sobota, 14 lipca 2012

Imagin z Zaynem

Włącz tą piosenke http://www.youtube.com/watch?v=OErpbCm3ks0&feature=related
Znasz Zayn'a od 3 roku życia.Prawie wszystko robicie razem.On zawsze cię bronił i chronił przed złem.Namówiłaś go żeby poszedł na castin do X Factor'a.Poszedł i dzięki tobie jest teraz gwiazdą na całym świecie razem ze swoim zespołem,który nazywa się One Direction.Nie zerwał z tobą kontaktu,bo jak on to zawsze ci mówił:Nie mógłbym bo to wszystko dzięki tobie.Jednak nie widujecie się już tak często jak kiedyś,ale on do ciebie dzwoni zawsze kiedy ma czas.Poczułaś do niego coś więcej,ale bałaś się mu to powiedziać bo nie chciałaś go stracić.Dzisiaj miał przyjechać cię odwiedzić.Strasznie się cieszyłaś.Postanowiłaś,że dzisiaj wieczorem powiesz mu co do niego czujesz.Miał być o 19,a jest już 19:30.Bałaś się,że coś mu się stało.Nie mogłaś usiedzieć na miejscu.Jego telefon nie odpowiadał.Włączyłaś telewizor i zobaczyłaś,że akurat lecą wiadomości.Mówili,że samolot,który leciał z Australii rozbił się,a przecież on leciał z Australii.Nie mogłas powstrzymać się od płaczu,gdy nagle ktoś zadzwonił do twoich drzwi.Poszłaś je otworzyć i zobaczyłaś Zayn'a.Bardzo się ucieszyłaś i rzuciłaś się na niego.
-[t.i] czemu płaczesz-spytał się i wytarł ci łzy z policzka.Opowiedziałaś mu wszystko.Zayn zaprosił  cię na kolacje.Wsiadliście do samochodu,gdy byliście już blisko celu jakiś pijany kierowca wjechał w wasz samochód.Ty otworzyłaś oczy i zobaczyłaś,że Zayn leży cały we krwii i się nie rusza.Zaczęłaś płakać i wołałaś go,ale nie mogłaś się ruszyć.
-Zayn nie umieraj proszę cię nie umiera.....ja cię kocham
Nie miałaś sił i zasnęłaś.Obudziłaś się w szpitalu.Siedziała przy tobie twoja mama i Niall.
-Co z Zayn'em gdzie on jest.....Zayn!!
Twoja mama poszła lekarza.Popatrzyłaś się na Niall'a.On płakał,pierwszy raz widziałaś jak on płakał.
-Niall co się dzieje gdzie Zayn
Niall popatrzył się na ciebie i powiedział
-On on nie żyje
-On nie może nie żyć on jest tu w szpitalu
Wstałaś z łóżka.Płakałaś.Wyrwałaś wszystko co miałaś przyczepione.I pobiegłaś na korytarz.
-Zayn wyjdź to nie jest śmieszne.....gdzie jest Zayn!!..
Biegłaś gdy nagle wpadłaś na mame Zayn'a.Była cała zapłakana.Przytuliła cię.
-Gdzie jest Zayn!!...gdzie on jest!!-spytałaś
Ona przytuliła cię jeszcze mocniej.A ty zaczęłaś jeszcze bardziej płakać.Podszedł do was lekarz i podał ci małe pudełeczko.
-On to trzymał w ręce,chyba to dla ciebie.
*2 tygodnie później
Wciąż ci go brakuje.I nie pogodziłaś się,że on nie żyje.Nie chciałaś się z nikim widzieć ani wychodzić z domu.Połowa twojej duszy umarła razem z nim.Widziałaś,że już nigdy nie będzie tak samo bez niego.Tak bardzo go kochałaś.Jedynie co ci po nim zostało to pierścionek,który trzymał w ręce.Nie chciałaś bez niego żyć.Nie dawałś już sobie rady.Poszłaś do łazienki i popatrzyłaś na żyletki,które leżały na półce.Wzięłaś jedną do ręki i zrobiłaś to.Wiedziałaś,że twoje życie bez niego nie ma sensu.Powoli stawałaś się senna
-Zayn będziemy razem już na zawsze-zasnęłaś i już nigdy się nie obudziłaś ale byłaś z Zayn'em tylko tego chciałaś...
___________________________________________________________________________
Taki sobie ale może być.....proszę komentuj jeśli to czytasz.To dla mnie bardzo ważne:)xx

10 komentarzy:

  1. cudowny imagin♥, ale nic nie przebije tego z Harrym. :D z resztą zobaczymy, czekam na więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam te imaginy a mama sie dziwi czemu ja ciągle rycze...plis napisze coś wesołego bo kocham jak piszesz ale nie moge ciągle płakać.! <3 kocham Cie

    OdpowiedzUsuń
  3. boski <3 Ej napiszesz dla mnie z Louisem.?, ;D ale taki bardzej wesoły...plisss <3 napisz do mnie na tt @yo_amo_1D jak możesz <3 x

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobre, a nawet bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest przepiekny cały czas miałam łzy w oczach czytająć to :) <3<3

    OdpowiedzUsuń
  6. jak to czytam to mam łzy w oczach przepiękny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. rodzice się ze mnie śmieją bo ciągle płacze ale jak tu nie płakać przy takim czymś <3 <3 <3 :-*

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham to czytać.. i nawet się popłakałam:):)

    OdpowiedzUsuń