środa, 18 lipca 2012

Imagin z Louisem

Masz 17 lat.3 dni temu przeprowadziłaś się z rodzicami do Bentley.Twoi rodziece zapisali cię do Doncaster.Dzisiaj był twój pierwszy dzień.Wszyscy dziwnie się na ciebie patrzyli.Pokazywali palcami i obgadywali.Pewnie sobie myślą,że nie rozumiesz co mówią bo jesteś z Polski.Usiadłaś na murku,nogi złączyłaś i zaczęłaś sobie nimi machać,łokciami się podparłaś.Słońce świeciło ci w oczy więc je zamknęłaś.W pewnym momęcie poczułaś,że ktoś stoi przy tobie więc otworzyłaś oczy i usiadłaś.
-Cześć
-Hey...jestem[t.i] a ty?-uśmiechnęłaś się
-Mam na imię Marry.Więc jesteś[t.i] i jesteś tu nowa tak?
Tak jestem z Polski.3 dni temu przeprowadziłam się tu z rodzicami
-Nie martw się.Pewnie jest ci ciężko bo musiałaś wszystko zostawić i jesteś nowa...ale nie martw się ja ci pomoge
-Bardzo ci dziękuje ale nie musisz się nade mną litować
-Nie to nie to.Po prostu wydajesz się być miła,a wiesz ja też jestem tu sama-dziewczyna posmutniała
-Ale jak to-spytałaś
Twoja nowa przyjaciółka opowiedziała ci wszystko i postanowiła,że pokaże ci szkołe.Potem poszliście i usiadłyście na ławce kiedy podeszła do was grupka dziewczyn.Przedstawiłaś mi się.
-My jesteśmy Lottie,Alice,Sam,Sunshine i Rebeca
Chciałaś coś powiedzieć,ale twoja nowa przyjaciółka wtrąciła ci się w zdanie
-Dziewczyny odpuście sobie!-krzykła Marry
-A co każdy musi doświadczyć różnych ciekawych rzeczy-powiedziała Sam
Marry złapała cię za ręke i wyszliście.Nie wiedziałaś o co chodzi więc spytałaś Marry o co chodzi.Ona opowiedziała ci wszystko o tych dziewczynach.I dowiedziałaś się,że Lottie to siostra Louis'a Tomlinsona i dzięki temu uważa się za lepszą od każdego.Nie wytrzymałaś więc postanowiłaś podejść do tej całej Lottie i jej wygarnąć,a ona aż się popłakała i uciekła.
*Następnego dnia
Mama podwiozła cię do szkoły jakieś 15 minut przed dzwonkiem.Zobaczyłaś Marry więc podbiegłaś do niej.Rozmawialiście sobie i zobaczyłaś,że stanęła przy was Lottie.
-Hey dziewczyny moge z wami postać-spytała
Zgodziliście się.Lottie zaprosiła was na piżama party z okazji jej urodzin.Zgodziliście się przyjść,gdy Lottie powiedziała ci,że Louis zarumieniłaś się.Usłyszeliście dzwonek na lekcje i poszliście na zajęcia.Kiedy wróciłaś do domu poszłaś do swojego pokoju spakować kilak rzeczy na dzisiaj,a potem poszłaś na zakupy kupić coś dla Lottie.Kupiłaś jej sukienke i wróciłaś do domu.Lottie miała po ciebie przyjechać o 17.Zapakowałaś prezent i akurat przyjechała Lottie ze swoją mamą.Podjechaliście jeszcze po Marry.Marry powiedziała wam,że może zostać tylko do 21.Dłaś Lottie prezent.Od razu go otworzyła,jej oczy byly wieksze niz ksieżyc w pełni.Poszłaś do łazienki się przebrać,gdy wychodziłaś z niej poprawiałaś sobie coś przy spodnicha od piżamy i wpadłaś na Louis'a.Wiele razy wyobrażałaś sobie spotkanie z nim,ale nigdy nie takie.
-Louuu....-wzięłaś głęboki oddech-sorki za to.Twoje nogi zrobiły ci się jak z waty.
-Nic się nie stało-on zaczął się śmiać-a ty pewnie jesteś[t.i]
-Tak to ja
Porozmawialiście trochę i zeszliście do salonu.Lottie dziwnie się na was spojrzała i uśmiechnęła się do ciebie.
-Szybka jesteś-powiedziała
Podbiegłaś do niej i zaczęłaś ja łaskotać.Lou popatrzył się na ciebie i zrobił to samo,ale zamiast łaskotać Lottie łaskotał ciebie.Prosiłaś go żeby przestał,ale on łaskotał cię jeszcze bardziej.
-Kocham bardziej Harrego niż ciebie
On przestał i popatrzył się na ciebie
-Że co!Bardziej niż mnie-i zaczął znów cię łaskotać
Do pokoju weszła Jay z tortem.Zaśpiewaliście Happy Birthday potem Lou zaczął cię rozśmieszać.Dochodziła już 21,po Marry przyjechał tata.Pożegnałaś się z nią i poszłaś do salonu.W salonie siedział tylko Lou bo Lottie poszła po picie a Fizzy i bliźniaczki poszły do swojego pokoju.Usiadłaś koło Lou.Popatrzyłaś się na niego.
-[t.i] słuchaj muszę ci coś powiedzieć.
-Słucham-powiedziałaś i uśmiechnąłaś się do niego
-Tam wtedy na dole jak na mnie wpadłaś to już w tedy wiedziałeł,że nie moge przejść obojętnie
Zaśmiałaś sie.
-Wiesz wiem,że to za szyb..
Twoje serce zaczęło bić szybciej.
-Nie Lou...ja cię kocham...czy ja powiedziałam to głośno
Zarumieniłaś się.Lou pochylił się do ciebie i cie pocałował.I tak minął pobyt u Lottie na piżama party.Spędziłaś je wtulona w Louis'a.
____________________________________________________________________
Kolejny...jeśli czytasz zostaw komentarz....Paulina xx

4 komentarze:

  1. Świetny jak każdy imagin na tej stronie:) kocham twojego bloga dajesz może dedykacje?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. OOOoouuuuuu. słodki!
    Świetny.
    weszłam do cb na blog. ponieważ mam limit na TT :(
    ale świetne są te imagimy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym trochę więcej Louisem :3 Ale twoje historie są boskie też sobie tak na dobranoc wymyślam i szczerze mówiąc większość jest z Louisem xd...

    OdpowiedzUsuń
  4. Awwwwwww :)kocham....kocham <3

    OdpowiedzUsuń