,że leży koło ciebie bilet VIP nana dzisiejszy koncert 1D .Zaczęłaś się wydzierać,zbiegłaś na dół żeby podziękować mamie,ale jej nie było pojechała do pracy.Koncert zaczyna się o 18.Wzięłaś laptopa i weszłaś na tt i napisałaś:"Jest dzisiaj idę na koncert One Direction yeahhhh".Zobaczyłaś,że akurat Niall jest na tt,napisałaś do niego "Już nie moge się doczekać dzisiejszego koncertu,aż was zobacze to było moje największe marzenie".Weszłaś w home i nagle przybyło ci tyle followers'ów chciałaś zrobić follow back,gdy zobaczyłaś,że Niall cię follow'nął nie mogłaś w to uwierzyć aż zaczęłaś płakać ze szczęścia.Weszłaś w connect i zobaczyłaś wiadomość od Niall'a"Bardzo się ciesze:)x" Napisałaś mu"Dziękuje ci bardzo.Dzięki tobie jestem szczęśliwa" i pomyślałaś sobie,że już ci nie odpisze...myliłaś się odpisał"Zobaczymy może będziesz jeszcze bardziej..do zobaczenia:)" Nie wiedziałaś o co mu chodzi.Była już 15 więc postanowiłaś zaczęć się szykować.Dzisiaj była bardzo ładna pogoda.Ubrałaś się i zeszłaś na dół coś zjeść.Byłaś tak bardzo szczęśliwa.Postanowiłaś,że zadzwonisz do swojej najlepszej przyjaciółki z Polski.Powiedziałaś jej o wszystkim,a ona powiedziała ci,że za 2 tygodnie przyjedzie cię odwiedzić.Ten czas szybko ci zleciał,była już 16:48 więc postanowiłaś już wyjść.Dojechałaś do hali,w której miał być koncert.Było już tak tyle osób.Ty doszłaś do wejśćia z biletami VIP.I akurat zaczynała się próba.Usiadłaś blisko sceny.Zaczęli od Up all night.Twoje marzenie dzisiaj się spełniło.Zobaczyłaś ich.Niall kilka razy uśmiechnął się do ciebie.Koncet miał zacząć się za 10 minut więc chłopaki poszli się przebrać.Po koncercie poszłaś zrobić sobie z nimi zdjęcia.Gdy nadeszła twoja kolej stanęłaś obok Niall'a i Louis'a,a Niall powidział ci coś na ucho.
-Cześć dziewczyno z tt-i uśmiechnął się do ciebie.Gdy już miałaś odchodzić Niall złapał cię za ręke i dał ci małą karteczke.Otworzyłaś ją.Było na niej napisane żebyś poczekała na niego przy wejściu do parku,który był blisko hali.
Poszłaś w wyznaczone miejsce.Nie wierzyłaś,że on przyjdzie,gdy nagle zobaczyłaś go jak idzie z resztą chłopaków.Nie mogłaś w to uwierzyć.Zaprosili cię na pizze.Przyjełaś zaproszenie i pojechałaś razem z nim.Byłaś taka szczęśliwa,a gdy byłaś obok Niall czułaś się jakoś innaczej.Twoje serce inaczej biło,a w brzuchu miałaś motylki.Dobrze spędziłaś z nimi czas,ale było już późno.Niall zaproponował,że cie odprowadzi.Zgodziłaś się,gdy już doszliście do twojego domu Niall pożegnał się z tobą i pocałował cię w policzek.Weszłaś do domu.Twojej mamy jeszcze nie było.Poszłaś do łazienki,a potem do swojego pokoju.Włączyłaś laptopa i weszłaś na tt i napisałaś"Mój najlepszy dzień w moim życiu".Weszłaś na profil Niall'a i zobaczyłaś jego ostatni wpis"Dobrze się dzisiaj bawiłem.Dziękuje ci:)xx".Uśmiechnęłaś się i odłożyłaś latpopa i położyłaś się spać.
*2 tygodnie później
Jesteś dziewczynąNiall'em,a dzisiaj ma przyjechać do ciebie twoja najlepsza przyjaciółka.Nie powiedziałaś jej jeszcze tego,ale dzisiaj miałaś zamiar jej o wszystki powiedzieć.O 13 miałaś iść na lotnisko.Usłyszałaś,że ktoś dzwoni do twoj drzwi.Poszłaś je otworzyć.To był Niall z Harry'm.Przywitałaś się z nimi i zaprosiłaś ich do środka.Oni wymyślili żeby z tobą jechać po [i.t.p].Zgodziłaś się.Była już 12:49 więc postanowiliście już jechać na lotnisko.Usiadłaś z tyły a z tobą Niall.Poczułaś,że złapał cię za ręke.Uśmiechnąłaś się do niego.Byliście już na miejscu.Ty wysiadłaś z samochodu i czekałaś na [i.t.p].Zobaczyłaś ją.Podbiegłaś do niej i ją przytuliłaś.Pomogłaś jej z bagażami.Wsiadłyście do samochodu.[i.t.p] nie mogła w to uwierzyć.
-Chyba pomyliliśmy samochody-powiedziała
Opowiedziałaś jej wszystko i pojechaliście do domu.Zaprosiłaś chłopaków do domu.Niall zadzwonił po Zayn'a,Louis'a i Liam'a żeby przyjechali.Poszłaś na chwile do swojego pokoju,a gdy wróciłaś zobaczyłaś,że nie ma Niall'a.Spytałaś się Harrego.
-A ty jeszcze pytasz!-Harry krzyknął na ciebie i wyszedł.Nie wiedziałaś o co chodzi.Spytałaś się swojej przyjaciółki.Okazało się,że ona powiedziała Niall'owi,że w Polsce masz chłopaka i jesteście ze sobą,ale ty jak wyjeżdżałaś zerwałaś z nim.Kazałaś[i.t.p] jej wyjść i powiedziałaś jej żeby poszukała sobie jakiegoś hotelu.Byłaś na nią wkurzona.Myślałaś,że to twoja najlepsza przyjaciółka,a ona wszystko zrobiła żeby to popsuć.Postanowiłaś zadzwonić do Niall'a.Nie odbierał.Napisałaś sms nie odpisał.Usiadłaś na podłodze i zaczęłaś płakać.Usłyszałaś,że ktoś dzwoni do drzwi.Pomyślałaś,że to Niall.Poszłaś je otworzyć,a w drzwiach stał Zayn.On zaczął na ciebie krzyczeć.Ale ty mu wszystko powiedziałaś i dowiedziałaś się,że twoja "najlepsza przyjaciółka" powiedziała Niall'owi,że chcesz się nim tylko zabawić.Ale ty go kochałaś.Wytumaczyłaś wszystko Zayn'owi,ale poprosiłaś go żeby nic mu nie mówił.
* tydzień później
Wyszłaś do sklepu.Niall nie odzywał się do ciebie.Gdy wracałaś zobaczyłaś Niall'a z [i.t.p].Tak bardzo go kochałaś.Niall cię zobaczył,a ty przebiegłaś obok nich i zaczęłaś biec do domu.Nie zauważyłaś samochodu i wbiegłaś na ulice.Poczułaś straszy ból.Niall podbiegł do ciebie.
-[t.i] proszę nie umieraj
Ale ty się nie ruszałaś.Wszędzie była krew.
*Następny dzień
Obudziłaś sie w szpitalu.Zauważyłaś,że obok ciebie siedzi Niall.
-Niall proszę...wybacz mi-powiedziałaś
Ale Niall złapał cię za ręke i powiedział,że [i.t.p.] powiedziała mu wszystko,że kłamała.
*miesiąc później
Nadal jesteś z Niall'a.Do swojej przyjaciółki się nie odzywasz.Jesteś z Niall'em szczęśliwa.Postanowiliście ze sobą zamieszkać.
________________________________________________________________________
Taki sobie wiem.Końcówke popsułam ale ciii hah....jeśli ci się spodobał zostaw komentarz:)xx
Od 2 dni jesteś w Londynie.Przeprowadziłaś się tu z mamą.Cieszyłaś się bardzo.Tak bardzo chciałaś tu mieszkać,a tym bardziej,że twoi idole mieszkają na tym samym osiedlu co ty.Twoim marzeniem było żeby ich spotkać i iść na ich koncert i dzisiaj się spełni.Gdy się obudziłaś zobaczyłaś,że leży koło ciebie bilet VIP nana dzisiejszy koncert 1D .Zaczęłaś się wydzierać,zbiegłaś na dół żeby podziękować mamie,ale jej nie było pojechała do pracy.Koncert zaczyna się o 18.Wzięłaś laptopa i weszłaś na tt i napisałaś:"Jest dzisiaj idę na koncert One Direction yeahhhh".Zobaczyłaś,że akurat Niall jest na tt,napisałaś do niego "Już nie moge się doczekać dzisiejszego koncertu,aż was zobacze to było moje największe marzenie".Weszłaś w home i nagle przybyło ci tyle followers'ów chciałaś zrobić follow back,gdy zobaczyłaś,że Niall cię follow'nął nie mogłaś w to uwierzyć aż zaczęłaś płakać ze szczęścia.Weszłaś w connect i zobaczyłaś wiadomość od Niall'a"Bardzo się ciesze:)x" Napisałaś mu"Dziękuje ci bardzo.Dzięki tobie jestem szczęśliwa" i pomyślałaś sobie,że już ci nie odpisze...myliłaś się odpisał"Zobaczymy może będziesz jeszcze bardziej..do zobaczenia:)" Nie wiedziałaś o co mu chodzi.Była już 15 więc postanowiłaś zaczęć się szykować.Dzisiaj była bardzo ładna pogoda.Ubrałaś się i zeszłaś na dół coś zjeść.Byłaś tak bardzo szczęśliwa.Postanowiłaś,że zadzwonisz do swojej najlepszej przyjaciółki z Polski.Powiedziałaś jej o wszystkim,a ona powiedziała ci,że za 2 tygodnie przyjedzie cię odwiedzić.Ten czas szybko ci zleciał,była już 16:48 więc postanowiłaś już wyjść.Dojechałaś do hali,w której miał być koncert.Było już tak tyle osób.Ty doszłaś do wejśćia z biletami VIP.I akurat zaczynała się próba.Usiadłaś blisko sceny.Zaczęli od Up all night.Twoje marzenie dzisiaj się spełniło.Zobaczyłaś ich.Niall kilka razy uśmiechnął się do ciebie.Koncet miał zacząć się za 10 minut więc chłopaki poszli się przebrać.Po koncercie poszłaś zrobić sobie z nimi zdjęcia.Gdy nadeszła twoja kolej stanęłaś obok Niall'a i Louis'a,a Niall powidział ci coś na ucho.
-Cześć dziewczyno z tt-i uśmiechnął się do ciebie.Gdy już miałaś odchodzić Niall złapał cię za ręke i dał ci małą karteczke.Otworzyłaś ją.Było na niej napisane żebyś poczekała na niego przy wejściu do parku,który był blisko hali.
Poszłaś w wyznaczone miejsce.Nie wierzyłaś,że on przyjdzie,gdy nagle zobaczyłaś go jak idzie z resztą chłopaków.Nie mogłaś w to uwierzyć.Zaprosili cię na pizze.Przyjełaś zaproszenie i pojechałaś razem z nim.Byłaś taka szczęśliwa,a gdy byłaś obok Niall czułaś się jakoś innaczej.Twoje serce inaczej biło,a w brzuchu miałaś motylki.Dobrze spędziłaś z nimi czas,ale było już późno.Niall zaproponował,że cie odprowadzi.Zgodziłaś się,gdy już doszliście do twojego domu Niall pożegnał się z tobą i pocałował cię w policzek.Weszłaś do domu.Twojej mamy jeszcze nie było.Poszłaś do łazienki,a potem do swojego pokoju.Włączyłaś laptopa i weszłaś na tt i napisałaś"Mój najlepszy dzień w moim życiu".Weszłaś na profil Niall'a i zobaczyłaś jego ostatni wpis"Dobrze się dzisiaj bawiłem.Dziękuje ci:)xx".Uśmiechnęłaś się i odłożyłaś latpopa i położyłaś się spać.
*2 tygodnie później
Jesteś dziewczynąNiall'em,a dzisiaj ma przyjechać do ciebie twoja najlepsza przyjaciółka.Nie powiedziałaś jej jeszcze tego,ale dzisiaj miałaś zamiar jej o wszystki powiedzieć.O 13 miałaś iść na lotnisko.Usłyszałaś,że ktoś dzwoni do twoj drzwi.Poszłaś je otworzyć.To był Niall z Harry'm.Przywitałaś się z nimi i zaprosiłaś ich do środka.Oni wymyślili żeby z tobą jechać po [i.t.p].Zgodziłaś się.Była już 12:49 więc postanowiliście już jechać na lotnisko.Usiadłaś z tyły a z tobą Niall.Poczułaś,że złapał cię za ręke.Uśmiechnąłaś się do niego.Byliście już na miejscu.Ty wysiadłaś z samochodu i czekałaś na [i.t.p].Zobaczyłaś ją.Podbiegłaś do niej i ją przytuliłaś.Pomogłaś jej z bagażami.Wsiadłyście do samochodu.[i.t.p] nie mogła w to uwierzyć.
-Chyba pomyliliśmy samochody-powiedziała
Opowiedziałaś jej wszystko i pojechaliście do domu.Zaprosiłaś chłopaków do domu.Niall zadzwonił po Zayn'a,Louis'a i Liam'a żeby przyjechali.Poszłaś na chwile do swojego pokoju,a gdy wróciłaś zobaczyłaś,że nie ma Niall'a.Spytałaś się Harrego.
-A ty jeszcze pytasz!-Harry krzyknął na ciebie i wyszedł.Nie wiedziałaś o co chodzi.Spytałaś się swojej przyjaciółki.Okazało się,że ona powiedziała Niall'owi,że w Polsce masz chłopaka i jesteście ze sobą,ale ty jak wyjeżdżałaś zerwałaś z nim.Kazałaś[i.t.p] jej wyjść i powiedziałaś jej żeby poszukała sobie jakiegoś hotelu.Byłaś na nią wkurzona.Myślałaś,że to twoja najlepsza przyjaciółka,a ona wszystko zrobiła żeby to popsuć.Postanowiłaś zadzwonić do Niall'a.Nie odbierał.Napisałaś sms nie odpisał.Usiadłaś na podłodze i zaczęłaś płakać.Usłyszałaś,że ktoś dzwoni do drzwi.Pomyślałaś,że to Niall.Poszłaś je otworzyć,a w drzwiach stał Zayn.On zaczął na ciebie krzyczeć.Ale ty mu wszystko powiedziałaś i dowiedziałaś się,że twoja "najlepsza przyjaciółka" powiedziała Niall'owi,że chcesz się nim tylko zabawić.Ale ty go kochałaś.Wytumaczyłaś wszystko Zayn'owi,ale poprosiłaś go żeby nic mu nie mówił.
* tydzień później
Wyszłaś do sklepu.Niall nie odzywał się do ciebie.Gdy wracałaś zobaczyłaś Niall'a z [i.t.p].Tak bardzo go kochałaś.Niall cię zobaczył,a ty przebiegłaś obok nich i zaczęłaś biec do domu.Nie zauważyłaś samochodu i wbiegłaś na ulice.Poczułaś straszy ból.Niall podbiegł do ciebie.
-[t.i] proszę nie umieraj
Ale ty się nie ruszałaś.Wszędzie była krew.
*Następny dzień
Obudziłaś sie w szpitalu.Zauważyłaś,że obok ciebie siedzi Niall.
-Niall proszę...wybacz mi-powiedziałaś
Ale Niall złapał cię za ręke i powiedział,że [i.t.p.] powiedziała mu wszystko,że kłamała.
*miesiąc później
Nadal jesteś z Niall'a.Do swojej przyjaciółki się nie odzywasz.Jesteś z Niall'em szczęśliwa.Postanowiliście ze sobą zamieszkać.
________________________________________________________________________
Taki sobie wiem.Końcówke popsułam ale ciii hah....jeśli ci się spodobał zostaw komentarz:)xx
poniedziałek, 16 lipca 2012
Imagin z Zaynem
Od czasów piaskownicy przyjaźnisz się z Charlotte Tomlinson.Najcudowniejsza przyjaciółka na świecie.Ty mówisz na nią Lottie.Doskonale zanasz całą jej rodzine,byłaś nawet z nimi na wakacjach.Bardzo lubiłaś się z jej starszym bratem Louis'em,on zawsze traktował cię jak własną siostre.Często wraz z Lottie jeździliście na różne wycieczki.Lou miał bardzo ładny głos więc razem z Lottie i jego dziewczyną,Hannah namówiliście go żeby poszedł na casting w X Factorze.I tak to się zaczęło,Lou dostał się dalej i dostał się do zespołu o nazwie One Direction.Teraz większość czasu spędzał z nimi.Pewnego dnia Louis zabrał was na próbe i to właśnie wtedy ujrzałaś go po raz pierwszy,był zniewalający.Wszystko w nim było idealne,jego włosy,postawa,sposób w jaki mówił....z amoku wyrwał cię głos.Otrzęsnęłaś się i spojrzałaś na pięknego chłopaka w lokach,który właśnie ci się przedsawiał.
-Cześć jestem Harry...a ty?
-[t.i]
I tak po kolei poznałaś Liam'a i Niall'a i nadeszła kolej na chłopaka,który skradł ci serce.Miał na imię Zayn...nawet imię miał cudne-pomyślałaś.Chłopaki zaczęli próbe.A głos Zayn'a przyprawiał cię o dreszcze.Po próbie wszyscy poszliście na pizze i rozmawialiście,śmialiście się jednak ty i Zayn ciągle spoglądaliście na siebie,kiedy przyłapywałaś Zayn'a na patrzeniu się na ciebie od razu odwracało wzrok i na odwrót.Postanowiłaś wyjść na zewnątrz bo w pomieszczeniu było bardzo duszno.Usiadłaś na ławce,która stała przed budynkiem i nagle poczułaś,że ktoś złapał cię za ręke.To był on.
-[t.i] moge?-pokazał na miejce obok ciebie.
-No jasne siadaj-uśmiechnęłaś się do niego
-Czemu od nas uciekłaś-chłopak posmutniał
-Nie to nie tak....po prostu chciałam zaczerpnąć świeżego powietrza-uśmiechnęłaś się.Milczyliście tak prze 3 minuty aż w końcu on się odezwał.Dla ciebie to nie sprawiało różnicy,mogłaś siedzieć w milczeniu,wąchać jego perfumy po prostu być obok niego i czuć to ciepło bijące od niego,ale w końcu wyrwał cię z raju
-[t.i]-spojrzałaś na niego nie pewnie
-Tak
-Ja..ja...ja odkąd cie ujrzałem czyje coś dziwnego...serce mi szybciej bije i nogi mi się uginają[t.i] ja..ja się w tobie zakochałem-spuścił głowe
-Zayn......ja ja czuje to samo
On popatrzył się na ciebie i przysunął się do ciebie.Dotknął ręką twojej twarzy i cię pocałował.Przy nim czułaś się bezpiecznie.Od tej pory z nim jesteś.
*6 miesięcy później
Jesteście ze sobą.Zayn dzisiaj zaprosił cię na kolacje.Ubrałaś beżową sukienke bez ramiączek i balerinki.Przyjechał po ciebie i pojechaliście.Usiadliście przy stoliku.Rozmawialiście i nagle Zayn wyciągnął z kieszeni czerwone pudełekczo.Popatrzyłaś się na niego,a on wstał i uklękł na kolano.
-[t.i] wyjdziesz za mnie?
W oczach pojawiły ci się łyz.Widać było,że Zayn się bał.Podeszłaś do niego i powiedziałaś mu
-Tak
Wszyscy w restauracji zaczęli klasakać.On wstał i pocałował cię.
*3 miesiące później
Jesteś żoną Zayn'a.Spodziewasz się dziecka,dziewczynki i jesteście ze sobą bardzo szczęśliwi
____________________________________________________________________
Kolejny mój imagin...dodawać komentarze...Paulina xx
-Cześć jestem Harry...a ty?
-[t.i]
I tak po kolei poznałaś Liam'a i Niall'a i nadeszła kolej na chłopaka,który skradł ci serce.Miał na imię Zayn...nawet imię miał cudne-pomyślałaś.Chłopaki zaczęli próbe.A głos Zayn'a przyprawiał cię o dreszcze.Po próbie wszyscy poszliście na pizze i rozmawialiście,śmialiście się jednak ty i Zayn ciągle spoglądaliście na siebie,kiedy przyłapywałaś Zayn'a na patrzeniu się na ciebie od razu odwracało wzrok i na odwrót.Postanowiłaś wyjść na zewnątrz bo w pomieszczeniu było bardzo duszno.Usiadłaś na ławce,która stała przed budynkiem i nagle poczułaś,że ktoś złapał cię za ręke.To był on.
-[t.i] moge?-pokazał na miejce obok ciebie.
-No jasne siadaj-uśmiechnęłaś się do niego
-Czemu od nas uciekłaś-chłopak posmutniał
-Nie to nie tak....po prostu chciałam zaczerpnąć świeżego powietrza-uśmiechnęłaś się.Milczyliście tak prze 3 minuty aż w końcu on się odezwał.Dla ciebie to nie sprawiało różnicy,mogłaś siedzieć w milczeniu,wąchać jego perfumy po prostu być obok niego i czuć to ciepło bijące od niego,ale w końcu wyrwał cię z raju
-[t.i]-spojrzałaś na niego nie pewnie
-Tak
-Ja..ja...ja odkąd cie ujrzałem czyje coś dziwnego...serce mi szybciej bije i nogi mi się uginają[t.i] ja..ja się w tobie zakochałem-spuścił głowe
-Zayn......ja ja czuje to samo
On popatrzył się na ciebie i przysunął się do ciebie.Dotknął ręką twojej twarzy i cię pocałował.Przy nim czułaś się bezpiecznie.Od tej pory z nim jesteś.
*6 miesięcy później
Jesteście ze sobą.Zayn dzisiaj zaprosił cię na kolacje.Ubrałaś beżową sukienke bez ramiączek i balerinki.Przyjechał po ciebie i pojechaliście.Usiadliście przy stoliku.Rozmawialiście i nagle Zayn wyciągnął z kieszeni czerwone pudełekczo.Popatrzyłaś się na niego,a on wstał i uklękł na kolano.
-[t.i] wyjdziesz za mnie?
W oczach pojawiły ci się łyz.Widać było,że Zayn się bał.Podeszłaś do niego i powiedziałaś mu
-Tak
Wszyscy w restauracji zaczęli klasakać.On wstał i pocałował cię.
*3 miesiące później
Jesteś żoną Zayn'a.Spodziewasz się dziecka,dziewczynki i jesteście ze sobą bardzo szczęśliwi
____________________________________________________________________
Kolejny mój imagin...dodawać komentarze...Paulina xx
Imagin z Liamem
Włącz sobie tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=Tm9lRVUlqWI&feature=related
Jesteś siostrą Niall'a.On opiekuje się tobą i troszczy się o ciebie bo wasi rodzice zgineli w wypadku samochodowym.Zawsze przed wszystkim cię bronił.Nigdy nie pozwolił cię skrzywdzić.Teraz został wielką gwiazdą.Jesteś z niego dumna.On mówi,że to dzięki tobie tak daleko zaszedł.Teraz jest w trasie,ale trasa kończy się jutro.Cieszysz się bardzo bo zobaczysz go pierwszy raz od miesiąca.Kilka razy u niego byłaś.Lou,Liam'a,Harrego i Zayn'a traktowałaś jak braci.Ale do Liam'a czułaś coś więcej i on chyba do ciebie też.Inaczej na ciebie patrzył.Przy nim czułaś się taka bezpieczna.Nie powiedziałaś tego nikomu bo on ma dziewczyne,Danielle.Wiedziałaś,że nie możesz z nim być i nigdy nie będziesz.Poszłaś do łazienki,a potem do swojego pokoju położyłaś się i zasnęłaś.Obudziły cię promienie słońca,które wpadały do twojego pokoju.Uśmiechnęłaś się i wstałaś.Dziś jest ten dzień,zobaczysz swojego brata,już dziś go zobaczysz.Poszłaś zjeść śniadanie i zadzwoniłaś do Niall'a.Umówiłaś się z nim,że będziesz czekać na niego na lotnisku.Miałaś wyjść z domu o 13.Nie wiedziałaś co do tej godziny masz ze sobą robić.Wzięłaś laptopa i weszłaś na tt i napisałaś"Już dziś cię zobacze kochany braciszku" i weszłaś na profil Niall'a.Zobaczyłaś jego ostatni wips"Nie moge się doczekać przyjazdu do domu".Uśmiechnęłaś się.Odłożyłaś laptopa i poszłaś do salonu.Spojrzałaś na zegarek była 12:39 postanowiłaś już wyjść.Wsiadłaś w samochód i pojechałaś na lotnisko.Już nie mogłaś się doczekać aż go zobaczysz i tak bardzo chciałaś też zobaczyć Liam'a.Nie robiłaś sobie nadziei,że kiedyś będziecie razem.Na lotnisku było pełno fanek chłopaków i rodziny chłopaków i Eleanor i Danielle.Fanki krzyczały do ciebie,chciały sobie z tobą robić zdjęcia,ale już do tego się przyzwyczaiłaś,gdy robiłaś sobie zdjęcie z jedną z fanke usłyszałaś :Już są idą! i ten krzyk fanek.Odwróciłaś się i zobaczyłaś Niall'a,który rozglądał się.Pewnie za tobą.Podbiegłaś do niego on rzucił to co miał w ręce na podłoge i cię przytulił.Tak bardzo chciałaś się z nim zobaczyć.Po twoich polikach spływały łzy,a Niall miał łzy w oczach.Gdy już się z nim przywitałaś podeszłaś do Harrego,Zayn'a,Louis'a i nadeszła pora na Liam'a.Uśmiechnęłaś się.On cię przytulił,poczułaś jak twoje serce zaczyna szybciej bić,a na końcu pocałował cię w policzek.I zobaczyłaś jak Danielle biegnie do Liam'a.Zobaczyłaś jak ją całuje poczułaś ból.Później pojechaliście z Niall'em do domu,a chłopaki do swoich rodzin.Cieszyłaś się,że Niall jest teraz z tobą.Opowiadał ci to co nie powiedział ci przez skypa.Zrobiłaś kolacje i poszłaś się wykąpać.Tak zleciał ci dzisiaj cały dzień.Następnego ranka obudził cię Niall.Wstałaś i poszłaś się ogarnąć do łazienki.Później zeszłaś do kuchni zrobić śniadanie.Zjadłaś śniadanie razem z Niall'em i usłyszałaś dzwonek do drzwi.Poszłaś je otworzyć.To był Zayn,Louis i Harry.Przywitałaś się z nimi i zaprosiłaś ich do środka.
-A gdzie jest Liam?-spytał Niall
-Jest z Danielle-odpowiedział ktoś
I znów poczułaś ten ból.Zauważyłaś,że chłopaki zaczęli coś knuć.
-Chłopaki co wy chcecie zrobić-spytałaś
I nagle zoaczyłaś jak w twoją strone biegnie Lou z Zayn'em.Lou wziął cię na ręce i szedł w strone basenu.
-Nie nie Lou nie rób tego....puść mnie...
I wrzucił cię do basenu.Nie wkurzyłaś się na nich.No tak mogłaś się tego spodziewać.Oni zawsze coś wymyślą.Zobaczyłaś jak Niall i Harry stoją i się śmieją.Poprosiłaś Harrego żeby pomógł ci wyjść,gdy podał ci ręke wrzuciłaś go do basenu.Teraz to ty się śmiałaś.Brakowało ci tego.Gdy już wszyscy się uspokoili zamówiliście pizze.Rozmawialiście i Harry zaproponował żebyście pojechali na tydzień do domku na jeziorem.Wszyscy się zgodzili ty też.Został tylko Liam.Jutro mieliście tam jechać.Chłopaki poszli,a ty poszłaś do pokoju Niall'a,zapukałaś i weszłaś do środka.
-Dziękuje ci za ten dzień Niall
-Nie ma za co siostra
Pocałowałaś go w policzek i poszłaś do łazienki,a potem spać.Obudziłaś się następnego ranka.Miałaś uśmiech na twarzy.Postanowiłaś wstać i pójść zrobić śniadanie.Zeszłaś na dół i zobaczyłaś Niall'a i Harrego jak jedzą śniadanie.Byłaś w samej koszulce.
-Oo[t.i] już wstałaś-powiedział Niall
Wróciłaś do swojego pokoju i się ubrałaś.Zeszłaś do chłopaków i usiadłaś przy stole.Nasypałaś sobie płatków do miski i nalałaś mleka.Po śniadaniu poszłaś się spakować bo dzisiaj o 14 mieliście już wyjeżdzać.Dochodziła 14 i prawie wszyscy już byli,oprócz Liam'a,ale usłyszałaś dzwonek do drzwi i poszłaś otworzyć to był Liam.Ucieszyłaś się,że go widzisz.Zebraliście się i pojechaliście.Dotarliście na miejsce o 20.Postanowiliście,że zrobicie dzisiaj ognisko.Chłopaki wszystko naszykowali.Ognisko było już gotowe.Usiadłaś obok Niall'a.Chłopaki wygłupiali się,a ty cały czas patrzyłaś się na Liam'a.Było ci trochę zimno i zauważył to Liam.Sciągnął bluze i dał ci ją.Podziękowałaś mu i ją założyłaś.Zrobiło się już późno więc postanowiłaś,że pójdziesz się położyć.Gdy szłaś do swojego pokoju usłyszałaś,że ktoś cię woła.Odwróciłaś się i zobaczyłaś Liam'a.Uśmiechnęłaś się.
-[t.i] eem....możemy pogadać
-No tak...a coś się stało?
-To chodź przejdziemy się
Liam złapał cię za ręke i wyszliście innymi drzwiami żeby nikt was nie zauważył.Szliście w ciszy.
-[t.i] moge cię o coś spytać?
-Pytaj-uśmiechnęłaś się do niego
-Czy ja ci się podobam?
Nie wiedziałaś co powiedzieć.Nagle on stanął przed tobą i cię pocałował.Twoje serce biło coraz szybciej,ale ty odsunęłaś go od siebie.Wiedziałaś,że on ma dziewczyne.
-Liam...nie możemy...ty masz dziewczyne
Pobiegłaś do domu prosto do swojego pokoju.Nie chciałaś uciekać,ale nie chciałaś też tak zostać.Następnego dnia obudził cię Lou.
-Śniadanie
-Już idę
Wstałaś ubrałaś się i zeszłaś do chłopków.Popatrzyłaś się na Liam'a.Koło niego było wolne miejsce,ale ty usiadłaś koło Zayn'a i Niall'a.Nie chciało ci się jeść więc wzięłaś tylko jabłko i poszłaś do pokoju.Usłyszałaś,że ktoś puka do twoich drzwi.
-Proszę-powiedziałaś.To był Niall.Wszedł i usiadł koło ciebie na łóżku.
-Co ci jest?Czemu jesteś taka smutna
Na początku nie chciałaś mu nic powiedzieć,ale w końcu powiedziałaś.Powiedziałaś,że zakochałaś się w Liam'ie i że cię pocałował.
-Coś ci powiem-powiedziała Niall-A wiesz,że on już nie jest z Danielle,zarwał z nią w czwartek
-Tak!-na twojej twarzy pojawił się uśmiech
-Tak powiedział mi to wczoraj.I o tym,że cię pocałował też.A teraz idź do niego
Przytuliłaś Niall'a i pocałowałaś w policzek.
-Dziękuje-powiedziałaś.I zeszłaś na dół.Ale Liam'a tam nie było.Chłopaki powiedzieli,że poszedł się przejść.Złożyłaś buty i wyszłaś go poszukać.Nie mogłaś nigdzie go znaleźć.Postanowiłaś,że pójdziesz nad jeziorko,gdy już byłaś blisko zobaczyłaś siedzącego Liam'a przy jeziorze.Podbiegłaś do niego,stanełaś przed nim.On wstał.
-[t.i] chciałem ci powiedz...
-Już wszystko wiem
On się uśmiechną i cie pocałował.
______________________________________________________________
Może być??......jeśli czytasz zostaw komentarz po sobie proszę<33xx
Jesteś siostrą Niall'a.On opiekuje się tobą i troszczy się o ciebie bo wasi rodzice zgineli w wypadku samochodowym.Zawsze przed wszystkim cię bronił.Nigdy nie pozwolił cię skrzywdzić.Teraz został wielką gwiazdą.Jesteś z niego dumna.On mówi,że to dzięki tobie tak daleko zaszedł.Teraz jest w trasie,ale trasa kończy się jutro.Cieszysz się bardzo bo zobaczysz go pierwszy raz od miesiąca.Kilka razy u niego byłaś.Lou,Liam'a,Harrego i Zayn'a traktowałaś jak braci.Ale do Liam'a czułaś coś więcej i on chyba do ciebie też.Inaczej na ciebie patrzył.Przy nim czułaś się taka bezpieczna.Nie powiedziałaś tego nikomu bo on ma dziewczyne,Danielle.Wiedziałaś,że nie możesz z nim być i nigdy nie będziesz.Poszłaś do łazienki,a potem do swojego pokoju położyłaś się i zasnęłaś.Obudziły cię promienie słońca,które wpadały do twojego pokoju.Uśmiechnęłaś się i wstałaś.Dziś jest ten dzień,zobaczysz swojego brata,już dziś go zobaczysz.Poszłaś zjeść śniadanie i zadzwoniłaś do Niall'a.Umówiłaś się z nim,że będziesz czekać na niego na lotnisku.Miałaś wyjść z domu o 13.Nie wiedziałaś co do tej godziny masz ze sobą robić.Wzięłaś laptopa i weszłaś na tt i napisałaś"Już dziś cię zobacze kochany braciszku" i weszłaś na profil Niall'a.Zobaczyłaś jego ostatni wips"Nie moge się doczekać przyjazdu do domu".Uśmiechnęłaś się.Odłożyłaś laptopa i poszłaś do salonu.Spojrzałaś na zegarek była 12:39 postanowiłaś już wyjść.Wsiadłaś w samochód i pojechałaś na lotnisko.Już nie mogłaś się doczekać aż go zobaczysz i tak bardzo chciałaś też zobaczyć Liam'a.Nie robiłaś sobie nadziei,że kiedyś będziecie razem.Na lotnisku było pełno fanek chłopaków i rodziny chłopaków i Eleanor i Danielle.Fanki krzyczały do ciebie,chciały sobie z tobą robić zdjęcia,ale już do tego się przyzwyczaiłaś,gdy robiłaś sobie zdjęcie z jedną z fanke usłyszałaś :Już są idą! i ten krzyk fanek.Odwróciłaś się i zobaczyłaś Niall'a,który rozglądał się.Pewnie za tobą.Podbiegłaś do niego on rzucił to co miał w ręce na podłoge i cię przytulił.Tak bardzo chciałaś się z nim zobaczyć.Po twoich polikach spływały łzy,a Niall miał łzy w oczach.Gdy już się z nim przywitałaś podeszłaś do Harrego,Zayn'a,Louis'a i nadeszła pora na Liam'a.Uśmiechnęłaś się.On cię przytulił,poczułaś jak twoje serce zaczyna szybciej bić,a na końcu pocałował cię w policzek.I zobaczyłaś jak Danielle biegnie do Liam'a.Zobaczyłaś jak ją całuje poczułaś ból.Później pojechaliście z Niall'em do domu,a chłopaki do swoich rodzin.Cieszyłaś się,że Niall jest teraz z tobą.Opowiadał ci to co nie powiedział ci przez skypa.Zrobiłaś kolacje i poszłaś się wykąpać.Tak zleciał ci dzisiaj cały dzień.Następnego ranka obudził cię Niall.Wstałaś i poszłaś się ogarnąć do łazienki.Później zeszłaś do kuchni zrobić śniadanie.Zjadłaś śniadanie razem z Niall'em i usłyszałaś dzwonek do drzwi.Poszłaś je otworzyć.To był Zayn,Louis i Harry.Przywitałaś się z nimi i zaprosiłaś ich do środka.
-A gdzie jest Liam?-spytał Niall
-Jest z Danielle-odpowiedział ktoś
I znów poczułaś ten ból.Zauważyłaś,że chłopaki zaczęli coś knuć.
-Chłopaki co wy chcecie zrobić-spytałaś
I nagle zoaczyłaś jak w twoją strone biegnie Lou z Zayn'em.Lou wziął cię na ręce i szedł w strone basenu.
-Nie nie Lou nie rób tego....puść mnie...
I wrzucił cię do basenu.Nie wkurzyłaś się na nich.No tak mogłaś się tego spodziewać.Oni zawsze coś wymyślą.Zobaczyłaś jak Niall i Harry stoją i się śmieją.Poprosiłaś Harrego żeby pomógł ci wyjść,gdy podał ci ręke wrzuciłaś go do basenu.Teraz to ty się śmiałaś.Brakowało ci tego.Gdy już wszyscy się uspokoili zamówiliście pizze.Rozmawialiście i Harry zaproponował żebyście pojechali na tydzień do domku na jeziorem.Wszyscy się zgodzili ty też.Został tylko Liam.Jutro mieliście tam jechać.Chłopaki poszli,a ty poszłaś do pokoju Niall'a,zapukałaś i weszłaś do środka.
-Dziękuje ci za ten dzień Niall
-Nie ma za co siostra
Pocałowałaś go w policzek i poszłaś do łazienki,a potem spać.Obudziłaś się następnego ranka.Miałaś uśmiech na twarzy.Postanowiłaś wstać i pójść zrobić śniadanie.Zeszłaś na dół i zobaczyłaś Niall'a i Harrego jak jedzą śniadanie.Byłaś w samej koszulce.
-Oo[t.i] już wstałaś-powiedział Niall
Wróciłaś do swojego pokoju i się ubrałaś.Zeszłaś do chłopaków i usiadłaś przy stole.Nasypałaś sobie płatków do miski i nalałaś mleka.Po śniadaniu poszłaś się spakować bo dzisiaj o 14 mieliście już wyjeżdzać.Dochodziła 14 i prawie wszyscy już byli,oprócz Liam'a,ale usłyszałaś dzwonek do drzwi i poszłaś otworzyć to był Liam.Ucieszyłaś się,że go widzisz.Zebraliście się i pojechaliście.Dotarliście na miejsce o 20.Postanowiliście,że zrobicie dzisiaj ognisko.Chłopaki wszystko naszykowali.Ognisko było już gotowe.Usiadłaś obok Niall'a.Chłopaki wygłupiali się,a ty cały czas patrzyłaś się na Liam'a.Było ci trochę zimno i zauważył to Liam.Sciągnął bluze i dał ci ją.Podziękowałaś mu i ją założyłaś.Zrobiło się już późno więc postanowiłaś,że pójdziesz się położyć.Gdy szłaś do swojego pokoju usłyszałaś,że ktoś cię woła.Odwróciłaś się i zobaczyłaś Liam'a.Uśmiechnęłaś się.
-[t.i] eem....możemy pogadać
-No tak...a coś się stało?
-To chodź przejdziemy się
Liam złapał cię za ręke i wyszliście innymi drzwiami żeby nikt was nie zauważył.Szliście w ciszy.
-[t.i] moge cię o coś spytać?
-Pytaj-uśmiechnęłaś się do niego
-Czy ja ci się podobam?
Nie wiedziałaś co powiedzieć.Nagle on stanął przed tobą i cię pocałował.Twoje serce biło coraz szybciej,ale ty odsunęłaś go od siebie.Wiedziałaś,że on ma dziewczyne.
-Liam...nie możemy...ty masz dziewczyne
Pobiegłaś do domu prosto do swojego pokoju.Nie chciałaś uciekać,ale nie chciałaś też tak zostać.Następnego dnia obudził cię Lou.
-Śniadanie
-Już idę
Wstałaś ubrałaś się i zeszłaś do chłopków.Popatrzyłaś się na Liam'a.Koło niego było wolne miejsce,ale ty usiadłaś koło Zayn'a i Niall'a.Nie chciało ci się jeść więc wzięłaś tylko jabłko i poszłaś do pokoju.Usłyszałaś,że ktoś puka do twoich drzwi.
-Proszę-powiedziałaś.To był Niall.Wszedł i usiadł koło ciebie na łóżku.
-Co ci jest?Czemu jesteś taka smutna
Na początku nie chciałaś mu nic powiedzieć,ale w końcu powiedziałaś.Powiedziałaś,że zakochałaś się w Liam'ie i że cię pocałował.
-Coś ci powiem-powiedziała Niall-A wiesz,że on już nie jest z Danielle,zarwał z nią w czwartek
-Tak!-na twojej twarzy pojawił się uśmiech
-Tak powiedział mi to wczoraj.I o tym,że cię pocałował też.A teraz idź do niego
Przytuliłaś Niall'a i pocałowałaś w policzek.
-Dziękuje-powiedziałaś.I zeszłaś na dół.Ale Liam'a tam nie było.Chłopaki powiedzieli,że poszedł się przejść.Złożyłaś buty i wyszłaś go poszukać.Nie mogłaś nigdzie go znaleźć.Postanowiłaś,że pójdziesz nad jeziorko,gdy już byłaś blisko zobaczyłaś siedzącego Liam'a przy jeziorze.Podbiegłaś do niego,stanełaś przed nim.On wstał.
-[t.i] chciałem ci powiedz...
-Już wszystko wiem
On się uśmiechną i cie pocałował.
______________________________________________________________
Może być??......jeśli czytasz zostaw komentarz po sobie proszę<33xx
Imagin z Harrym
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=akgXtR7rl2U&feature=related
Jesteś przyjaciółką Harrego.On teraz został wielką gwiazdą.I prawie się do ciebie nie odzywa,nie dzwoni,nie pisze nic.Ma teraz innych przyjaciół.Nie chce mieć takiej przyjaciółki jak ty....zawsze to sobie mówiłaś.Zapomniałaś o nim tak jak on o tobie,ale to tylko sobie wmawiałaś codziennie bo w głębi serca o nim pamiętasz,ale chciałaś zacząć wszysto od początku.Poznałaś nowych przyjaciół i swojego obecnego chłopaka[i].Lubiałaś patrzeć na zdjęcia twoje z Harry'm bo tylko to ci po nim zostało i bransoletka,którą wrzuciłaś do pudełka i leży gdzieś tam pod łóżkiem.Bałaś się zaufać ludziom przez Harrego.On bardzo cię zranił.Gdy już wszystko miałaś poukładane on zjawił się nagle i stanął przed tobą,zachowywał się tak jak by nic się nie stało.Nie wiedziałaś co zrobić więc zamknęłaś mu drzwi przed nosem i opierając się o ściane opadłaś na podłge.Skuliłaś kolana i zaczęłaś płakać.Po co on tu przyszedł,myślałaś sobie.Słyszałaś jak stał za drzwiami.
-[t.i] wpuść mnie pogadajmy
Nic nie mówiłaś.Nie mogłaś.Wszystkie wspomnienia wróciły,te uczucia i ten straszny ból,który czułaś każdego ranka jak się budziłaś.
-[t.i] proszę
-Idź sobie....po co tu przyszłeś....idź sobie do swoich przyjaciół....nie chce cię znać...proszę idź!!
-Ale[t.i] to ty nią jesteś i zawsze byłaś
Po twoich polikach leciały łzy.Jedna część ciebie chciała otworzyć drzwi i go przytulić ,a druga nie,przypominała ci o tym co wtedy przeżywałaś,ale wstałaś i otworzyłaś drzwi lecz jego już nie było.Na wycieraczce leżała bransoletka,którą Harry dostał od ciebie jako znak waszej przyjaźni.Wzięłaś ją do ręki i w tym czasie zobaczyłaś,że leży też tam list od niego.Nie chciałaś go przeczytać więc więłaś go do ręki i położyłaś go na szafce,która stało obok drzwi.Pobiegłaś do swojego pokoju usiadłaś na podłodze przy łóżku i patrzyłaś się na bransoletke,którą Harry zostawił.Pod twoim łóżkiem było pudełko z twoją bransoletką,wyciągnęłaś je i otworzyłaś.Było tam mnóstwo zdjęć twoich z Harry'm jak się wygłupialiście i nie tylko.Nie mogłas powstrzymać się od płaczu.Tęskniłaś za nim,ale też byłaś na niego zła.
-Po co on tu przyszedł po co!-krzyknęłaś sama do siebie
Wyjęłaś bransoletke z pudełka.Na jego był zawieszka a na niej Best Frie,a na twojej nds Forever ,złączyłaś zawieszki
-Best Friends Forever-powiedziałaś.Popatrzyłaś się na zdjęcie z Harry'm,na którym cię przytulał.Przypomniałaś sobie o liscie,który leżał obok bransoletki.Pobiegłaś po niego i wróciłaś do swojego pokoju.Usiadłaś i otworzyłaś list
"[t.i] tak bardzo za tobą tęskniłem.Nie mogłem do ciebie zadzwonić bo ktoś ukradł mój telefon,a tylko tam miałem zapisany twój numer.I nie miałem czasu żeby do ciebie przyjechać.Chociaż prosiłem Paul'a....Chce ci coś powiedzieć,ale wole to napisać więc...[t.i] kocham cię.Proszę nie gniewaj się na mnie
Twój Harry'
Miałaś łzy w oczach.A jednak nie zapomniał o tobie,a nawet napisał ci,że cię kocha.Wzięłaś koperte do ręki i zobaczyłaś,że jest tam coś napisane.
'Widzę,że nie chcesz mnie znać....to boli....i już daje ci spokój'
Nie chciałaś tego.Wstałaś i wybiegłaś z domu.Biegłaś do niego.Nie zwracasz uwagi na nic. Chciałaś tylko go zobaczyć i go przytulić.Gdy byłaś blisko jego domu zobaczyłaś go z jakąś blondynką.Stanełaś.Wiedziałaś,że nie możesz do niego podejść.Chciałaś z tamtąd uciec,gdy nagle ktoś złapał cię za ręke.Odwróciłaś się i zobaczyłaś Niall'a.On cię przytulił i pytał się co tam u ciebie słychać.Ty tylko popatrzyłaś się na niego i powiedziałaś
-Niall przeproś go ode mnie....przepraszam
I pobiegłaś do domu.Poszłaś do kuchni.Wyciągnęłaś z szafki jakiś alkohol i zaczęłaś go pić.Ktoś zadzwonił do drzwi poszłaś je otworzyć.To był twój chłopaka,ale ty zrozumiałaś,że nie jego kochasz tylko Harrego.Dotknęłaś jego twarzy swoją ręką i powiedziałaś
-Dziękuj ci za wszystko...ale[i] ja ja kocham innego,ale nie chce cię stracić-i pocałowałaś go w policzek
Porozmawiałaś z nim i on wyszedł.Ale ty dalej piłaś.Wyszłaś z domu z butelką w ręce i poszłaś pod dom Harrego.Krzyczałaś żeby wyszedł,że go kochasz.Potłukłaś butelke.Wzięłaś do ręki kawałek szkła i docisnęłaś go do ręki.Zrobiło ci się słabo,gdy już miałaś upaść ktoś cię złapał.Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś Harrego.
-Co ty robisz na litość boską-zobaczyłasz,że on płacze
Chciałaś coś powiedzieć,ale nie miałaś siły.Harry krzyczał,żeby ktoś mu pomógł.Dobiegł do niego Niall,gdy cię zobaczył po jego polikach spływały łzy.
-Kocham cię-powiedziałaś tak cicho,że prawie cię nie usłyszał
Zasnęłaś.Obudziłaś się w szpitalu.Zobaczyłaś,że siedzi przy tobie twoja mama,która wyjechała na 2 miesiące.Uśmiechnąłaś się.Popatrzyłaś czy nie ma gdzies Harrego.Nie było go.Pomyślałaś:no tak znów mnie zostawił.Na twojej twarzy pojawił się smutek i łza spłynęła ci po policzku.
-Kochana córeczko obudziłaś się,a tak strasznie się bałam
-Witaj mamo....był tu kt...-twoja mama ci przerwała i pokazała palcem na sofe.Leżał na niej Harry.
-Położył się bo był zmęczony.Kazałam mu iść do domu ale powiedział,że nie chce cię zostawić
Nie mogłaś w to uwierzyć.
-A jednak mnie kocha-powiedziałaś sama do siebie po cichu.Zobaczyłaś jak się budzi.Podszedł do ciebie i pocałował cię w policzek.
-To ja zostawie was samych-powiedziała twoja mama i wyszła
Harry usiadł przy tobie i złapał cię za ręke.
-Wybacz....to wszystko przeze mnie
-Cii Harry to nie przez ciebie.....zapomnijmy o tym okey
-Okey
-A teraz mnie pocałuj
Harry pocałował cię.
*2 miesiące później
Jesteś dziewczyną Harrego.Bardzo go kochasz.Nigdy cię nie zostawił.Zawsze był przy tobie.
____________________________________________________________________
Kolejny....proszę zostaw komentarz jeśli to czytasz....dziękuje<33xx
Jesteś przyjaciółką Harrego.On teraz został wielką gwiazdą.I prawie się do ciebie nie odzywa,nie dzwoni,nie pisze nic.Ma teraz innych przyjaciół.Nie chce mieć takiej przyjaciółki jak ty....zawsze to sobie mówiłaś.Zapomniałaś o nim tak jak on o tobie,ale to tylko sobie wmawiałaś codziennie bo w głębi serca o nim pamiętasz,ale chciałaś zacząć wszysto od początku.Poznałaś nowych przyjaciół i swojego obecnego chłopaka[i].Lubiałaś patrzeć na zdjęcia twoje z Harry'm bo tylko to ci po nim zostało i bransoletka,którą wrzuciłaś do pudełka i leży gdzieś tam pod łóżkiem.Bałaś się zaufać ludziom przez Harrego.On bardzo cię zranił.Gdy już wszystko miałaś poukładane on zjawił się nagle i stanął przed tobą,zachowywał się tak jak by nic się nie stało.Nie wiedziałaś co zrobić więc zamknęłaś mu drzwi przed nosem i opierając się o ściane opadłaś na podłge.Skuliłaś kolana i zaczęłaś płakać.Po co on tu przyszedł,myślałaś sobie.Słyszałaś jak stał za drzwiami.
-[t.i] wpuść mnie pogadajmy
Nic nie mówiłaś.Nie mogłaś.Wszystkie wspomnienia wróciły,te uczucia i ten straszny ból,który czułaś każdego ranka jak się budziłaś.
-[t.i] proszę
-Idź sobie....po co tu przyszłeś....idź sobie do swoich przyjaciół....nie chce cię znać...proszę idź!!
-Ale[t.i] to ty nią jesteś i zawsze byłaś
Po twoich polikach leciały łzy.Jedna część ciebie chciała otworzyć drzwi i go przytulić ,a druga nie,przypominała ci o tym co wtedy przeżywałaś,ale wstałaś i otworzyłaś drzwi lecz jego już nie było.Na wycieraczce leżała bransoletka,którą Harry dostał od ciebie jako znak waszej przyjaźni.Wzięłaś ją do ręki i w tym czasie zobaczyłaś,że leży też tam list od niego.Nie chciałaś go przeczytać więc więłaś go do ręki i położyłaś go na szafce,która stało obok drzwi.Pobiegłaś do swojego pokoju usiadłaś na podłodze przy łóżku i patrzyłaś się na bransoletke,którą Harry zostawił.Pod twoim łóżkiem było pudełko z twoją bransoletką,wyciągnęłaś je i otworzyłaś.Było tam mnóstwo zdjęć twoich z Harry'm jak się wygłupialiście i nie tylko.Nie mogłas powstrzymać się od płaczu.Tęskniłaś za nim,ale też byłaś na niego zła.
-Po co on tu przyszedł po co!-krzyknęłaś sama do siebie
Wyjęłaś bransoletke z pudełka.Na jego był zawieszka a na niej Best Frie,a na twojej nds Forever ,złączyłaś zawieszki
-Best Friends Forever-powiedziałaś.Popatrzyłaś się na zdjęcie z Harry'm,na którym cię przytulał.Przypomniałaś sobie o liscie,który leżał obok bransoletki.Pobiegłaś po niego i wróciłaś do swojego pokoju.Usiadłaś i otworzyłaś list
"[t.i] tak bardzo za tobą tęskniłem.Nie mogłem do ciebie zadzwonić bo ktoś ukradł mój telefon,a tylko tam miałem zapisany twój numer.I nie miałem czasu żeby do ciebie przyjechać.Chociaż prosiłem Paul'a....Chce ci coś powiedzieć,ale wole to napisać więc...[t.i] kocham cię.Proszę nie gniewaj się na mnie
Twój Harry'
Miałaś łzy w oczach.A jednak nie zapomniał o tobie,a nawet napisał ci,że cię kocha.Wzięłaś koperte do ręki i zobaczyłaś,że jest tam coś napisane.
'Widzę,że nie chcesz mnie znać....to boli....i już daje ci spokój'
Nie chciałaś tego.Wstałaś i wybiegłaś z domu.Biegłaś do niego.Nie zwracasz uwagi na nic. Chciałaś tylko go zobaczyć i go przytulić.Gdy byłaś blisko jego domu zobaczyłaś go z jakąś blondynką.Stanełaś.Wiedziałaś,że nie możesz do niego podejść.Chciałaś z tamtąd uciec,gdy nagle ktoś złapał cię za ręke.Odwróciłaś się i zobaczyłaś Niall'a.On cię przytulił i pytał się co tam u ciebie słychać.Ty tylko popatrzyłaś się na niego i powiedziałaś
-Niall przeproś go ode mnie....przepraszam
I pobiegłaś do domu.Poszłaś do kuchni.Wyciągnęłaś z szafki jakiś alkohol i zaczęłaś go pić.Ktoś zadzwonił do drzwi poszłaś je otworzyć.To był twój chłopaka,ale ty zrozumiałaś,że nie jego kochasz tylko Harrego.Dotknęłaś jego twarzy swoją ręką i powiedziałaś
-Dziękuj ci za wszystko...ale[i] ja ja kocham innego,ale nie chce cię stracić-i pocałowałaś go w policzek
Porozmawiałaś z nim i on wyszedł.Ale ty dalej piłaś.Wyszłaś z domu z butelką w ręce i poszłaś pod dom Harrego.Krzyczałaś żeby wyszedł,że go kochasz.Potłukłaś butelke.Wzięłaś do ręki kawałek szkła i docisnęłaś go do ręki.Zrobiło ci się słabo,gdy już miałaś upaść ktoś cię złapał.Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś Harrego.
-Co ty robisz na litość boską-zobaczyłasz,że on płacze
Chciałaś coś powiedzieć,ale nie miałaś siły.Harry krzyczał,żeby ktoś mu pomógł.Dobiegł do niego Niall,gdy cię zobaczył po jego polikach spływały łzy.
-Kocham cię-powiedziałaś tak cicho,że prawie cię nie usłyszał
Zasnęłaś.Obudziłaś się w szpitalu.Zobaczyłaś,że siedzi przy tobie twoja mama,która wyjechała na 2 miesiące.Uśmiechnąłaś się.Popatrzyłaś czy nie ma gdzies Harrego.Nie było go.Pomyślałaś:no tak znów mnie zostawił.Na twojej twarzy pojawił się smutek i łza spłynęła ci po policzku.
-Kochana córeczko obudziłaś się,a tak strasznie się bałam
-Witaj mamo....był tu kt...-twoja mama ci przerwała i pokazała palcem na sofe.Leżał na niej Harry.
-Położył się bo był zmęczony.Kazałam mu iść do domu ale powiedział,że nie chce cię zostawić
Nie mogłaś w to uwierzyć.
-A jednak mnie kocha-powiedziałaś sama do siebie po cichu.Zobaczyłaś jak się budzi.Podszedł do ciebie i pocałował cię w policzek.
-To ja zostawie was samych-powiedziała twoja mama i wyszła
Harry usiadł przy tobie i złapał cię za ręke.
-Wybacz....to wszystko przeze mnie
-Cii Harry to nie przez ciebie.....zapomnijmy o tym okey
-Okey
-A teraz mnie pocałuj
Harry pocałował cię.
*2 miesiące później
Jesteś dziewczyną Harrego.Bardzo go kochasz.Nigdy cię nie zostawił.Zawsze był przy tobie.
____________________________________________________________________
Kolejny....proszę zostaw komentarz jeśli to czytasz....dziękuje<33xx
sobota, 14 lipca 2012
Imagin z Liamem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=CTIGjfuviEY&feature=related
Jesteś z Liam'em już 2 lata,ale pewnego dnia on przyszedł i powiedział ci,że to koniec.On był dla ciebie wszystkim,zawsze mówił ci,że cię tak bardzo kocha,a teraz.....nie masz nic.Tak bardzi go kochałaś.Nie dawałaś sobie rady bez niego.Codziennie płakałaś,nie chciałaś wychodzić z domu.Chciałaś cofnąć czas żeby było tak jak wcześniej.Ale wiedziałaś,że to już nie powróci.A najbardziej dręczyło cię to dlaczego.....dlaczego on z tobą zerwał.Nie dawało ci to spokoju.Winiłaś siebie.Mówiłaś,że to dlatego,że nie jesteś idealna.Pewnego dnia postanowiłaś iść do domu Liam'a i spytać się dlaczego to skończył.Zdzwoniłaś do drzwi.Otworzyła jego mama.Na jej twarzy był smutek.
-Dzień dobry pani.Mogłabym porozmawiać z Liam'em?
Ona spojrzała na ciebie i kazała ci wejść do domu.Poszła do salonu i wróciła do ciebie.W ręce trzymała list.
-To zostawił Liam'a do ciebie
Wzięłaś list i postanowiłaś wrócić do domu.Poszłaś do swojego pokoju i usiadłaś na łóżku.Otworzyłaś list: 'Kochana [t.i] jeśli to czytasz wybacz mi,że nic ci nie powiedziałem...bałem się.Chciałem ci powiedzieć ale się bałem.Pamiętaj,że tak bardzo cię kocham i nigdy nie przestane....NIGDY...ale nie moge z tobą teraz być ponieważ....jestem chory i zostało mi tylko 2 tygodnie życia.Nigdy o tobie nie zapomną i zawsze będe cię kochać pamiętaj o tym....wybacz mi kochana.....kocham cię
Twój Liam"
Po twoich polikach spływały łzy.Chciałaś go zobaczyć więc pobiegłaś do domu Liam'a i poprosiłaś jego mame żeby cię do niego zabrała.Na początku nie chciała tego zrobić,ale w końcu się zgodziła.Wbiegłaś do szpitala i pobiegłaś prosto do Liam'a,gdy go zobaczyłaś do twoich oczu napłyneły łzy.Nigdy nie widziałaś go w takim stanie.Był blady i tak strasznie wyglądał,ale ty go bardzo kochałaś.Doszłaś do niego i złapałaś go za ręke.
-[t.i] przepraszam,że ci nie powiedziałem...ale nie chciałem żebyś cierpiała
-Cii Liam już dobrze....nie musisz nic mówić...ważne,że teraz jesteśmy razem
Łza spłynęła ci po policzku bo wiedziałaś,że to już jest koniec,ale ty nie chciałaś się poddać.Poszłaś do lekarza i spytałaś się co mu jest.Okazało się,że musi mieć przeszczep ale nie ma dla niego dawcy.Postanowiłaś,że zrobisz badania.Ty cały czas siedziałaś przy niem.Nie chciałaś go zostawiać ani na sekunde.Po kilku dniach były już winiki.Okazało się,że ty możesz zostać dawcą,zgodziłaś sie,ale jest ryzyko,że możesz tego nie przeżyć.Nie powiedziałaś Liam'owi o tym bo wiedziałaś,że on się na to nie zgodzi.Powiedziałaś tylko jego mamie,ale poprosiłaś ją żeby nic mu nie mówiła.Chciałaś go jeszcze przed tym wszystkim zobaczyć.Więc poszłaś do niego.Złapałaś go za ręke.On spał nie chciałaś go budzić.Pocałowałaś go w policzek.
-Liam wszystko będzie dobrze zobaczysz.....wyzdrowiejesz
Popatrzyłaś się na jego twarz i uśmiechnęłaś się.Jego mama podeszła do ciebie i cię przytuliła.WIedziałaś jakie jest ryzyko,ale za bardzo go kochałaś.Nie przeżyłabyś tego jak by on zmarł.Nie bałaś się.Chciałaś żeby on przeżył to było dla ciebie teraz najważniejsze.
*2 tygodnie później
Przeszczep się udał.Liam jest już zdrowy,ale ty.....jesteś w spiączce.Wiedziałaś,że to może się stać,ale zrobiłaś to dla niego.Kiedy Liam dowiedział się,że ty byłaś dawcą był wkurzony na swoją mame,że ci na to pozwoliła.Liam odwiedza cię codziennie,mówił do ciebie.
*2 miesiąc później
Liam przyszedł do ciebie,złapał cię za ręke i nagle zauważył,że ruszyłaś palcami u ręki.Po kilku godzinach wybudziłaś się ze śpiączki.Liam bardzo cieszył się,że się obudziłaś i ty też.Cieszyłaś się,że możesz go zobaczyć nie chorego,ale już zdrowego.Byłaś słaba,a Liam był bardzo zmęczony nie chciał cię zostawić więc położył się na kanapie,która znajdowała się w twojej sali.Wtedy przyszedł lekarz i powiedział ,że zostało ci tylko 5 dni życia.Ty się uśmiechnąłaś bo wiedziałaś,że to może się tak skończyć.Niestety tobie nawet przeszczep już nie pomoże.Powiedziałaś to Liam'owi.Chciałaś swoje ostatnie dni życia spędzić z nim.Pewnego dnia Liam oświadczył ci się i wzięliście ślub.Jesteście już małżeństwem.Bardzo się kochaliście.Nie byłaś zła na to,że już jutro możesz nie żyć,cieszyłaś się bo wiedziałaś,że uratowałaś życie osobie,którą kochasz najbardziej na świecie.Ty odeszłaś ale on nigdy nie przestał cię kochać.Teraz pilnujesz go z góry....
____________________________________________________________________
Następny.Wydaje mi się,że jest nawet nawet.Mam nadzieje,że wam się spodobał:)x
Jesteś z Liam'em już 2 lata,ale pewnego dnia on przyszedł i powiedział ci,że to koniec.On był dla ciebie wszystkim,zawsze mówił ci,że cię tak bardzo kocha,a teraz.....nie masz nic.Tak bardzi go kochałaś.Nie dawałaś sobie rady bez niego.Codziennie płakałaś,nie chciałaś wychodzić z domu.Chciałaś cofnąć czas żeby było tak jak wcześniej.Ale wiedziałaś,że to już nie powróci.A najbardziej dręczyło cię to dlaczego.....dlaczego on z tobą zerwał.Nie dawało ci to spokoju.Winiłaś siebie.Mówiłaś,że to dlatego,że nie jesteś idealna.Pewnego dnia postanowiłaś iść do domu Liam'a i spytać się dlaczego to skończył.Zdzwoniłaś do drzwi.Otworzyła jego mama.Na jej twarzy był smutek.
-Dzień dobry pani.Mogłabym porozmawiać z Liam'em?
Ona spojrzała na ciebie i kazała ci wejść do domu.Poszła do salonu i wróciła do ciebie.W ręce trzymała list.
-To zostawił Liam'a do ciebie
Wzięłaś list i postanowiłaś wrócić do domu.Poszłaś do swojego pokoju i usiadłaś na łóżku.Otworzyłaś list: 'Kochana [t.i] jeśli to czytasz wybacz mi,że nic ci nie powiedziałem...bałem się.Chciałem ci powiedzieć ale się bałem.Pamiętaj,że tak bardzo cię kocham i nigdy nie przestane....NIGDY...ale nie moge z tobą teraz być ponieważ....jestem chory i zostało mi tylko 2 tygodnie życia.Nigdy o tobie nie zapomną i zawsze będe cię kochać pamiętaj o tym....wybacz mi kochana.....kocham cię
Twój Liam"
Po twoich polikach spływały łzy.Chciałaś go zobaczyć więc pobiegłaś do domu Liam'a i poprosiłaś jego mame żeby cię do niego zabrała.Na początku nie chciała tego zrobić,ale w końcu się zgodziła.Wbiegłaś do szpitala i pobiegłaś prosto do Liam'a,gdy go zobaczyłaś do twoich oczu napłyneły łzy.Nigdy nie widziałaś go w takim stanie.Był blady i tak strasznie wyglądał,ale ty go bardzo kochałaś.Doszłaś do niego i złapałaś go za ręke.
-[t.i] przepraszam,że ci nie powiedziałem...ale nie chciałem żebyś cierpiała
-Cii Liam już dobrze....nie musisz nic mówić...ważne,że teraz jesteśmy razem
Łza spłynęła ci po policzku bo wiedziałaś,że to już jest koniec,ale ty nie chciałaś się poddać.Poszłaś do lekarza i spytałaś się co mu jest.Okazało się,że musi mieć przeszczep ale nie ma dla niego dawcy.Postanowiłaś,że zrobisz badania.Ty cały czas siedziałaś przy niem.Nie chciałaś go zostawiać ani na sekunde.Po kilku dniach były już winiki.Okazało się,że ty możesz zostać dawcą,zgodziłaś sie,ale jest ryzyko,że możesz tego nie przeżyć.Nie powiedziałaś Liam'owi o tym bo wiedziałaś,że on się na to nie zgodzi.Powiedziałaś tylko jego mamie,ale poprosiłaś ją żeby nic mu nie mówiła.Chciałaś go jeszcze przed tym wszystkim zobaczyć.Więc poszłaś do niego.Złapałaś go za ręke.On spał nie chciałaś go budzić.Pocałowałaś go w policzek.
-Liam wszystko będzie dobrze zobaczysz.....wyzdrowiejesz
Popatrzyłaś się na jego twarz i uśmiechnęłaś się.Jego mama podeszła do ciebie i cię przytuliła.WIedziałaś jakie jest ryzyko,ale za bardzo go kochałaś.Nie przeżyłabyś tego jak by on zmarł.Nie bałaś się.Chciałaś żeby on przeżył to było dla ciebie teraz najważniejsze.
*2 tygodnie później
Przeszczep się udał.Liam jest już zdrowy,ale ty.....jesteś w spiączce.Wiedziałaś,że to może się stać,ale zrobiłaś to dla niego.Kiedy Liam dowiedział się,że ty byłaś dawcą był wkurzony na swoją mame,że ci na to pozwoliła.Liam odwiedza cię codziennie,mówił do ciebie.
*2 miesiąc później
Liam przyszedł do ciebie,złapał cię za ręke i nagle zauważył,że ruszyłaś palcami u ręki.Po kilku godzinach wybudziłaś się ze śpiączki.Liam bardzo cieszył się,że się obudziłaś i ty też.Cieszyłaś się,że możesz go zobaczyć nie chorego,ale już zdrowego.Byłaś słaba,a Liam był bardzo zmęczony nie chciał cię zostawić więc położył się na kanapie,która znajdowała się w twojej sali.Wtedy przyszedł lekarz i powiedział ,że zostało ci tylko 5 dni życia.Ty się uśmiechnąłaś bo wiedziałaś,że to może się tak skończyć.Niestety tobie nawet przeszczep już nie pomoże.Powiedziałaś to Liam'owi.Chciałaś swoje ostatnie dni życia spędzić z nim.Pewnego dnia Liam oświadczył ci się i wzięliście ślub.Jesteście już małżeństwem.Bardzo się kochaliście.Nie byłaś zła na to,że już jutro możesz nie żyć,cieszyłaś się bo wiedziałaś,że uratowałaś życie osobie,którą kochasz najbardziej na świecie.Ty odeszłaś ale on nigdy nie przestał cię kochać.Teraz pilnujesz go z góry....
____________________________________________________________________
Następny.Wydaje mi się,że jest nawet nawet.Mam nadzieje,że wam się spodobał:)x
Imagin z Harrym
Jedziesz do swojej najlepszej przyjaciółki,z którą nie widziałyście się dobre kilak miesięcy.Cieszyłaś się,że ją zobaczysz,bardzo za nią tęskniłaś.Spojrzałaś na zegarek i było już po północy więc postanowiłaś już wrócić.Jechałaś swoim samochodem przez las.Było strasznie ciemno i akurat wtedy musiało się coś zepsuć.Drogi nie oświetlały latarnie.Bałaś się wysiąść,ale w końcu wysiadłaś i zobaczyłaś,że masz przebitą opone.Wkurzyłaś się bardzo bo nie umiałaś jej zmienić.
-Fuck-krzykłaś z nerwów.Byłaś sama w środku lasu,a było już po północy.Wyciągnęłaś z kieszeni telefon bo chciałaś zadzwonić po pomoc,ale nie było zasięgu.Postanowiłaś,że chciaż spróbujesz.Wyciągnęłaś zapasowe koło i narzędzia.Coś usłyszałaś,a twoje serce stanęło.Bałaś się.Zobaczyłaś jakąś zakapturzoną postać.Szła w twoim kierunku.Chciałaś już uciekać i krzyceć żeby ktoś ci pomógł,ale ktoś złapał cię za ręke.
-Przepraszam nie chciałem cię przestraszyć.A tak w ogóle to jestem Harry
-A ja[t.i]
Bałaś się strasznie.I miałaś już łzy w oczach.
-Nie bój się nic ci nie zrobie.A tak w ogóle to co tu robisz sama w środku lasu o tej porze?
Opowiedziałaś mu wszystko,a on zabrał się za wymiane koła.
-A ty co robisz o tej porze w środku lasu-zapytałaś
-Wyszedłem się przejść
-A czy ja cię skądś nie znam....omgss to ty jesteś Harry Styles
-Tak to
Uśmiechnęłaś się do niego.Po 8 minutach opona była już wymieniona.Podziękowałaś mu i spytałaś się czy nie odwieść go do domu,gdy byliście już na miejscu Harry podziękował ci za podwózkę a tymu za pomoc.Spytał się czy nie chcesz zostać na noc.Ale ty wolałaś pojechać do domu.Wymieniliście się numerami i pojechałaś do domu.Następnego dnia postanowiłaś,że pojedziesz do mechanika,gdy byłaś tam zadzwonił Harry.Powiedziałaś mu gdzie jesteś.
*2 miesiące później
Od tej pory codziennie się spotykacie,ale jesteście tylko przyjaciółmi.Czujesz do niego coś więcej,ale nie mówisz mu tego.Pewnego dnia Harry zaprosił cię na kolacje do najdroższej restauracji w mieście.Na początku nie chciałaś się zgodzić bo nie chciałaś żeby on wydawał na ciebie pieniądze,ale po długim namyśle zgodziłaś się.Gdy siedzieliście już prz stoliku zauważyłaś,że Harry zaczął się denerwować.
-Harry co się dzieje....
-Nie nic[t.i] ale chce ci coś powiedzieć.....wiesz odkąd cię zobaczyłem zakochałem się w tobie.Kocham cię
Harry popatrzył się na ciebie i spuscił głowe
-Przeprasz....
-Nie Harry nie przepraszaj....wiesz ja też cię kocham
Harry popatrzł się na ciebie i pocałował cię.Spędziliście ze sobą cały wieczór.Byłaś taka szczęsliwa.Kochasz go bardzo i on tak samo.
____________________________________________________________________
Imagin napisany prze Pauline..... tt: @Pelciaxx :)x
-Fuck-krzykłaś z nerwów.Byłaś sama w środku lasu,a było już po północy.Wyciągnęłaś z kieszeni telefon bo chciałaś zadzwonić po pomoc,ale nie było zasięgu.Postanowiłaś,że chciaż spróbujesz.Wyciągnęłaś zapasowe koło i narzędzia.Coś usłyszałaś,a twoje serce stanęło.Bałaś się.Zobaczyłaś jakąś zakapturzoną postać.Szła w twoim kierunku.Chciałaś już uciekać i krzyceć żeby ktoś ci pomógł,ale ktoś złapał cię za ręke.
-Przepraszam nie chciałem cię przestraszyć.A tak w ogóle to jestem Harry
-A ja[t.i]
Bałaś się strasznie.I miałaś już łzy w oczach.
-Nie bój się nic ci nie zrobie.A tak w ogóle to co tu robisz sama w środku lasu o tej porze?
Opowiedziałaś mu wszystko,a on zabrał się za wymiane koła.
-A ty co robisz o tej porze w środku lasu-zapytałaś
-Wyszedłem się przejść
-A czy ja cię skądś nie znam....omgss to ty jesteś Harry Styles
-Tak to
Uśmiechnęłaś się do niego.Po 8 minutach opona była już wymieniona.Podziękowałaś mu i spytałaś się czy nie odwieść go do domu,gdy byliście już na miejscu Harry podziękował ci za podwózkę a tymu za pomoc.Spytał się czy nie chcesz zostać na noc.Ale ty wolałaś pojechać do domu.Wymieniliście się numerami i pojechałaś do domu.Następnego dnia postanowiłaś,że pojedziesz do mechanika,gdy byłaś tam zadzwonił Harry.Powiedziałaś mu gdzie jesteś.
*2 miesiące później
Od tej pory codziennie się spotykacie,ale jesteście tylko przyjaciółmi.Czujesz do niego coś więcej,ale nie mówisz mu tego.Pewnego dnia Harry zaprosił cię na kolacje do najdroższej restauracji w mieście.Na początku nie chciałaś się zgodzić bo nie chciałaś żeby on wydawał na ciebie pieniądze,ale po długim namyśle zgodziłaś się.Gdy siedzieliście już prz stoliku zauważyłaś,że Harry zaczął się denerwować.
-Harry co się dzieje....
-Nie nic[t.i] ale chce ci coś powiedzieć.....wiesz odkąd cię zobaczyłem zakochałem się w tobie.Kocham cię
Harry popatrzył się na ciebie i spuscił głowe
-Przeprasz....
-Nie Harry nie przepraszaj....wiesz ja też cię kocham
Harry popatrzł się na ciebie i pocałował cię.Spędziliście ze sobą cały wieczór.Byłaś taka szczęsliwa.Kochasz go bardzo i on tak samo.
____________________________________________________________________
Imagin napisany prze Pauline..... tt: @Pelciaxx :)x
Imagin z Zaynem
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=OErpbCm3ks0&feature=related
Znasz Zayn'a od 3 roku życia.Prawie wszystko robicie razem.On zawsze cię bronił i chronił przed złem.Namówiłaś go żeby poszedł na castin do X Factor'a.Poszedł i dzięki tobie jest teraz gwiazdą na całym świecie razem ze swoim zespołem,który nazywa się One Direction.Nie zerwał z tobą kontaktu,bo jak on to zawsze ci mówił:Nie mógłbym bo to wszystko dzięki tobie.Jednak nie widujecie się już tak często jak kiedyś,ale on do ciebie dzwoni zawsze kiedy ma czas.Poczułaś do niego coś więcej,ale bałaś się mu to powiedziać bo nie chciałaś go stracić.Dzisiaj miał przyjechać cię odwiedzić.Strasznie się cieszyłaś.Postanowiłaś,że dzisiaj wieczorem powiesz mu co do niego czujesz.Miał być o 19,a jest już 19:30.Bałaś się,że coś mu się stało.Nie mogłaś usiedzieć na miejscu.Jego telefon nie odpowiadał.Włączyłaś telewizor i zobaczyłaś,że akurat lecą wiadomości.Mówili,że samolot,który leciał z Australii rozbił się,a przecież on leciał z Australii.Nie mogłas powstrzymać się od płaczu,gdy nagle ktoś zadzwonił do twoich drzwi.Poszłaś je otworzyć i zobaczyłaś Zayn'a.Bardzo się ucieszyłaś i rzuciłaś się na niego.
-[t.i] czemu płaczesz-spytał się i wytarł ci łzy z policzka.Opowiedziałaś mu wszystko.Zayn zaprosił cię na kolacje.Wsiadliście do samochodu,gdy byliście już blisko celu jakiś pijany kierowca wjechał w wasz samochód.Ty otworzyłaś oczy i zobaczyłaś,że Zayn leży cały we krwii i się nie rusza.Zaczęłaś płakać i wołałaś go,ale nie mogłaś się ruszyć.
-Zayn nie umieraj proszę cię nie umiera.....ja cię kocham
Nie miałaś sił i zasnęłaś.Obudziłaś się w szpitalu.Siedziała przy tobie twoja mama i Niall.
-Co z Zayn'em gdzie on jest.....Zayn!!
Twoja mama poszła lekarza.Popatrzyłaś się na Niall'a.On płakał,pierwszy raz widziałaś jak on płakał.
-Niall co się dzieje gdzie Zayn
Niall popatrzył się na ciebie i powiedział
-On on nie żyje
-On nie może nie żyć on jest tu w szpitalu
Wstałaś z łóżka.Płakałaś.Wyrwałaś wszystko co miałaś przyczepione.I pobiegłaś na korytarz.
-Zayn wyjdź to nie jest śmieszne.....gdzie jest Zayn!!..
Biegłaś gdy nagle wpadłaś na mame Zayn'a.Była cała zapłakana.Przytuliła cię.
-Gdzie jest Zayn!!...gdzie on jest!!-spytałaś
Ona przytuliła cię jeszcze mocniej.A ty zaczęłaś jeszcze bardziej płakać.Podszedł do was lekarz i podał ci małe pudełeczko.
-On to trzymał w ręce,chyba to dla ciebie.
*2 tygodnie później
Wciąż ci go brakuje.I nie pogodziłaś się,że on nie żyje.Nie chciałaś się z nikim widzieć ani wychodzić z domu.Połowa twojej duszy umarła razem z nim.Widziałaś,że już nigdy nie będzie tak samo bez niego.Tak bardzo go kochałaś.Jedynie co ci po nim zostało to pierścionek,który trzymał w ręce.Nie chciałaś bez niego żyć.Nie dawałś już sobie rady.Poszłaś do łazienki i popatrzyłaś na żyletki,które leżały na półce.Wzięłaś jedną do ręki i zrobiłaś to.Wiedziałaś,że twoje życie bez niego nie ma sensu.Powoli stawałaś się senna
-Zayn będziemy razem już na zawsze-zasnęłaś i już nigdy się nie obudziłaś ale byłaś z Zayn'em tylko tego chciałaś...
___________________________________________________________________________
Taki sobie ale może być.....proszę komentuj jeśli to czytasz.To dla mnie bardzo ważne:)xx
Znasz Zayn'a od 3 roku życia.Prawie wszystko robicie razem.On zawsze cię bronił i chronił przed złem.Namówiłaś go żeby poszedł na castin do X Factor'a.Poszedł i dzięki tobie jest teraz gwiazdą na całym świecie razem ze swoim zespołem,który nazywa się One Direction.Nie zerwał z tobą kontaktu,bo jak on to zawsze ci mówił:Nie mógłbym bo to wszystko dzięki tobie.Jednak nie widujecie się już tak często jak kiedyś,ale on do ciebie dzwoni zawsze kiedy ma czas.Poczułaś do niego coś więcej,ale bałaś się mu to powiedziać bo nie chciałaś go stracić.Dzisiaj miał przyjechać cię odwiedzić.Strasznie się cieszyłaś.Postanowiłaś,że dzisiaj wieczorem powiesz mu co do niego czujesz.Miał być o 19,a jest już 19:30.Bałaś się,że coś mu się stało.Nie mogłaś usiedzieć na miejscu.Jego telefon nie odpowiadał.Włączyłaś telewizor i zobaczyłaś,że akurat lecą wiadomości.Mówili,że samolot,który leciał z Australii rozbił się,a przecież on leciał z Australii.Nie mogłas powstrzymać się od płaczu,gdy nagle ktoś zadzwonił do twoich drzwi.Poszłaś je otworzyć i zobaczyłaś Zayn'a.Bardzo się ucieszyłaś i rzuciłaś się na niego.
-[t.i] czemu płaczesz-spytał się i wytarł ci łzy z policzka.Opowiedziałaś mu wszystko.Zayn zaprosił cię na kolacje.Wsiadliście do samochodu,gdy byliście już blisko celu jakiś pijany kierowca wjechał w wasz samochód.Ty otworzyłaś oczy i zobaczyłaś,że Zayn leży cały we krwii i się nie rusza.Zaczęłaś płakać i wołałaś go,ale nie mogłaś się ruszyć.
-Zayn nie umieraj proszę cię nie umiera.....ja cię kocham
Nie miałaś sił i zasnęłaś.Obudziłaś się w szpitalu.Siedziała przy tobie twoja mama i Niall.
-Co z Zayn'em gdzie on jest.....Zayn!!
Twoja mama poszła lekarza.Popatrzyłaś się na Niall'a.On płakał,pierwszy raz widziałaś jak on płakał.
-Niall co się dzieje gdzie Zayn
Niall popatrzył się na ciebie i powiedział
-On on nie żyje
-On nie może nie żyć on jest tu w szpitalu
Wstałaś z łóżka.Płakałaś.Wyrwałaś wszystko co miałaś przyczepione.I pobiegłaś na korytarz.
-Zayn wyjdź to nie jest śmieszne.....gdzie jest Zayn!!..
Biegłaś gdy nagle wpadłaś na mame Zayn'a.Była cała zapłakana.Przytuliła cię.
-Gdzie jest Zayn!!...gdzie on jest!!-spytałaś
Ona przytuliła cię jeszcze mocniej.A ty zaczęłaś jeszcze bardziej płakać.Podszedł do was lekarz i podał ci małe pudełeczko.
-On to trzymał w ręce,chyba to dla ciebie.
*2 tygodnie później
Wciąż ci go brakuje.I nie pogodziłaś się,że on nie żyje.Nie chciałaś się z nikim widzieć ani wychodzić z domu.Połowa twojej duszy umarła razem z nim.Widziałaś,że już nigdy nie będzie tak samo bez niego.Tak bardzo go kochałaś.Jedynie co ci po nim zostało to pierścionek,który trzymał w ręce.Nie chciałaś bez niego żyć.Nie dawałś już sobie rady.Poszłaś do łazienki i popatrzyłaś na żyletki,które leżały na półce.Wzięłaś jedną do ręki i zrobiłaś to.Wiedziałaś,że twoje życie bez niego nie ma sensu.Powoli stawałaś się senna
-Zayn będziemy razem już na zawsze-zasnęłaś i już nigdy się nie obudziłaś ale byłaś z Zayn'em tylko tego chciałaś...
___________________________________________________________________________
Taki sobie ale może być.....proszę komentuj jeśli to czytasz.To dla mnie bardzo ważne:)xx
Imagin z Niallem
Włączcie sobie tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=SRwqc0P0deo&feature=related
Znasz się już z Niall'em 3 lata.On jest członkiem One Direction.Poznałaś go na koncercie.Stałaś w pierwszym rzędzie,a gdy on cię zobaczył do końca koncertu nie spuszczał wzroku z ciebie.Po koncercie podszedł do ciebie i spytał się czy się z nim umówisz.I tak go poznałaś.Jesteście ze sobą już dobre 2 lata.Macie wzloty i upadki,ale mimo tego bardzo się kochacie.Twoje serce przy nim bije szybciej.On zawsze przed wszystkim chce cię bronić,opiekuje się tobą i troszczy.Pewnego dnia zaprosił cię na kolacje.Usiadłaś przy stoliku.Rozmawialiście aż w końcu Niall z kieszeni wyjął czerwone pudełeczko w kształcie serca i uklęknął na kolano.
-[t.i] wyjdziesz za mnie
Popatrzyłaś się na niego.W jego oczach pojawił się strach przed tym,że odrzucisz zaręczyny.Ale ty się uśmiechnęłaś i powiedziałaś:
-Tak
On wstał założył ci pierścionek na palec i pocałował.
-Tak bardzo cię kocham[t.i]
-Ja ciebie też,ale obiecaj,że nigdy mnie nie opuścisz
-Objecuje
Byłaś już trochę zmęczona więc postanowiliście,że pojedzieci już do domu.Byłaś tak bardzo z nim szczęsliwa.Położyłaś się,a Niall obok ciebie.
-To nie sen prawda.Ja naprawdę cię mam-spytałaś
-Nie to nie sen
Niall pocałował cię na dobranoc i zasnęłaś,gdy rano się obudziłaś jego nie było.Zostawił karteczke
"Poszedłem coś załatwić,nie martw sie....kocham cię'
Ty wstałaś i poszłaś do kuchni zrobić śniadanie i nagle zrobiło cię się nieobrze.W ciągu kilku dni było tak samo.Postanowiłaś pójść do lekarza,ale nie powiedziałaś nic Niall'owi.Okazało się,że jestes w ciąży.Byłaś taka szczęśliwa,ale bałaś się powiedzieć to jemu.Wróciłaś do domu.On siedział na kanapie.Podeszłaś do niego i stanęłaś przed nim.On wstał i pocałował cię.
-Niall muszę ci coś powiedzieć
-Co się stało kochanie
-Ja..ja....ja...
-No mów
-Niall jestem w ciąży
Na jego twarzy pojawił się uśmiech.Bałaś się jak zareaguje,ale nie potrzebnie.
-To cudownie.Jestem taki szczęśliwy
Pocałował cię jeszcze raz.Popajrzyłaś na niego a po jego policzku spłynęła łza.
*8 miesięcy później
Pozostało jeszcze tylko 2 tygodnie do porodu.Niall ciągle był szczęśliwy.Postanowiliście,że weźmiecie ślub za 2 miesiące.Poszłaś do łazienki i nagle poczułaś straszny ból .Zawołałaś Niall'a,wiedziałaś,że coś jest nie tak.On szybko wezwał karetke i już po 10 minutach byłaś w szpitalu.Nie wiedziałaś co się dzieje.Niall też nie.On był przy tobie.Popatrzyłaś na jego twarz,był przestraszony.Lekarze powiedzieli,że musza zrobić cesarskie cięcie bo dziecko się dusi.Czułaś,że coś jest nie tak.Miałaś cora mniej siły.Bałaś się,ale nie o siebie ale o dziecko....bałaś się,że umrze.Robiłaś się coraz szłabsza.
-Niall obiecaj,że będziesz silny dla niej
-[t.i] wszystko będzie dobrze,z tobą i nią-powiedział
Ale ty wiedziałaś,że tego nie przeżyjesz.Popatrzyłaś na Niall'a po jego policzkach spływały łzy.
-Niall obiecaj...
-[t.i]
-Nie Niall...
-Obiecuje
-Tak bardzo cię kocham-Wykrztusiłaś to z sobie.Nie miałaś już sił.Twoje powieki opadły.Dzieciko przeżyło,ale ty nie.Niall nigdy nie przestał cię kochać.Zabierał waszą śliczną córeczke na twój grób,opowiadał jej o tobie.
-Tato mama tu z nami teraz jest
-Wiem wiem córeczko.Jest i będzie na zawsze
_______________________________________________________________________
No jest już 3.Mam nadzieje,że wam się spodobał.Jak tak to pozostaw komentarz.<33xx
Znasz się już z Niall'em 3 lata.On jest członkiem One Direction.Poznałaś go na koncercie.Stałaś w pierwszym rzędzie,a gdy on cię zobaczył do końca koncertu nie spuszczał wzroku z ciebie.Po koncercie podszedł do ciebie i spytał się czy się z nim umówisz.I tak go poznałaś.Jesteście ze sobą już dobre 2 lata.Macie wzloty i upadki,ale mimo tego bardzo się kochacie.Twoje serce przy nim bije szybciej.On zawsze przed wszystkim chce cię bronić,opiekuje się tobą i troszczy.Pewnego dnia zaprosił cię na kolacje.Usiadłaś przy stoliku.Rozmawialiście aż w końcu Niall z kieszeni wyjął czerwone pudełeczko w kształcie serca i uklęknął na kolano.
-[t.i] wyjdziesz za mnie
Popatrzyłaś się na niego.W jego oczach pojawił się strach przed tym,że odrzucisz zaręczyny.Ale ty się uśmiechnęłaś i powiedziałaś:
-Tak
On wstał założył ci pierścionek na palec i pocałował.
-Tak bardzo cię kocham[t.i]
-Ja ciebie też,ale obiecaj,że nigdy mnie nie opuścisz
-Objecuje
Byłaś już trochę zmęczona więc postanowiliście,że pojedzieci już do domu.Byłaś tak bardzo z nim szczęsliwa.Położyłaś się,a Niall obok ciebie.
-To nie sen prawda.Ja naprawdę cię mam-spytałaś
-Nie to nie sen
Niall pocałował cię na dobranoc i zasnęłaś,gdy rano się obudziłaś jego nie było.Zostawił karteczke
"Poszedłem coś załatwić,nie martw sie....kocham cię'
Ty wstałaś i poszłaś do kuchni zrobić śniadanie i nagle zrobiło cię się nieobrze.W ciągu kilku dni było tak samo.Postanowiłaś pójść do lekarza,ale nie powiedziałaś nic Niall'owi.Okazało się,że jestes w ciąży.Byłaś taka szczęśliwa,ale bałaś się powiedzieć to jemu.Wróciłaś do domu.On siedział na kanapie.Podeszłaś do niego i stanęłaś przed nim.On wstał i pocałował cię.
-Niall muszę ci coś powiedzieć
-Co się stało kochanie
-Ja..ja....ja...
-No mów
-Niall jestem w ciąży
Na jego twarzy pojawił się uśmiech.Bałaś się jak zareaguje,ale nie potrzebnie.
-To cudownie.Jestem taki szczęśliwy
Pocałował cię jeszcze raz.Popajrzyłaś na niego a po jego policzku spłynęła łza.
*8 miesięcy później
Pozostało jeszcze tylko 2 tygodnie do porodu.Niall ciągle był szczęśliwy.Postanowiliście,że weźmiecie ślub za 2 miesiące.Poszłaś do łazienki i nagle poczułaś straszny ból .Zawołałaś Niall'a,wiedziałaś,że coś jest nie tak.On szybko wezwał karetke i już po 10 minutach byłaś w szpitalu.Nie wiedziałaś co się dzieje.Niall też nie.On był przy tobie.Popatrzyłaś na jego twarz,był przestraszony.Lekarze powiedzieli,że musza zrobić cesarskie cięcie bo dziecko się dusi.Czułaś,że coś jest nie tak.Miałaś cora mniej siły.Bałaś się,ale nie o siebie ale o dziecko....bałaś się,że umrze.Robiłaś się coraz szłabsza.
-Niall obiecaj,że będziesz silny dla niej
-[t.i] wszystko będzie dobrze,z tobą i nią-powiedział
Ale ty wiedziałaś,że tego nie przeżyjesz.Popatrzyłaś na Niall'a po jego policzkach spływały łzy.
-Niall obiecaj...
-[t.i]
-Nie Niall...
-Obiecuje
-Tak bardzo cię kocham-Wykrztusiłaś to z sobie.Nie miałaś już sił.Twoje powieki opadły.Dzieciko przeżyło,ale ty nie.Niall nigdy nie przestał cię kochać.Zabierał waszą śliczną córeczke na twój grób,opowiadał jej o tobie.
-Tato mama tu z nami teraz jest
-Wiem wiem córeczko.Jest i będzie na zawsze
_______________________________________________________________________
No jest już 3.Mam nadzieje,że wam się spodobał.Jak tak to pozostaw komentarz.<33xx
piątek, 13 lipca 2012
Imagin z Harrym
Twoi rodzice sie rozwiedli więc przeprowadziłaś się mamą do Londynu.Nie znałaś tak nikogo i nie miałaś tu nikogo oprócz swojej mamy.Pewnego dnia wybrałaś się na spacer po Londynie,gdy zbliżała się już 23 poszłaś do parku i usiadłaś na ławce.Chciałaś być sama.Nie pogodziłaś się z tym,że w Polsce musiałaś zostawić swoich przyjaciół,rodzine i chłopka,którego tak bardzo kochałas.Tęskniłaś za swoją najlepszą przyjaciółką[i.t.p].Myślałaś o swoim dawnym życiu i po twoim policzku spłynęła łza.
-Przepraszam czy wszystko w porządku?-wystraszyłaś się i spadłaś z ławki
-O przepraszam nie chciałem cię przestraszyć-ktoś podał ci ręke i pomógł ci wstać.
-A tak w ogóle to jestem Harry
-A ja[t.i]
-Co ty tu robisz sama o tej porze?
-A rozmyślam nad moim życiem....ale zaraz czy ty nie jesteś Harry Styles ten z One Direction
-Tak jestem
Rozmawiałaś z chłopakiem ponad 2 godziny.Był taki miły.
*2 lata później
Harry jest twoim najlepszym przyjacielem.Kochasz go bardzo,ale nie jak przyjaciela,czujesz do niego coś więcej niź do jakiegoś przyjaciela.Nie wiesz czy on czuje do ciebie to samo.On jest dla ciebie wsparciem w trudnych chwilach.Pewnego dnia Harry powiedział,że ma dla ciebie niespodzianke.Opaską związał ci oczy tak żebyś nic nie widziała i wsadził do samochodu.
-Harry długo jeszcze
--Nie zaraz wysiadamy
W końcu samochód się zatrzymał,a Harry odwiązał ci opasek.Ujrzałaś piękną polane.
-Wow tu jest tak pięknie
-Chodź
Harry złapał cię za ręke i zaprowadził do miejsca,w którym był rozłożony koc,a na kocu jedzenie.Usiadłaś.
-[T.I] muszę ci coś powiedzieć
-Co jest Harry
Złapał cię za ręke.Tu się uśmiechnęłaś.
-[T.I] kocham cię.Jak tylko cię zobaczyłem zakochałem się w tobie.
Ty go też kochałaś.I bardzo się ucieszyłaś,że on odwzajemnia twoje uczucie.Przejechał ręką po twoich ustach i cię pocałował.
-Ja też cię kocham
On uśmiechną się do ciebie i jeszcze raz cię pocałować.Byliście ze sobą szczęsliwy do końca życia.Miałaś z nim dwójke dzieci,dziewczynke[i] i chłopca[i].I nigdy ale to nigdy nie przestaliście się kochać nawet po śmierci.
__________________________________________________________________
Kolejny......mam nadzieje,że wam się spodobał<33
-Przepraszam czy wszystko w porządku?-wystraszyłaś się i spadłaś z ławki
-O przepraszam nie chciałem cię przestraszyć-ktoś podał ci ręke i pomógł ci wstać.
-A tak w ogóle to jestem Harry
-A ja[t.i]
-Co ty tu robisz sama o tej porze?
-A rozmyślam nad moim życiem....ale zaraz czy ty nie jesteś Harry Styles ten z One Direction
-Tak jestem
Rozmawiałaś z chłopakiem ponad 2 godziny.Był taki miły.
*2 lata później
Harry jest twoim najlepszym przyjacielem.Kochasz go bardzo,ale nie jak przyjaciela,czujesz do niego coś więcej niź do jakiegoś przyjaciela.Nie wiesz czy on czuje do ciebie to samo.On jest dla ciebie wsparciem w trudnych chwilach.Pewnego dnia Harry powiedział,że ma dla ciebie niespodzianke.Opaską związał ci oczy tak żebyś nic nie widziała i wsadził do samochodu.
-Harry długo jeszcze
--Nie zaraz wysiadamy
W końcu samochód się zatrzymał,a Harry odwiązał ci opasek.Ujrzałaś piękną polane.
-Wow tu jest tak pięknie
-Chodź
Harry złapał cię za ręke i zaprowadził do miejsca,w którym był rozłożony koc,a na kocu jedzenie.Usiadłaś.
-[T.I] muszę ci coś powiedzieć
-Co jest Harry
Złapał cię za ręke.Tu się uśmiechnęłaś.
-[T.I] kocham cię.Jak tylko cię zobaczyłem zakochałem się w tobie.
Ty go też kochałaś.I bardzo się ucieszyłaś,że on odwzajemnia twoje uczucie.Przejechał ręką po twoich ustach i cię pocałował.
-Ja też cię kocham
On uśmiechną się do ciebie i jeszcze raz cię pocałować.Byliście ze sobą szczęsliwy do końca życia.Miałaś z nim dwójke dzieci,dziewczynke[i] i chłopca[i].I nigdy ale to nigdy nie przestaliście się kochać nawet po śmierci.
__________________________________________________________________
Kolejny......mam nadzieje,że wam się spodobał<33
Imagin z Louis'em
Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=2lLSvNEHN6E
Jesteś przyjaciółką Louisa od 6 roku życia.Zawsze wszystko robiliście razem.On zawsze pomagał ci w trudnych dla ciebie chwilach i na odwrót.Kochałaś go nie jak przyjacela bo on znaczył dla ciebie więcej niź przyjaciel.Pewnego dnia namówiłaś go żeby poszedł na casting do X Factor'a.Byłaś z nim na przesłuchaniu.Dostał się.Cieszyłaś się razem z nim.Od tego czasu widywałaś się z Lou coraz rzadziej bo on nie miał czasu.Chociaż ty codziennie do niego dzwoniłaś.Chciałaś się z nim spotkać ale on nigdy nie miał czasu.Tak bardzo za nim tęskniłaś.Bałaś się,że go stracisz....nie myliłaś się.Od kilku miesięcy nie odzywa się do ciebie,nie dzwoni,nie piszę.Mineły już 2 lata.Widziałaś go kilka razy ale nie chciałaś żeby on cieie widział więc zawsze chowałaś się jak widziałaś.Mówiłaś sobie:przecież jak by chciała mnie zobaczyć to by do mnie przyszedł,przecież we gdzie mieszkam,albo chociaż zadzwonił lub napisał ale nie...nic.Zapomniał o tobie.On stał się wielką gwizdą.Był w zespole,który nazywał się One Direction.Nigdy nie żałowałaś,że namówiłaś go żeby poszedł na casting bo bardzo go kochałaś i chciałaś jego szczęścia.Pewnego dnia zobaczyłaś go z piękną dziewczyną.Do twoich oczów napłynęły łzy.On szedł w twoją strone a ty stałaś jak słup i się nie ruszałaś,w ostatniej chwili uciekłaś,nie chciałaś żeby cię zobaczył...nie chciałaś.Pobiegłaś do domu,prosto do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku wzięłaś lapopa do ręki i go włączyłaś.Chciałaś zobaczyć jak ma na imię ta dziewczyna,z która był Lou.On był szczęśliwy,a ty właśnie tego dla niego chciałaś....szczęścia.Ale ty tak cierpiałaś.
-Eleanor-powiedziałaś sama o siebie
-Ma na imię Eleanor-i do twoich oczów znów napłynęły łzy.Weszłaś na tt i zobaczyłaś,że Lou dodał nowy wpis na tt:Tak bardzo ją kocham.....i nigdy nie przestane....On już o tobie zapomniał.O waszych wspólnie spędzonych chwilach,tych dobrych i złych.Odłożyłaś lapopa na podłoge i położyłaś się na łóżku.Zasnęłaś,nawe nie wiedziałaś kiedy.Obudziłaś się o 12.Wstałaś poszłaś do łazienki się ogarnąć i postanowiłaś wyjść.Szłaś ulicami Londynu,gdy znów ich zobaczyłaś.Na jego twarzy był uśmiech.On ją chyba bardzo kochał i ona go też.Ale ty nie mogłaś na nich patrzeć.Bo go kochałaś.Pobiegłaś do domu.Weszłaś do łazienki,wyciągnęłaś jakieś tabletki.Poszłaś do salonu,z barka wyciągnęłaś alkohol.Poszłaś do swojego pokoju i usiadłaś na podłodze obok łóżka.Patrzyłaś na zdjęcia twoje z Lou.Uśmiechłaś się.Po twoich polikach spłynęły łzy.Na ręke wysypałaś sobie wszystkie tabletki,które były w pudełku,popatrzyłaś na nie a potem na zdjęcie z Lou.Wzięłaś je i popiłaś alkoholem.
-Tak cię kocham,a ty o mnie zapomniałeś
Do ręki wzięłaś telefon wybrałaś numer Lou i zadzwoniłaś do niego.Odebrał.
-Lou ja cię kocham...i nigdy o tobie nie zapomną....ale ty już o mnie zapomniałeś...przepraszam
I się odłączyłaś,gdy już prawie zasypiałaś poczułaś kogoś ręke na twojej twarzy.Popatrzyłaś do góry zobaczyłaś,że to było Lou.Nie miałaś już prawie sił.
-Boże[t.i] co ty zrobiłaś!-w jego oczach pojawiły sie łzy-wytrzymaj karetka już jedzie
Podniosłaś ręke do góry żeby dotchnąć jego twarzy,uśmiechnęłaś sie do niego
-Kocham cię....i nigy o tym nie zapomnij...ale proszę cie zrób coś dla mnie....pocałuj mnie
Lou pocałował cię
-Ale nie umieraj proszę cię-powiedział
Złapałaś go za ręke i zanęłaś....zasnęłaś na zawsze.Lou nigdy o tobie nie zapomniał i nigdy nie pogodził się z twoją śmiercią.Pewnego dnia jego koledzy z zespołu znaleźli go na łóżku,a obok niego kartke:
"Nie moge bez niej żyć.Za bardzo ją kocham.....przepraszam was"
________________________________________________________________________
Mam nadzieje,że imagin wam sie spodobał....Jeśli to czytasz proszę pozostaw komentarz bo nie wiem czy dalej mam pisać....dziękuje<33
Jesteś przyjaciółką Louisa od 6 roku życia.Zawsze wszystko robiliście razem.On zawsze pomagał ci w trudnych dla ciebie chwilach i na odwrót.Kochałaś go nie jak przyjacela bo on znaczył dla ciebie więcej niź przyjaciel.Pewnego dnia namówiłaś go żeby poszedł na casting do X Factor'a.Byłaś z nim na przesłuchaniu.Dostał się.Cieszyłaś się razem z nim.Od tego czasu widywałaś się z Lou coraz rzadziej bo on nie miał czasu.Chociaż ty codziennie do niego dzwoniłaś.Chciałaś się z nim spotkać ale on nigdy nie miał czasu.Tak bardzo za nim tęskniłaś.Bałaś się,że go stracisz....nie myliłaś się.Od kilku miesięcy nie odzywa się do ciebie,nie dzwoni,nie piszę.Mineły już 2 lata.Widziałaś go kilka razy ale nie chciałaś żeby on cieie widział więc zawsze chowałaś się jak widziałaś.Mówiłaś sobie:przecież jak by chciała mnie zobaczyć to by do mnie przyszedł,przecież we gdzie mieszkam,albo chociaż zadzwonił lub napisał ale nie...nic.Zapomniał o tobie.On stał się wielką gwizdą.Był w zespole,który nazywał się One Direction.Nigdy nie żałowałaś,że namówiłaś go żeby poszedł na casting bo bardzo go kochałaś i chciałaś jego szczęścia.Pewnego dnia zobaczyłaś go z piękną dziewczyną.Do twoich oczów napłynęły łzy.On szedł w twoją strone a ty stałaś jak słup i się nie ruszałaś,w ostatniej chwili uciekłaś,nie chciałaś żeby cię zobaczył...nie chciałaś.Pobiegłaś do domu,prosto do swojego pokoju.Usiadłaś na łóżku wzięłaś lapopa do ręki i go włączyłaś.Chciałaś zobaczyć jak ma na imię ta dziewczyna,z która był Lou.On był szczęśliwy,a ty właśnie tego dla niego chciałaś....szczęścia.Ale ty tak cierpiałaś.
-Eleanor-powiedziałaś sama o siebie
-Ma na imię Eleanor-i do twoich oczów znów napłynęły łzy.Weszłaś na tt i zobaczyłaś,że Lou dodał nowy wpis na tt:Tak bardzo ją kocham.....i nigdy nie przestane....On już o tobie zapomniał.O waszych wspólnie spędzonych chwilach,tych dobrych i złych.Odłożyłaś lapopa na podłoge i położyłaś się na łóżku.Zasnęłaś,nawe nie wiedziałaś kiedy.Obudziłaś się o 12.Wstałaś poszłaś do łazienki się ogarnąć i postanowiłaś wyjść.Szłaś ulicami Londynu,gdy znów ich zobaczyłaś.Na jego twarzy był uśmiech.On ją chyba bardzo kochał i ona go też.Ale ty nie mogłaś na nich patrzeć.Bo go kochałaś.Pobiegłaś do domu.Weszłaś do łazienki,wyciągnęłaś jakieś tabletki.Poszłaś do salonu,z barka wyciągnęłaś alkohol.Poszłaś do swojego pokoju i usiadłaś na podłodze obok łóżka.Patrzyłaś na zdjęcia twoje z Lou.Uśmiechłaś się.Po twoich polikach spłynęły łzy.Na ręke wysypałaś sobie wszystkie tabletki,które były w pudełku,popatrzyłaś na nie a potem na zdjęcie z Lou.Wzięłaś je i popiłaś alkoholem.
-Tak cię kocham,a ty o mnie zapomniałeś
Do ręki wzięłaś telefon wybrałaś numer Lou i zadzwoniłaś do niego.Odebrał.
-Lou ja cię kocham...i nigdy o tobie nie zapomną....ale ty już o mnie zapomniałeś...przepraszam
I się odłączyłaś,gdy już prawie zasypiałaś poczułaś kogoś ręke na twojej twarzy.Popatrzyłaś do góry zobaczyłaś,że to było Lou.Nie miałaś już prawie sił.
-Boże[t.i] co ty zrobiłaś!-w jego oczach pojawiły sie łzy-wytrzymaj karetka już jedzie
Podniosłaś ręke do góry żeby dotchnąć jego twarzy,uśmiechnęłaś sie do niego
-Kocham cię....i nigy o tym nie zapomnij...ale proszę cie zrób coś dla mnie....pocałuj mnie
Lou pocałował cię
-Ale nie umieraj proszę cię-powiedział
Złapałaś go za ręke i zanęłaś....zasnęłaś na zawsze.Lou nigdy o tobie nie zapomniał i nigdy nie pogodził się z twoją śmiercią.Pewnego dnia jego koledzy z zespołu znaleźli go na łóżku,a obok niego kartke:
"Nie moge bez niej żyć.Za bardzo ją kocham.....przepraszam was"
________________________________________________________________________
Mam nadzieje,że imagin wam sie spodobał....Jeśli to czytasz proszę pozostaw komentarz bo nie wiem czy dalej mam pisać....dziękuje<33
Subskrybuj:
Posty (Atom)